Odbijanie - czy zawsze konieczne

Moja trzymiesięczna Marta zasypia przy piersi, zanim zdąży się jej odbić. Najlepiej byłoby ją zaraz położyć do łóżeczka, ale boję się, czy się nie zakrztusi, i męczę ją odbijaniem. Muszę ją po prostu obudzić, bo nawet jak ją noszę w pionie, to i tak śpi. Czy powinno jej się odbić, czy lepiej dać córce spokój?

Bekanie (wiem, że to może niezbyt elegancki termin, ale bardzo poręczny, dlatego pozwolę go sobie używać w odpowiedziach) nie jest obowiązkowe. Jeżeli

zatem mała Marta nie ma ochoty bekać po karmieniu, to nie musi tego robić. Gdyby miała się Pani niepokoić, że nie beknęła, to proszę ją tylko układać na boku, a jeśli mała woli spać na plecach, to proponuję wsunąć pod materac kilka pieluch, żeby Marta leżała jak na równi pochyłej. Miłych snów.

Mój trzytygodniowy synek zawsze zasypia przy piersi i w ogóle mu się nie odbija. Przez to ulewa buzią i noskiem. Jak go trzymać po jedzeniu, jak długo czekać na odbicie?

Najlepiej zaraz po karmieniu podnieść małego i potrzymać w pionie z główką na ramieniu albo położyć go na sobie na brzuszku. I odczekać kilka minut. Jeśli beknięcia nie będzie, a chcą państwo już położyć malucha w łóżeczku, to proponuję albo układać go na boczku, albo podłożyć coś pod materacyk czy pod nogi, by dziecko leżało jakby na równi pochyłej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.