Pupa jak marzenie

Skóra niemowlęcia jest wyjątkowo delikatna i skłonna do podrażnień. Pielęgnujesz ją, dbasz o higienę, ostrożnie dobierasz kosmetyki, ale i tak nie zawsze uda ci się zapobiec kłopotom.

Jak zapobiegać i leczyć?

Zaczerwienienie skóry na pupie i w okolicach genitaliów spowodowane jest prawdopodobnie długim kontaktem z mokrą pieluszką i drażniącym działaniem moczu i kału. Choć nie jest groźne, nie należy go lekceważyć. Łagodne zaczerwienienie może się bowiem przerodzić w poważniejsze pieluszkowe zapalenie skóry, na której pojawiają się skupiska krosteczek lub szorstkie czerwone plamy. Towarzyszy im często obrzęk, a czasem nawet bolesne nadżerki. Im więc szybciej zaczniesz działać, tym lepiej:

Jak najczęściej przewijaj dziecko. Nawet jeśli pieluszka wydaje się jeszcze prawie sucha, bakterie, które szybko mnożą się na pożywce z moczu, mogą dodatkowo podrażniać uszkodzoną skórę.

Przy każdej zmianie pieluszki dokładnie umyj pupę i narządy płciowe niemowlęcia. Najlepiej to zrobić dużym wacikiem zmoczonym ciepłą wodą. Jeśli zaczerwienienie jest silne, zamiast wody z kranu użyj wody przegotowanej, naparu z nagietka lub wody z mąką ziemniaczaną.

Po umyciu dokładnie osusz dziecku pupę miękkim ręcznikiem. Nie trzyj nim jednak skóry, tylko przykładaj go do niej i delikatnie oklepuj.

Pozwól maluchowi przez kilka minut poleżeć bez pieluszki. Powietrze to najlepsze lekarstwo na jego podrażnioną skórę.

Pamiętaj tylko, żeby w pomieszczeniu było ciepło - co najmniej 19 st. C.

Przed założeniem pieluszki posmaruj okolice pośladków kremem ochronnym. Jeżeli skóra jest już mocno podrażniona, użyj silniej działającej maści leczniczej.

Przez kilka dni kąp malucha w wodzie z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Działa to kojąco na podrażnioną skórę. Nie musisz przygotowywać w tym celu specjalnie krochmalu. Wystarczy, że wsypiesz do wanienki garść mąki ziemniaczanej.

Kiedy stan skóry się poprawi, bądź ostrożna z sięganiem po nowości. Trzymaj się raczej wypróbowanej marki pieluch, kosmetyków, proszku do prania.

Co robić, gdy odparzenie nie ustępuje?

Czasami mimo starannej pielęgnacji odparzenia się powtarzają, a stan skóry się pogarsza. Może to świadczyć o szczególnej wrażliwości dziecka, uczuleniu, nadkażeniu grzybiczym lub innych problemach zdrowotnych. Gdy zaczerwienienie nie ustępuje lub często wraca, warto więc poradzić się pediatry.

Wypróbuj inne pieluszki. Być może te, których używasz, nie pozwalają skórze dostatecznie oddychać. Pamiętaj, że im bardziej zewnętrzna warstwa pieluchy przypomina plastik, tym mniejszy przewiew i tym łatwiej o odparzenie. Zdarza się też, że jakiś rodzaj pieluszek uczula dziecko. Reakcję alergiczną może wywołać np. stosowany przy ich produkcji wybielacz lub wkład pochłaniający.

Unikaj używania wilgotnych chusteczek. Jeśli maluch ma bardzo wrażliwą skórę, mogą one spowodować jej podrażnienie. Zdarza się, że niemowlę reaguje uczuleniem na substancje myjące i zapachowe, którymi nasączone są chusteczki. Lepiej je wtedy myć wacikami umoczonymi w wodzie.

Kosmetyki stosuj z umiarem. Jeśli używasz pudru, nie syp go wprost na skórę, tylko nanieś za pomocą wacika (przedtem oprósz go pudrem i strzepnij jego nadmiar). Jeśli używasz kremu, nie nakładaj go grubo - wystarczy naprawdę cienka warstwa.

Zastanów się nad zmianą marki kosmetyków. Być może przyczyna kłopotów tkwi w uczuleniu na któryś ze składników używanego dotąd mydła, pudru czy kremu. Zanim jednak wypróbujesz nowy kosmetyk, zrób test skórny. Wieczorem niewielką ilość rozetrzyj na stopie dziecka. Jeśli rano w tym miejscu nie pojawi się wysypka ani zaczerwienienie, to znaczy, że wszystko jest w porządku i możesz stosować nowość.

Poproś pediatrę o skierowanie na badanie moczu. Zdarza się bowiem, że przyczyną uporczywego pieluszkowego zapalenia skóry jest zakażenie układu moczowego.

Przyjrzyj się diecie dziecka. Jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym, skonsultuj się z lekarzem w sprawie zmiany mieszanki. Jeśli karmisz piersią, porozmawiaj z nim o swojej diecie. Być może kłopoty skórne niemowlęcia spowodowane są alergią pokarmową. Jeżeli wprowadzasz do jadłospisu malucha nowe produkty, rób to szczególnie ostrożnie i bez pośpiechu.

Może to alergia?

Gdyby zaczerwienienie pojawiało się nie tylko na pupie, ale także na policzkach, tułowiu, w zgięciach łokci i kolan - zgłoś się do alergologa. Prawdopodobnie dziecko ma atopowe zapalenie skóry spowodowane uczuleniem (niekoniecznie na kosmetyk czy pieluszkę, ale może np. na jakiś składnik diety własnej lub karmiącej go mamy). Podrażniona skóra swędzi, niemowlę jest więc niespokojne i marudne. Lekarz przepisze mu środki łagodzące objawy i zaleci odpowiednie kosmetyki (specjalne płyny do mycia dla alergików można kupić w aptece). I razem z tobą spróbuje dociec, co jest przyczyną kłopotów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.