Jak stymulować chroniąc. Jak pomagać niemowlakowi w rozwoju?

Rodzice maluszków (noworodków i niemowlaków) na wstępie trudnej rodzicielskiej drogi otrzymują wiele informacji i wskazówek, które wydają się ze sobą sprzeczne. Można je sprowadzić do dylematu: jak stymulować ochraniając, czyli jak maksymalizować rozwój dziecka respektując jego delikatność i bezbronność? Sprzeczność ta jest tylko pozorna, a odpowiedź na to pytanie zaskakująca: chroniąc dziecko najlepiej je stymulujemy, a stymulując chronimy.

Przykładem tego paradoksu jest zalecenie: uspokajaj dziecko, kiedy płacze, które sugeruje troskę i ochronę. Jednak, kiedy rodzic znajduje przyczynę jego niezadowolenia (np. głód, ból, zimno) i reaguje adekwatnie do niej, dziecko uczy się zaufania do otoczenia. Jeżeli przyczyna jest trudna do ustalenia rodzic zazwyczaj stara się uspokoić dziecko za pomocą swojego głosu (mówienie do maluszka), dotyku, przytulenia lub bujania. To również pozwala dziecku poczuć się pewnie i bezpiecznie, co jest podstawą prawidłowego rozwoju emocjonalnego. Kiedy rodzice zapobiegają nudzie i monotonii w otoczeniu dziecka, czyli stymulują jego rozwój, jednocześnie chronią je przed negatywnymi konsekwencjami deprywacji potrzeby poznawania i aktywności.

Poznawanie świata

Otoczenie dziecka powinno obfitować w zróżnicowane dźwięki o odmiennej barwie, ale niezbyt dużym natężeniu. Mogą to być różne grzechotki od tych cichutko szepczących pomagających zasnąć, po intensywniejsze, które skupią uwagę dziecka w chwilach aktywności. Ważnym urozmaiceniem jest też muzyka, piszczące i szeleszczące elementy, dzwoneczki, proste słowa i odgłosy wydawane przez zabawki, a przede wszystkim głos rodzica.

 

Ochrona rodzicielska polega tutaj na dbałości o odpowiednie natężenie (niezbyt głośne) dźwięków, jakie otaczają dziecko. Ważne jest też, aby intensywność dźwięków była dopasowana do potrzeb i stanu maluszka w danym momencie - aktywność, stan pośredni pomiędzy czuwaniem a zaśnięciem, głęboki sen. Rodzic ma za zadanie ocenić intensywność, dystans, rodzaj dźwięków preferowanych przez dziecko. Dzięki temu nauczy się ono różnicować swoje reakcje (ożywienie i pobudzenie lub ukojenie i uspokojenie) w zależności od rodzaju bodźca słuchowego.

 

Dziecku sprzyja również różnorodność bodźców wzrokowych w jego otoczeniu, takich jak kolorowe zabawki z intensywnymi, kontrastowymi elementami. Zadaniem rodziców jest stwarzanie dziecku okazji do patrzenia na przedmioty w jego otoczeniu. Służy temu zmiana pozycji dziecka i jego położenia (kiedy jest w stanie czuwania) tak, aby mogło widzieć ludzi, zabawki, kolorowe obiekty, obrazki i wydarzenia w otoczeniu. Ważny jest kolor, kontrast, dystans obiektów oraz oświetlenie otoczenia. W ten sposób dziecko uczy się celowego patrzenia w krótkich okresach czuwania.

 

Jednym z ważniejszych momentów w relacji rodzice - dziecko jest czułe przemawianie do niego, uśmiechanie się i patrzenie mu w oczy. Uważni rodzice pozwalają dziecku w takich chwilach obserwować swoją twarz i robią przerwy między wypowiadanym jednym a drugim zdaniem. Dzięki temu umożliwiają dziecku zareagowanie (np. uśmiechem) i uczą je odpowiadać na głos, poprzez grymas zadowolenia, poruszanie rączkami, celowe patrzenie na mówiącego oraz ogólne ożywienie.

