Zabawki w podróży
Jak umilić dzieciom (i sobie) długą podróż? Wiele zależy od tego, jak i z kim będziecie podróżować. Na pewno przydadzą się zabawki i akcesoria, które uatrakcyjnią dzieciom nużące momenty.
W samolocie
Podróżując samolotem, sporo czasu spędzicie na lotnisku. Na wielu z nich są place zabaw dla dzieci i punkty, z których można podziwiać samoloty, więc atrakcji raczej wam nie zabraknie. Każdy dwulatek może mieć na pokładzie samolotu swój bagaż podręczny. Warto to wykorzystać i pozwolić spakować maluchowi zabawki podróżne do własnego plecaka, a najlepiej do dziecięcej walizki, która może jednocześnie pełnić funkcję jeździka. W momencie gdy trzeba szybko pokonać dłuższy dystans w obrębie lotniska, na takiej walizce można malucha po prostu ciągnąć. Na pokładzie samolotu przydadzą się przede wszystkim książeczki, naklejki, karty, po których można rysować, i ulubiona przytulanka.
W aucie
Jeśli wybieracie się w podróż samochodem, nie musicie martwić się o nadmiar bagażu ani o to, że dziecko wynudzi się w kolejce do odprawy paszportowej na lotnisku. Jednak długa, monotonna podróż autem też zwykle jest dla malucha nużąca. Niemowlaka na jakiś czas zajmą wszelkie zawieszane zabawki, z różnymi ruchomymi elementami do odkrywania, pociągania i dotykania, lub książeczki. Dziecku podróżującemu przodem do kierunku jazdy podróż ułatwi lekki składany stolik, na którym można rysować lub układać magnetyczne układanki i puzzle. Przyda się zapas audiobooków do słuchania. Dodatkowe akcesoria, takie jak pluszowy zagłówek czy pluszowe osłonki na pasy, nie tylko zapewnią maluchowi komfort jazdy, ale będą z powodzeniem pełnić funkcję przytulanek.
W pociągu
W czasie jazdy pociągiem dziecko ma znacznie więcej swobody niż w samochodzie. Wy jednak będziecie mieli znacznie mniej miejsca na bagaż. Warto rozważyć, czy nie zastąpić wózka chustą lub nosidłem turystycznym. W czasie podróży sprawdzą się cienkie (i lekkie) książeczki z dużą ilością zajmujących elementów lub naklejek. Sam proces odklejania i naklejania wciąga na długo dzieci w różnym wieku. Przydadzą się również układanki, łamigłówki i gry podróżne - oczywiście dostosowane do wieku dziecka, najlepiej w kompaktowych podróżnych wersjach z magnesami. Znikopis lub mała tablica magnetyczna, po której można rysować flamastrami ścieralnymi, to niezbędnik małego podróżnika. Ulubione małe maskotki lub gumowe figurki zwierząt nie zajmą wiele miejsca w bagażu, za to będą wspaniałymi kompanami w czasie wyprawy. Dziecko z zapałem będzie pokazywać im krajobraz za oknem, a także wnętrze pociągu. Jeśli maluch lubi słuchać bajek, muzyki, książek z odtwarzacza, nie zapomnijcie o dużych nausznych słuchawkach dla niego, najlepiej takich z automatycznym ograniczeniem głośności.
Po co to wszystko...
...skoro wystarczy dać dziecku telefon lub tablet, by zajęło się sobą i nie myślało o nudzie? Warto pamiętać o tym, że te urządzenia elektroniczne to nie zabawki, a długotrwałe wpatrywanie się w niewielki ekran ma niekorzystny wpływ na procesy poznawcze małego dziecka (m.in. na pamięć, umiejętność koncentracji i skupiania uwagi) oraz na jego wzrok.
Dziecko grające w gry na telefonie czy tablecie jest zalewane ogromną ilością bodźców, których w podróży i tak ma pod dostatkiem.
Po takiej rozrywce dziecko może być bardziej płaczliwe, rozdrażnione, może mieć także problemy z zasypianiem.
"Analogowe" zabawki nie wpływają w ten sposób na malucha i pozwalają czerpać przyjemność z podróży, która sama w sobie może być dla dziecka największą atrakcją i przygodą.
Podróżując samolotem, sporo czasu spędzicie na lotnisku. Na wielu z nich są place zabaw dla dzieci i punkty, z których można podziwiać samoloty, więc atrakcji raczej wam nie zabraknie. Każdy dwulatek może mieć na pokładzie samolotu swój bagaż podręczny. Warto to wykorzystać i pozwolić spakować maluchowi zabawki podróżne do własnego plecaka, a najlepiej do dziecięcej walizki, która może jednocześnie pełnić funkcję jeździka. W momencie gdy trzeba szybko pokonać dłuższy dystans w obrębie lotniska, na takiej walizce można malucha po prostu ciągnąć. Na pokładzie samolotu przydadzą się przede wszystkim książeczki, naklejki, karty, po których można rysować, i ulubiona przytulanka.
