Dokarmianie

Chyba mam za mało pokarmu i chciałabym zacząć dokarmiać małą mlekiem sztucznym. Wydaje mi się, że potrzeba dodatkowo jakieś 100 ml na dobę. Córeczka ma dwa i pół miesiąca. Jak to zrobić, żeby nie odbiło się to na produkcji mleka? Czy wyeliminować jedno karmienie piersią na rzecz sztucznego, czy za każdym razem dawać pierś i butelkę?

Lepiej podawać mleko modyfikowane po każdym karmieniu. Skoro jednak ocenia Pani niedobór tylko na 100 ml i nie ma żadnych innych powodów do dokarmiania (np. nie wraca Pani do pracy), to zastanawiam się, czy gra warta jest świeczki. Może warto powalczyć o lepsze ssanie, a nie pakować się w butelki i smoczki. Tym bardziej że zależy Pani na tym, by piersi nie zaczęły produkować mniej mleka, co się przy karmieniu mieszanym może zdarzyć. Wesprze Panią poradnia laktacyjna.

Mój synek skończył niedawno miesiąc. Ostatnio muszę mu po południu podawać butelkę, bo po zjedzeniu najpierw z jednej piersi, a potem z drugiej zaczyna się bardzo denerwować, płacze. Wczoraj powtórzyło się to też w czasie wieczornego karmienia, a bardzo mi zależy, żeby synek spokojnie zasnął przy piersi. Może byłoby lepiej raz po południu nakarmić go butelką, żeby do wieczora pokarm się utworzył? Wydaje mi się, że ten brak spowodowany jest tym, że w dzień mały często je. W nocy po dłuższej przerwie nie mam problemu z pokarmem.

Rezygnację z jednego karmienia zdecydowanie odradzam - mleko produkuje się bez przerwy przez całą dobę, a produkcja rośnie, kiedy dziecko częściej ssie. Nie widać tego po piersiach - przy unormowanej laktacji piersi zawsze są miękkie, wręcz zwiotczałe

- ale tak jest. Przez pierwsze dni miałaby pewnie Pani wrażenie, że mleka uzbierało się więcej, ale potem nastąpiłoby zwolnienie tempa produkcji.

Może Pani natomiast kilkakrotnie zmieniać pierś w czasie jednego karmienia (najpierw podawać jedną, potem drugą, znowu tę pierwszą itd.). Jeśli dziecko dobrze ssie, to w ten sposób na pewno się naje. Może jednak wystąpić inny kłopot: ponieważ synek mógł się już przyzwyczaić do tego, że jedzenie nie musi się wiązać z większym wysiłkiem, pierwsze dni po odstawieniu butelki mogą być trudne. Warto wówczas zachęcać go do aktywniejszego ssania. Kiedy zaczyna się niepokoić, i wiercić przy piersi, proszę wpuścić mu do kącika ust kilka kropelek wcześniej odciągniętego mleka (trzeba zakroplić je kroplomierzem, tak by ściekały po piersi).

Więcej o:
Copyright © Agora SA