Jeśli na dworze jest zamieć lub duży mróz (poniżej -10°C) albo dziecko jest tuż po chorobie (gdy jego układ odpornościowy jest osłabiony i bardziej podatny na wirusy), spacer można zastąpić werandowaniem, ale najwyżej przez kilka dni. Potem należy wrócić do spacerów. Trzeba jednak unikać miejsc zatłoczonych, by niemowlę miało jak najmniej okazji do zetknięcia się z potencjalnymi nosicielami wirusów.