 

Są to wspaniałe momenty głębokiego kontaktu z maleństwem, które należy wzmacniać i pielęgnować, bo pomagają one dziecku w rozwoju a rodzicom dają wiele przyjemności i satysfakcji. Jeśli dorosły respektuje delikatność dziecka i stara się dopasować typ i intensywność stymulacji oraz dotyku do nastroju, zainteresowania i stopnia pobudzenia dziecka, uczy się ono okazywać swoje zadowolenie z tego, że jest dotykane i przytulane. Wyraża to poprzez patrzenie na rodzica, dopasowywania swego ciała do jego dotyku oraz okazywanie zadowolenia i ożywienia.

Mowa

Na długo zanim dziecko wypowie pierwsze słowa można rozpocząć przygotowania do tego emocjonującego momentu, tak by wcześniej usłyszeć magiczne "mama" i "tata". Kiedy rodzic stara się odgadnąć przyczynę płaczu, krzyku i grymasów dziecka i usunąć ją, nie tylko pielęgnuje i chroni maluszka. Jest to pierwsza rozmowa pomiędzy nimi. Dziecko swoim ciałem komunikuje, że ma jakiś problem, np. czuje głód, zimno lub ból i potrzebuje pomocy. Rodzic trafnie odczytując te sygnały i zaspokajając jego potrzeby daje sygnał, że ten przekaz jest zrozumiały. Podobne znaczenie ma wzmacnianie pierwszych dźwięków mowy (wokalizacji) dziecka, poprzez uśmiech, mówienie do niego lub imitację wydawanych przez nie dźwięków. Dzięki temu wzmacniana jest wczesna gotowość do komunikacji ze strony dziecka, które zachęcane jest do bogatej i zróżnicowanej ekspresji (mimika twarzy, gesty, zachowania ciała, itp.), w tym wokalnej (krzyk, płacz, gaworzenie), co jest wstępem do wypowiadania sylab i słów.

Ruch

Rozwój ruchowy dziecka to nieustanny rozwój i koordynacja pracy dużych grup mięśni, w celu wykonywania ruchów i przemieszczania ciała w przestrzeni. Rodzicom poleca się w tej dziedzinie, a nawet zobowiązuje się ich do dużej delikatności, umiejętnego trzymania na rękach oraz właściwego wyjmowania i odkładania do łóżeczka przy pełnym zabezpieczeniu, a w szczególności przytrzymywaniu główki. Jest to bardzo ważne zalecenie, ale ta asekuracja nie wyklucza pewnych stymulacyjnych działań. Opiekuńcze a jednocześnie pomocne dla maluszka jest stwarzanie mu możliwości i zachęcanie do obracania głowy w różne strony, patrzenia w różnych kierunkach oraz z różnych perspektyw, np. poprzez zmiany sposobu układania dziecka w łóżeczku, leżaczku lub na specjalnej macie. W ten sposób dziecko zdobywa wczesne doświadczenia motoryczne obracania głowy, a także śledzenia ruchu obiektów (np. wodzi wzrokiem i głową za twarzą dorosłego). Wzmocnieniem tych działań jest możliwość podjęcia próby unoszenia głowy, kiedy dziecko leży na brzuszku. Efektem tego jest wzmocnienie mięśni szyi oraz ćwiczenie kontroli głowy, a dziecko uczy się (na krótką chwilę) unosić głowę w celu patrzenia na ciekawe obiekty.

