Dlaczego nie wolno dziecku mówić "jesteś na to za mały"? Psychoterapeutka: Rodzicom mylą się role

Chcemy wychować nasze dzieci na pewne siebie, bo ta cecha nieodłącznie wiąże się z poczuciem własnej wartości i wiarą w swoje możliwości. Do tego dzieci pewne siebie rzadziej doświadczają lęku, są bardziej odporne psychicznie i tworzą zdrowsze relacje z innymi. Znana psychoterapeuta przestrzega jednak, że nieświadomie możemy popełniać błędy, które niszczą pewność siebie naszego dziecka.

Po więcej ciekawych wiadomości zajrzyj na Gazeta.pl >>>
Amy Morin to amerykańska psychoterapeutka, która od lat zajmuje się zagadnieniami dotyczącymi odporności psychicznej dzieci. Na podstawie swoich zawodowych doświadczeń niejednokrotnie pisała o tym, że współcześni rodzice starają się ze wszystkich sił zapewnić swoim dzieciom to, co najlepsze, tymczasem często zdarza się, że osiągają rezultat odwrotny do zamierzonego. Według Morin rodzice popełniają kilka znaczących błędów wychowawczych, które niszczą pewność siebie dziecka i obniżają jego poczucie wartości.

Zobacz wideo Jak się zachować w przypadku zachłyśnięcia u dziecka?

Obowiązki domowe

Nie dajemy dzieciom możliwości, by wykazały się odpowiedzialnością. Nie chodzi tylko o pozwalanie dziecku na samodzielność, odpowiednią oczywiście do jego wieku, ale też wdrażanie w obowiązki domowe. Część rodziców wyręcza dziecko, tłumacząc, że jeszcze przyjdzie na to czas. Tymczasem już kilkulatki mogą pomagać przy sprzątaniu czy segregowaniu śmieci. Nie obciążamy ich w ten sposób, wręcz przeciwnie dajemy im okazję, by zobaczyły, jakie są zdolne i kompetentne. Ponadto obowiązki domowe nie tylko uczą odpowiedzialności, ale też dają poczucie sprawczości.

Nauka na błędach

Chronimy dzieci przed popełnianiem przez nie błędów. Jako rodzice chcielibyśmy, by nasze dziecko nie miało złych doświadczeń. Często staramy się usuwać wszystkie ewentualne przeszkody z jego drogi i "ratujemy" je z każdej trudnej czy niekomfortowej sytuacji. Chronimy dziecko przed popełnianiem błędów, ale prowadzi to do tego, że odbieramy mu możliwość uczenia się na nich. Czasem musi doświadczyć porażki, rozczarowania, frustracji, by wiedzieć, jak w przyszłości sobie z nimi poradzić.

"Jesteś na to za mały"

Zachowujemy się nadopiekuńczo. Jako rodzice mamy dobre intencje – chcemy chronić nasze dziecko przed ewentualnym niebezpieczeństwem. Gdy jednak zbyt często mówimy: "Uważaj" czy "Jesteś na to za mały", przekazujemy dziecku komunikat, że nie da sobie rady. Nadopiekuńczość może prowadzić do sytuacji, że dziecko wyrośnie nie tylko na osobę niezbyt pewną siebie, ale też lękliwą, która będzie bała się podejmować w życiu jakiekolwiek ryzyko. Amy Morin mówi wprost, że jako rodzice musimy odpuścić nadmierną kontrolę i pozwolić dzieciom "doświadczać życia, bo tylko tak nauczą się zaufania do samych siebie".

Poprzeczka za wysoko

Stawiamy poprzeczkę zbyt wysoko. To nie jest tak, że nie możemy mieć oczekiwań wobec naszych dzieci, ale gdy są one zbyt wygórowane, dziecko może szybko zniechęcić się i odmawiać mierzenia się z wyzwaniami. Formułuj jasne oczekiwania wobec dziecka i chwal je za wysiłek, a nie końcowy rezultat. Na budowanie pewności siebie dziecka składają się małe kroki – towarzysz dziecku, zachęcaj je, mobilizuj, ale nigdy nie wywieraj na nim zbyt dużej presji. Poza tym nierzadko także chronimy dziecko przed trudnymi emocjami. Czasem nasza rodzicielska reakcja jest automatyczna: dziecko płacze, chcemy je od razu pocieszyć, jest smutne, robimy wszystko, by je rozweselić, złości się, negujemy jego uczucia, mówiąc, że "to nic takiego". Amy Morin przypomina, że to, jak reagujemy na wszystkie, również trudne emocje naszych dzieci ma wpływ na rozwój ich inteligencji emocjonalnej i poczucia własnej wartości. Dziecko musi wiedzieć, jak rozpoznawać, a następnie akceptować swoje emocje. A naszą rolą jako rodzica nie jest chronienie go przed uczuciami, a nauka radzenia sobie z nimi.

Więcej o: