Czwarty miesiąc

Czteromiesięczny niemowlak próbuje wszystkiego - zabawek, kocyka, własnych rąk. Pozwól mu na to. Lizanie i ssanie to dla niego jeden z najważniejszych sposobów poznawania rzeczywistości.

Niemowlę coraz bardziej interesuje się wszystkim dookoła. Gdy pochylasz się nad nim, zafascynowane wpatruje się w błyszczący łańcuszek wiszący na twojej szyi i próbuje go złapać. W czasie karmienia bawi się twoimi włosami, dotyka nosa, ust, poklepuje piersi. Potrafi nawet na chwilę przerwać ssanie, by przyjrzeć ci się dokładniej lub obdarzyć rozbrajającym, mlecznym uśmiechem, oczywiście nie wypuszczając piersi z buzi.

Umiejętności niemowlaka: Zabawki i zabawy

Gdy podasz mu grzechotkę, chwyta ją z zapałem. Nie umie jednak trzymać dwóch rzeczy jednocześnie. Jeśli dasz mu drugą zabawkę, pierwszą wypuści z ręki. Jego chwyt, choć jeszcze nie używa do niego kciuka, jest bardzo mocny. Nie tak łatwo odebrać niemowlęciu rzecz, która mu się podoba. Zwłaszcza że maluch głośno protestuje.

Każdą zabawkę dziecko uważnie ogląda, obmacuje i w końcu wkłada do buzi. To samo robi zresztą z każdym przedmiotem, który ma w ręku. Dosłownie smakuje otaczający świat. Próbuje plastikowej grzechotki, gumowej zabawki, frotowego misia, zrobionej z tasiemki metki. Dotyka ich wargami, liże, ssie. Uważaj, by w jego łapki nie dostało się coś, czym mógłby się udławić (małe koraliki, guziki, spinacze, rodzynki).

Dobry prezent dla dziecka to stojak z podwieszonymi grzechotkami (zwany też przyrządem gimnastycznym). Maluch będzie je trącał rączkami i próbował złapać. To zabawka, która zajmie go na długie chwile.

Turlanie po dywanie

Na pewno spodoba mu się też mata aktywności, czyli po prostu dywanik z materiału o różnych kolorach i fakturach z naszytymi kolorowymi zabawkami (grzechotkami, lusterkami, piszczałkami). Możesz uszyć go sama albo kupić gotowy.

Dziecko bowiem sporo czasu spędza, leżąc na brzuszku. Już nie protestuje. Bez wysiłku wysoko unosi głowę, więcej - coraz częściej podnosi całą klatkę piersiową, opierając się na przedramionach. Teraz dopiero dostrzega uroki tej pozycji. Wreszcie można się porządnie rozejrzeć. Szybko zaczyna też eksperymentować. Próbuje sięgnąć po leżącą przed nim zabawkę, przekręca się na bok. Jeszcze kilka, kilkanaście dni ćwiczeń i z łatwością obróci się z brzuszka na plecy i odwrotnie.

Spacer w pionie

Czteromiesięczny maluch jest już bardzo sprawny. Gdy trzymasz go pionowo na ręku, nie musisz już podtrzymywać mu główki. Jeśli używasz chusty, najwyższy czas zmienić małemu kangurowi pozycję na bardziej pionową. Może teraz niemal siedzieć wsparty plecami o twój brzuch i piersi lub o jedno ramię chusty i rozglądać się dookoła.

Możesz też bez obaw nosić niemowlę w nosidełku. Na pewno mu się to spodoba, zwłaszcza jeśli posadzisz je twarzą w kierunku marszu i bez wykręcania główki będzie mogło zobaczyć coś więcej niż twój biust.

Spacer z niemowlakiem: Sposób na wózek

Świat coraz bardziej dziecko ciekawi. W parku jego uwagę przyciągają kolorowe liście, w ogrodzie piękne kwiaty, na ulicy głośne samochody. Wiele niemowląt w tym wieku ma zdecydowanie dość spacerów w głębokim wózku. Nic dziwnego, leżąc w nim, mogą podziwiać tylko niebo. Niestety, na spacerówkę jest za wcześnie. Mięśnie malucha nie są jeszcze gotowe na pozycję siedzącą. Na szczęście, by poprawić nastrój małego pasażera, na ogół wystarczy podłożyć mu pod plecy małą poduszkę. Dzięki niej nie będzie leżeć zupełnie płasko. Można też położyć dziecko na brzuszku, tyłem do kierunku jazdy. Będzie zaciekawione wysoko unosić głowę, by wyjrzeć zza boków gondoli, a gdy się zmęczy, po prostu zaśnie.

Śmiechu warte

Maluch wyraźnie rozpoznaje już swoich i obcych. Na widok nieznajomych twarzy często reaguje niechęcią, a nawet strachem. W domu w otoczeniu bliskich czuje się natomiast pewnie i bezpiecznie. Często się uśmiecha, a rozbawiony głośno się śmieje.

Szczególnie lubi, gdy śpiewasz i tańczysz z nim w ramionach. Uwielbia też wygłupy. Tata przemawiający głosem Kaczora Donalda czy brat wyskakujący zza firanki z okrzykiem "A kuku!" potrafią go rozbawić tak, że aż piszczy z zachwytu. Mama naśladująca jego własne gaworzenie też jest zupełnie niezła.

Mów do niego często i dużo, tak wiernego słuchacza jeszcze nie miałaś. Będzie zafascynowany słuchał wszystkiego, co masz mu do powiedzenia. To naprawdę wyjątkowa cecha.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.