Widać, że bardzo zależy Pani na karmieniu piersią. Niestety, czasem tak silna motywacja przeszkadza, bo każdą trudność odbiera się jak porażkę. A to dopiero drugi dzień i wiele da się zrobić! Trzeba zająć się brodawkami: wietrzyć je, smarować mlekiem i jeśli nie daje Pani rady, to na razie nie przystawiać dziecka do piersi. By pobudzić laktację i zapobiec nawałowi mleka, proszę odciągać regularnie mleko, najlepiej odciągaczem z regulacją siły ssania. Teraz pokarm nie leci, bo jest Pani zdenerwowana, ale jak emocje ciut opadną, to i mleka będzie więcej.
Maluszek ma być karmiony minimum 8 razy na dobę. Jeśli karmienie z piersi nie jest możliwe, proszę mu podać odciągane mleko i ewentualnie uzupełnić mieszanką. A Pani potrzebuje dużo spokoju i odpoczynku.