Sprawne rączki

Zanim malec chwyci z powodzeniem łyżeczkę i kredkę oraz po raz pierwszy zawiąże kokardkę, przez wiele miesięcy już się do tego przygotowuje. Praca nad tymi umiejętnościami to element rozwoju motoryki małej, czyli rozwoju i koordynacji pracy małych grup mięśni, w celu wykonywania ruchów drobnych oraz sposób, w jaki dziecko uczy się wykonywać ruchy chwytania i manipulowania przedmiotami pod kontrolą wzroku, czyli w sposób celowy. Już noworodek rozpoczyna te przygotowania, jeśli otoczenie wykorzystuje typowy dla niego odruch chwytny, poprzez "podawanie" mu do dłoni przedmiotów (np. palców rodzica), na których może zaciskać paluszki i przytrzymywać je. Przyspiesza to moment "otwarcia dłoni", który następuje około trzeciego miesiąca życia oraz przygotowuje do intencjonalnego chwytania. Rodzic również pomaga maluchowi w tej trudnej pracy zapewniając kolorowe, ciekawe obiekty, takie jak kontrastowe zabawki, o ciekawym wzorze, np. kratki, umieszczone w odpowiedniej odległości i pod odpowiednim kątem. Pozwala to dziecku na skupianie uwagi wzrokowej, zainteresowanie otoczeniem, które w przyszłości będzie motywować go do sięgania po ciekawe przedmioty znajdujące się w jego otoczeniu. Podobną rolę odgrywa stwarzanie możliwości patrzenia na obiekty w ruchu, poprzez adekwatną aranżację otoczenia oraz odpowiednie układanie dziecka. Stymuluje to koordynację (konwergencję) oczu, która pozwala na bardziej precyzyjne postrzeganie. Zaawansowanym etapem jest stwarzanie okazji do patrzenia na obiekty w ruchu, prezentowane w różnych kierunkach (góra - dół, lewa i prawa strona), a nie tylko w ruchu obrotowym. Rozwija to umiejętność "wzrokowo -motorycznego" śledzenia obiektów w ruchu.

Uspołecznienie

Stosunek do innych osób, poziom otwartości w relacjach międzyludzkich zaczyna kształtować się już w okresie niemowlęcym i wiele zależy tutaj od postawy rodziców. Mają oni za zadanie wzmacniać bliski kontakt, również fizyczny z dzieckiem, poprzez przytulanie, dotykanie, masaż, głaskanie itp. podczas codziennych czynności pielęgnacyjnych. Daje to dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz podstawy do budowania bliskich relacji z osobami znaczącymi. Pozytywny wpływ ma też jak najczęstsze korzystanie z pozycji "twarzą w twarz" podczas kontaktu z dzieckiem. Powinna ona być wzmacniana poprzez kontakt wzrokowy, mówienie do dziecka, uśmiech itp. Podobne znaczenie ma zachęcanie dziecka do tzw. "uśmiechów społecznych" (uśmiechanie się do kogoś). Zachęca to dziecko do interakcji z osobą znaczącą, w tym kontaktu wzrokowego, co jest podstawą rozwoju bardziej złożonych relacji społecznych w przyszłości.

Po uświadomieniu sobie trudu rozwoju dziecka i wyzwań, jakie stają przed rodzicami, niewłaściwe wydaje się nadawanie pejoratywnego znaczenia przymiotnikowi "infantylny". Infans po łacinie i infant w języku angielskim to małe dziecko, niemowlę, a taki malec to przecież: szybki rozwój, intensywna nauka, żywiołowa aktywność, bezkrytyczny zachwyt nad światem, zaangażowanie w świat zabawy i zabawek oraz bezgraniczna miłość i przywiązanie do bliskich. Natomiast po stronie rodziców maluchów znajdujemy godzenie tak trudnych postaw jak: ochrona i stymulacja, asekuracja i stawianie wyzwań.

dr n. hum. Justyna Korzeniewska - jest psychologiem dziecięcym, pracownikiem Instytutu Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Stara się popularyzować wiedzę z psychologii rozwojowej w publikacjach prasowych i książkowych oraz programach telewizyjnych. Bliskie jest jej przekonanie o dużej wartości okresu dzieciństwa dla dalszego pełnego rozwoju człowieka. Praca z dziećmi jest dla niej źródłem niewyczerpanej radości, ciągłych niespodzianek i nowych odkryć.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.