W aucie
Jeśli wybieracie się w podróż samochodem, nie musicie martwić się o nadmiar bagażu ani o to, że dziecko wynudzi się w kolejce do odprawy paszportowej na lotnisku. Jednak długa, monotonna podróż autem też zwykle jest dla malucha nużąca. Niemowlaka na jakiś czas zajmą wszelkie zawieszane zabawki, z różnymi ruchomymi elementami do odkrywania, pociągania i dotykania, lub książeczki. Dziecku podróżującemu przodem do kierunku jazdy podróż ułatwi lekki składany stolik, na którym można rysować lub układać magnetyczne układanki i puzzle. Przyda się zapas audiobooków do słuchania. Dodatkowe akcesoria, takie jak pluszowy zagłówek czy pluszowe osłonki na pasy, nie tylko zapewnią maluchowi komfort jazdy, ale będą z powodzeniem pełnić funkcję przytulanek.
W pociągu
W czasie jazdy pociągiem dziecko ma znacznie więcej swobody niż w samochodzie. Wy jednak będziecie mieli znacznie mniej miejsca na bagaż. Warto rozważyć, czy nie zastąpić wózka chustą lub nosidłem turystycznym. W czasie podróży sprawdzą się cienkie (i lekkie) książeczki z dużą ilością zajmujących elementów lub naklejek. Sam proces odklejania i naklejania wciąga na długo dzieci w różnym wieku. Przydadzą się również układanki, łamigłówki i gry podróżne - oczywiście dostosowane do wieku dziecka, najlepiej w kompaktowych podróżnych wersjach z magnesami. Znikopis lub mała tablica magnetyczna, po której można rysować flamastrami ścieralnymi, to niezbędnik małego podróżnika. Ulubione małe maskotki lub gumowe figurki zwierząt nie zajmą wiele miejsca w bagażu, za to będą wspaniałymi kompanami w czasie wyprawy. Dziecko z zapałem będzie pokazywać im krajobraz za oknem, a także wnętrze pociągu. Jeśli maluch lubi słuchać bajek, muzyki, książek z odtwarzacza, nie zapomnijcie o dużych nausznych słuchawkach dla niego, najlepiej takich z automatycznym ograniczeniem głośności.
Po co to wszystko...
...skoro wystarczy dać dziecku telefon lub tablet, by zajęło się sobą i nie myślało o nudzie? Warto pamiętać o tym, że te urządzenia elektroniczne to nie zabawki, a długotrwałe wpatrywanie się w niewielki ekran ma niekorzystny wpływ na procesy poznawcze małego dziecka (m.in. na pamięć, umiejętność koncentracji i skupiania uwagi) oraz na jego wzrok.
Dziecko grające w gry na telefonie czy tablecie jest zalewane ogromną ilością bodźców, których w podróży i tak ma pod dostatkiem.
Po takiej rozrywce dziecko może być bardziej płaczliwe, rozdrażnione, może mieć także problemy z zasypianiem.
"Analogowe" zabawki nie wpływają w ten sposób na malucha i pozwalają czerpać przyjemność z podróży, która sama w sobie może być dla dziecka największą atrakcją i przygodą.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Nietrafione zabawki dla dziecka. "Z mężem wyjmowaliśmy je 20 godzin. To był koszmar"
-
Kasia Tusk pokazała zdjęcie z córką. "Dasz dziś chwilę popracować?"
-
Polska mama z Austrii: Do porodu potrzebowałam jedynie własnej szczoteczki do zębów
-
Kiedy wracamy do szkoły 2021? Andrusiewicz: "Na pewno teraz nie może zapaść decyzja o powrocie wszystkich dzieci do szkół"
-
Kiedy wrócimy do szkoły? Minister Czarnek: Martwimy się o to, czy nie będziemy musieli zamykać szkół dla klas 1-3
- Zęby mleczne - jak dbać i od kiedy leczyć mleczaki? [Fluoryzacja, lapisowanie, lakowanie]
- Niedziele handlowe 2021. Czy 28 lutego sklepy są otwarte?
- Trzy słowa, kategoria: film animowany. Rozpoznasz, o jaki tytuł pytamy?
- Płaskostopie - poznaj rodzaje i przyczyny deformacji, a także skuteczne ćwiczenia stóp
- Złudzenie optyczne, czyli jak mózg potrafi nas oszukać