Laktacja - jak zatrzymać?

Właśnie odstawiłam od piersi moją 10-miesięczną córkę. Przez dwa tygodnie brałam Bromocorn, przez kilka dni karmiłam ją jeszcze piersią dwa razy na dobę, potem przestałam i nawet nie odciągałam pokarmu, bo piersi, mimo że pokarm napływał, były miękkie. Czekałam, aż sam się skończy. W sobotę wzięłam ostatnią dawkę Bromocornu, piersi były mięciutkie, pokarm już nie napływał, tzn. nie czułam tego. A wczoraj obudziłam się z twardą piersią, pełną zgrubień. Nie jest zaczerwieniona, pokarm nie napływa, nie boli, nie mam temperatury, więc skąd te guzy? Próbowałam odciągnąć, z trudem odciągnęłam 20 ml, ale zgrubienia nadal są. Przykładam też kapustę, wypiłam dziś szałwię. Czy laktacja mogła powrócić? Przecież pokarm nie napływa. Czy to normalne?

Produkcja mleka nie znika w kilka dni. Nawet jeśli przyjmuje się leki hamujące laktację, to trzeba się liczyć raczej z tygodniami niż z dniami.

Zwykle przez pierwsze dwa, trzy tygodnie produkcja jest jeszcze spora i piersi mogą robić się twarde, napięte, z grudkami (tak jakby pod skórę ktoś upchnął kalafior). Po tym czasie biust staje się miękki, ale przy ucisku jeszcze przez wiele tygodni czy miesięcy może pojawiać się kropla pokarmu. Gdy piersi robią się nadmiernie napięte, można odciągnąć z nich odrobinę mleka . Dobrze, że pije Pani napar z szałwii i okłada piersi liśćmi białej kapusty (powinny być lekko zgniecione, o pokojowej temperaturze). W porozumieniu z lekarzem może też Pani nadal przyjmować Bromocorn.

Gdy podejmiesz decyzję o zakończeniu karmienia piersią, przeczytaj: jak przestać karmić piersią?

Porady lekarzy: karmienie piersią

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.