Apetyt jest sprawą bardzo indywidualną, dzieci z dużą wagą urodzeniową (a synek był całkiem spory) jedzą na ogół więcej niż te z małą. Przede wszystkim trzeba śledzić przyrosty masy ciała na siatce centylowej. Jeżeli waga trzyma się z grubsza tego samego percentyla, to nie ma powodów do obaw. O pewnym ograniczaniu jedzenia trzeba by pomyśleć, dopiero gdyby zaczęła gwałtownie przeskakiwać kanały percentylowe. Ale warto też pamiętać, że w miarę jak dzieci rosną, coraz więcej się ruszają i spalają, a pod koniec pierwszego roku życia apetyt zwykle słabnie.