Dieta karmiącej mamy. Czy trzeba jeść więcej? Czy warto eliminować alergeny na wszelki wypadek?

Karmienie dziecka piersią to duże wyzwanie dla organizmu kobiety. Jak powinna odżywiać się młoda mama, by karmienie nie nadwyrężyło jej sił?

Maleństwo przez pierwsze kilka tygodni niemal bez przerwy jest przy piersi. Je i rośnie. Jak na drożdżach. Nic dziwnego, mleko mamy to wyjątkowo odżywczy pokarm. Aby go wyprodukować, jej organizm pracuje na najwyższych obrotach. I jeśli mama nie zadba w tym czasie o siebie, może poczuć się osłabiona... Wyssana z sił. W tym okresie to potoczne określenie staje się wyjątkowo trafne. Jak się zatem odżywiać, by mieć siłę nie tylko na karmienie, ale także na aktywne zajmowanie się dzieckiem i stopniowe dochodzenie do formy po ciąży i porodzie?

Dieta bez ograniczeń

Różnorodnie, racjonalnie, regularnie oraz rozważnie. Tak w skrócie powinna odżywiać się mama karmiąca piersią i... wszyscy dbający o zdrowie. Okres karmienia nie wymaga stosowania specjalnej diety, a zwłaszcza wprowadzania restrykcji na zapas. Warto to sobie uświadomić, zanim wyeliminujesz z talerza produkty, które cieszą się w kręgach matek karmiących złą sławą. Na cenzurowanym są zwykle mleko, czosnek, kapusta, brukselka i wiele innych - często niesłusznie.

Zapasy do uzupełnienia

Kobieta karmiąca piersią na produkcję mleka zużywa dziennie od 300 do 700 kcal. W czasie laktacji przychodzi czas na zwiększenie energetyczności diety o 500 kcal dziennie (to np. dwie grahamki z wędliną drobiową i warzywem). Powinnaś jednak zadbać o to, aby w jadłospisie nie zabrakło produktów, szczególnie wartościowych. Są to:

. produkty zbożowe z pełnego ziarna: grube kasze, makarony i pieczywo z mąki żytniej razowej, orkiszowej. Są głównym źródłem energii, a także błonnika, składników mineralnych (magnezu, żelaza) i witamin z grupy B, w tym kwasu foliowego;

.warzywa, dzięki którym dostarczasz organizmowi witamin (zwłaszcza C, A, z grupy B) i minerałów. Jedz je 4-5 razy dziennie, gotowane i surowe;

. mleko i jego przetwory - źródło białek, wapnia i fosforu. Jeśli dziecko nie ma objawów nietolerancji pokarmowej, spożywaj mleko i jego przetwory co najmniej 2 razy dziennie. To ważne, bo w czasie laktacji zapotrzebowanie na wapń wzrasta;

. ryby (zwłaszcza tłuste, morskie) - są źródłem kwasów Omega-3, ważnych dla ciebie i dla dziecka. Wpływają korzystnie na rozwój jego mózgu. Jedz ryby 2-3 razy w tygodniu. Przyrządzaj z nich nie tylko dania obiadowe. Pasta z dorsza czy wędzonej makreli to dobry dodatek do pieczywa;

. mięso i jajka - dostarczają najlepiej przyswajalnego białka i żelaza, składników koniecznych w czasie laktacji. Spożywaj je kilka razy w tygodniu;

. owoce. Dwie porcje dziennie (porcja to jabłko, filiżanka malin, dwie-trzy mandarynki) zaspokoją zapotrzebowanie na witaminy i błonnik. Nie można jeść ich zbyt dużo, z uwagi na dużą zawartość cukrów;

. woda, najlepiej średniozmineralizowana. W czasie karmienia zapotrzebowanie na płyny wzrasta - nawet do 2,7 litrów na dobę. Picie wody, najlepiej średniozmineralizowanej, to dodatkowy sposób uzupełniania składników mineralnych w diecie (między innymi magnezu, wapnia, sodu, potasu).

