Problemy z laktacją

Chyba mam za mało mleka... Może powinnam dokarmiać malucha, żeby go nie zagłodzić!? Na początku drogi mlecznej często możesz mieć takie wątpliwości. Co się kryje za tak zwanym brakiem pokarmu? Kiedy wystarczy zachować spokój, a kiedy trzeba podjąć konkretne działania naprawcze?

Zaraz po porodzie: tak rozkręca się laktacja

Dopiero co urodziłaś... W czasie magicznych chwil tuż po porodzie dziecko zaczyna ssać twóją pierś.

Zastanawiasz się, dlaczego płyną z niej tylko pojedyncze krople pokarmu, żółtego lub przezroczystego? To siara - pierwsze mleko o niezwykłych właściwościach. Siara zawiera białe krwinki chroniące organizm nowo narodzonego dziecka przed bakteriami i wirusami. Pokrywa też śluzówkę jelita specjalną warstwą ochronną, zapobiega infekcjom i dostarcza przeciwciała. Stymuluje ruchy robaczkowe jelit. Dzięki temu dziecko robi pierwszą kupę - wydala smółkę, dotąd zalegającą w jego jelitach. W smółce jest dużo bilirubiny, która wywołuje żółtaczkę noworodków. Jeśli więc twoje dziecko często popija siarę, jest lepiej chronione przed żółtaczką.

To ważne!

Zdrowy noworodek nie potrzebuje niczego prócz siary.

Najlepiej, żeby pierwsze karmienie piersią miało miejsce najpóźniej dwie godziny po porodzie.

Dlaczego? Bo potem noworodki chętnie zapadają w sen. Szybkie nakarmienie dziecka jest też korzystne dla ciebie - pobudza produkcję hormonów, które powodują obkurczanie się macicy. Szybciej rodzi się łożysko, krwawienie jest mniejsze.

Nawet po cięciu cesarskim możesz karmić piersią.

Jeżeli noworodek jest zdrowy, nie ma powodu do opóźniania karmienia. Jeśli nie możesz siedzieć, spróbuj karmić w pozycji leżącej. I przede wszystkim nie wahaj się prosić o pomoc położne i partnera.

Noworodek powinien być karmiony przynajmniej osiem razy na dobę (karmień może być także więcej). Nie dziw się, że dziecko wydaje się stale głodne. Produkcja mleka zależy od intensywności ssania przez dziecko (lub odciągania pokarmu). Zwróć uwagę, by regularnie przystawiać dziecko do obu piersi.

Pierwszy tydzień karmienia: chwiejna równowaga

Trzeciego, czwartego dnia po porodzie twój organizm zaczyna produkować mleko o zwykłym składzie.

Wygląda ono na bardziej wodniste niż mleko krowie, ale ma niezwykłe wartości odżywcze. Po początkowym nawale pokarmu możesz mieć wrażenie, że piersi są puste - to nieprawda, po prostu stają się miękkie, co jest naturalnym procesem (przez następne tygodnie będą wydawały się przepełnione przed karmieniem i puste tuż po nim).

U niektórych kobiet przyczyną problemów z ilością mleka jest zaburzenie wypływu pokarmu z piersi. Może ono wystąpić, np. gdy czujesz się oceniana i krytykowana, czekasz na wizytę osoby, z którą jesteś w konflikcie, wyczuwasz, że partner nie akceptuje tego, że karmisz piersią. Wtedy dziecko wypija niskokaloryczne mleko pierwszej fazy, a nie może wyssać bardziej kalorycznego mleka drugiej fazy. W efekcie może być płaczliwe i marudne.

By ułatwić wypływ pokarmu, zadbaj o swój komfort psychiczny. Unikaj stresujących sytuacji, porozmawiaj z partnerem, poproś o wsparcie. Powrót do równowagi ułatwią też takie zabiegi, jak: ciepły prysznic, kąpiel stóp, delikatny masaż, wypicie ciepłego napoju z pięknej filiżanki, aromaterapia. Możesz przed karmieniem położyć na biuście ogrzany ręcznik lub delikatnie głaskać piersi od nasady w kierunku brodawki. Pomóc może też spędzenie całego dnia w łóżku.

Niekiedy ograniczony napływ mleka jest związany z bólem brodawek. Najczęściej jego powodem jest niewłaściwy sposób przystawiania dziecka do piersi. W takiej sytuacji warto jak najszybciej skontaktować się ze specjalistą od laktacji.

Niektóre noworodki w pierwszych dniach życia sporo śpią. Przyczyną senności może być zmęczenie trudami narodzin, środki przeciwbólowe i znieczulające, które dostałaś w czasie porodu, sytość dziecka wywołana napojeniem wodą lub sztuczną mieszanką, a także żółtaczka poporodowa. Jeśli twoje dziecko należy do śpiochów, musisz je budzić na karmienie co trzy godziny. Chodzi o to, by maluch dostawał odpowiednią ilość jedzenia i by twoje piersi były wystarczająco często pobudzane do produkcji mleka.

To ważne!

By odzyskać formę i nie popaść w depresję, dużo odpoczywaj.

Najlepiej, by był przy tobie ktoś, kto wyręczy cię we wszystkich pracach domowych, byś ty mogła polegiwać w łóżku wraz z niemowlęciem, spać i nabierać sił. Nie wahaj się prosić o pomoc swego męża, partnera, teściową, przyjaciół. Jeśli masz starsze dziecko, będziesz szczególnie potrzebować takiej pomocy. Jeśli jesteś zdana tylko na siebie, na pewien czas zafunduj sobie wakacje od domowych obowiązków. Nie przypadkiem słowo "połóg" pochodzi od "polegiwania"!

Staraj się dobrze, racjonalnie odżywiać.

Nie stosuj diety eliminacyjnej "na wszelki wypadek". Nie zaczynaj się odchudzać, by stracić to, co przybrałaś w ciąży.

Czasami dziecko się nie najada, ponieważ ma problemy z prawidłową techniką ssania.

Spróbuj zmienić pozycję, w której karmisz malucha. Jeśli masz wrażenie, że dziecku trudno jest uchwycić brodawkę, odciągaj pokarm laktatorem elektrycznym i karm malca odciągniętym mlekiem, ale jednocześnie poszukaj pomocy doradcy laktacyjnego.

Pierwsze dwa miesiące: poznajemy się

Przez kolejne dwa miesiące laktacja bywa dość nieregularna.

Około szóstego tygodnia po porodzie apetyt niemowlęcia nagle wzrasta. Dziecko domaga się częściej karmienia, i słusznie - w ten sposób pobudza laktację. Zanim produkcja pokarmu dostosuje się do zwiększonego zapotrzebowania, maluch może być trochę rozdrażniony i niespokojny. Taką typową w rozwoju dziecka sytuację nazywamy skokiem rozwojowym.

Gdy skończy się połóg, czyli 6-8 tygodni po porodzie, możesz mieć wrażenie, że twoje piersi są mniej pełne. Nie martw się, nie straciłaś pokarmu. Po prostu twoje piersi dostosowały się do właściwego tobie i twojemu dziecku rytmu karmienia.

To ważne!

Wydaje ci się, że twoje dziecko jest niedożywione?

Poproś w przychodni o zważenie go. Przez pierwsze dwa tygodnie życia dziecko powinno odzyskać masę urodzeniową, a przez pierwsze trzy miesiące przybierać na wadze 26-31 g dziennie. Waż malucha zawsze na tej samej wadze stojącej na równym podłożu.

Pamiętaj, że małe niemowlę zwykle wymaga karmienia 8-12 razy na dobę.

To normalne (choć męczące dla matki karmicielki) i wcale nie oznacza, że dziecko się nie najada.

Nie martw się, jeśli w 12. tygodniu malec znów częściej domaga się piersi.

Przyczyną jest kolejny skok rozwojowy i związany z nim wzrost apetytu.

Trzeci i czwarty miesiąc: nasza mała stabilizacja

Sporo dzieci w tym wieku trochę rzadziej domaga się jedzenia.

Zdarza się to na przykład wtedy, gdy dziecko często ssie paluszki lub dostaje do ssania smoczek uspokajacz. Pamiętaj, że jeśli karmień jest mniej niż siedem w ciągu doby, laktacja może się zmniejszyć.

Możesz znowu mieć wrażenie, że piersi są mniejsze i nie tak pełne, jak wcześniej. Spokojnie - to naturalne. Po prostu twój organizm dostosował produkcję mleka do potrzeb dziecka.

Martwisz się, że malec krótko ssie? Niepotrzebnie! Jest coraz silniejszy i ma już wprawę w ssaniu piersi. Potrafi wyssać więcej mleka w tym samym czasie.

To ważne!

Jeśli należycie do szczęściarzy, których dziecko przesypia dużą część nocy, pamiętaj, żeby częściej przystawiać je do piersi w ciągu dnia.

Jeśli już wróciłaś do pracy, ale chcesz utrzymać karmienie piersią, odciągaj w pracy pokarm. Dzięki temu laktacja się nie zmniejszy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA