Niemowlę - 8. miesiąc życia

Ośmiomiesięczne niemowlę zwykle umie już samodzielnie osiągnąć pozycję siedzącą, a to otwiera przed nim nowy, fascynujący świat doznań.

Połowa niemowląt do końca 8. miesiąca siedzi już i czworakuje. Pozostałe maluchy zrobią to w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

Trudniejsze niż siedzenie jest... siadanie. Na przejście z leżenia do siadu dzieciaki mają wiele pomysłów: a to odpychanie się z leżenia bokiem, a to piękna rotacja z leżenia na brzuchu, a to w końcu z pozycji czworaczej. Zdarz się, że młode wpierw podciągnie się do stania, a potem zacznie siadać.

Żucie i jedzenie z łapki

Na siedząco dużo łatwiej jest trzymać w rękach, obracać i brać do buzi różne przedmioty. Owo branie do buzi jest ważnym elementem poznawania otoczenia. Maluch gryzie często także dlatego, że ząbkuje.

To dobry moment, by proponować niemowlęciu jedzenie do łapki. Ugotowane na miękko warzywa, wafle zbożowe, kulki rozgotowanego ryżu, paski miękkiego, ugotowanego mięsa, kawałki banana - z takimi pokarmami poradzą sobie nawet bezzębne dziąsła.

Dziecku zapewne spodoba się pomysł, by samodzielnie wkładać jedzenie do buzi. Trening żucia i gryzienia doskonale wpływa na rozwój zgryzu i umiejętności potrzebnych do mówienia. Poza tym dzieci, którym pozwala się na samodzielność przy stole, zwykle jedzą chętniej od karmionych rówieśników.

Dietę malca pomału rozszerzamy o kolejne warzywa i owoce. Zwiększamy nieco dzienną porcję glutenowej (np. pszennej) kaszki, ale nadal jest to niewielka ilość (ok. 6 g). Na większe dawki glutenu (pieczywo, kasze, makarony) przyjdzie pora za dwa miesiące. Cały czas podstawą diety niemowlęcia jest mleko mamy lub modyfikowane, a nowe pokarmy mają głównie zachęcić malca do poznawania nowych smaków i konsystencji.

Pora na rozrywki

Po ósmym miesiącu dziecko uparcie dąży do pokonywania przestrzeni. Wiąże się to z dojrzewaniem ośrodkowego układu nerwowego, z coraz większymi możliwościami przetwarzania doświadczeń i bodźców, a także koordynowania swej aktywności. Tempo rozwoju zależy od cech biologicznych dziecka, ale również od środowiska, w jakim ono się rozwija. Czas na częste zmiany pozycji, turlanie po podłodze w towarzystwie mamy czy taty, gonienie i poznawanie przedmiotów. Najlepsze są balony, piłki, wałki, tekturowe pudełka, przeróżne konstrukcje z puzzli, duże drewniane zabawki, duże maskotki, garnki, torba taty, taboret, sofa, ciała rodziców - wszystko, co skłania dziecko do zmian pozycji i eksplorowania otoczenia.

Maluch ćwiczy chwyt pęsetowy - próbuje złapać małe przedmioty, używając kciuka i palca wskazującego. Łapie ziarnko kaszy, ale i grudkę błota, koralik, spinacz, pinezkę... Coraz lepiej i szybciej się przemieszcza, więc coraz więcej potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów ma w swoim zasięgu. W domu trzeba wprowadzić zmiany. Zabezpieczyć zaślepkami kontakty, szuflady i szafki zamknąć na specjalne skobelki, okna i drzwi zaopatrzyć w blokady. Trzeba usunąć z otoczenia dziecka doniczki z kwiatami, miski zwierzaków, kocią kuwetę, drogocenne i kruche przedmioty, kable elektryczne. Konieczne jest codzienne odkurzanie i sprawdzanie podłogi, by ustrzec dziecko przed włożeniem do ust, nosa, ucha czegoś drobnego. Jeśli rodzice wcześniej nie przeszli szkolenia udzielania pierwszej pomocy, teraz powinni zapisać się na kurs.

Bezpieczeństwo dziecka

Odkąd dziecko siedzi, materac jego łóżka trzeba przenieść na najniższy poziom. W wózku niemowlę zawsze musi być przypięte pasami.

Niektóre dzieci zaczynają wyrastać z pierwszego fotelika samochodowego. Jeśli główka malca wystaje poza oparcie fotelika, pora zmienić model na następny. W dalszym ciągu polecany jest fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy.

Ośmiomiesięczny maluch:

próbuje siadać, ale może też nie mieć chęci do siadania, za to usilnie próbować pełzać, obracać się na boki, czworakować;

ignorując wszelkie koleje rozwoju, może przy każdej okazji próbować podciągać się do pozycji stojącej;

położony na brzuchu na twardym, nieśliskim podłożu na różne sposoby przemieszcza się w stronę ciekawego przedmiotu lub w stronę rodzica: jak foka, asymetrycznie, naprzemiennie, odpychając się nogami lub podciągając rękoma z usztywnianiem całego ciała;

bawi się przedmiotami, wyciągając je, międląc, przekładając, próbując porównywać i wkładać do buzi wszystko, co trafi do jego dłoni;

może być silnie przywiązany (wręcz "przyklejony") do mamy i z przestrachem reagować na jakąś, także na znaną sobie, osobę lub sytuację.

Konsultacja: Paweł Zawitkowski, fizjoterapeuta

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.