Nie odchudzaj się

Po porodzie każda mama chce jak najszybciej wrócić do sylwetki z okresu przed ciążą. Jedząc mniej siłą rzeczy mama będzie chudnąć. Jednak restrykcje kaloryczne w okresie karmienia piersią są niewskazane. Powodują szybkie chudnięcie, ale mogą przyczyniać się do niedoborów żywieniowych (niedostateczna podaż składników odżywczych, witamin, mikro i makroelementów). Gwałtowna utrata masy ciała (większa niż 0,5-1 kg/ tydzień) nie jest zalecana. Niedożywienie i odwodnienie mamy może mieć istotny wpływ na rozwój i przebieg laktacji. W przypadku niedoborów żywieniowych w diecie zawartość białka, węglowodanów, tłuszczu, kwasu foliowego i większości składników mineralnych w mleku jest utrzymywana na zbliżonym poziomie, kosztem zapasów zgromadzonych w organizmie. Przy długo trwającej ubogiej diecie mogą pojawić się nawet problemy ze zdrowiem mamy. Osiągnięcie masy ciała sprzed okresu ciąży może trwać około 12 miesięcy. Kaloryczność diety mamy karmiącej nie powinna być mniejsza niż 1500 kcal/dzień, gdyż dieta ubogoenergetyczna zmniejszy ilość produkowanego mleka.

Mało, a często

Jedzenie małych porcji co 3-4 godziny sprzyja prawidłowemu metabolizmowi, oddala widmo wilczego głodu i osłabienia związanego ze spadkiem poziomu cukru we krwi. O pomoc w przygotowaniu głównych posiłków poproś partnera lub inną bliską osobę. Drugie śniadanie i podwieczorek są mniej pracochłonne. Tost pełnoziarnisty z serem czy miseczka bakalii idealnie sprawdzą się w roli przekąski.

Tego unikaj

Zrezygnuj z picia mocnej kawy i herbaty. Kofeina i teina wpływają pobudzająco na organizm zarówno mamy, jak i dziecka. Uważaj na alkohol - wbrew powszechnej opinii piwo nie pobudza laktacji - przeciwnie, hamuje ją. Ponadto alkohol przenika do mleka i jest szkodliwy dla dziecka. W pierwszym półroczu karmienia nie pij alkoholu w ogóle. Z czasem będziesz mogła okazjonalnie wypić lampkę wina - jednak po drinku unikaj karmienia przez przynajmniej 3 godziny. I pamiętaj, że u każdej mamy metabolizm alkoholu przebiega inaczej i nie ma pewności, kiedy będziesz gotowa do ponownego karmienia maluszka. W czasie laktacji należy zrezygnować z surowych ryb, jajek i mięsa - mogą powodować zatrucia pokarmowe z wysoką gorączką, wymiotami i biegunką. Zrezygnuj z tak zwanych pustych kalorii: paluszków, chipsów, żelków. Jeśli dopadnie cię głód między posiłkami, sięgnij po pestki słonecznika, dyni, orzechy czy suszone owoce.

Alergia

Czasami zdarza się, że maluch karmiony piersią zaczyna mieć objawy nadwrażliwości lub alergii pokarmowej. Dostaje wysypki, jest niespokojny, męczą go kolki lub wzdęcia. W stolcach pojawia się śluz lub pasma krwi. W razie wystąpienia takich objawów należy zgłosić się do lekarza, który zaleci dalszą diagnostykę. I koniecznie zwracać większą uwagę na dietę. Aby wytropić alergen, trzeba sporo cierpliwości. Zwykle zaczyna się od wyeliminowania produktów, które dość często powodują uczulenia, np. mleka. By sprawdzić, czy to ono szkodzi dziecku, trzeba na 2-3 tygodnie zrezygnować z mleka i jego przetworów. Jeśli zaobserwujemy poprawę, oznacza to, że strzał był celny. Jeśli nie, szukamy dalej, eliminując kolejny produkt lub grupę produktów z diety. Do najczęstszych alergenów oprócz mleka należą: owoce cytrusowe, orzechy, czekolada, ryby, jaja, pszenica.

Zdrowa dieta już w ciąży

Wiele mam dba o zdrową dietę już w czasie ciąży. To dobry moment, by wypracować zdrowe nawyki żywieniowe i stworzyć bazę przepisów na wartościowe i łatwe do przygotowania dania, które zapewnią zróżnicowaną dietę w czasie karmienia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA