W żłobkach i młodszych grupach przedszkolnych zwykle nie ma takiej dyskusji, bo rodzice i personel zgadzają się, że maluchy muszą w ciągu dnia spać. Problemy pojawiają się w starszych grupach, gdzie niektóre dzieci już nie chcą spać, a inne jeszcze potrzebują takiej formy odpoczynku. Ostateczną decyzję o formie odpoczynku podejmują nauczyciele, którzy ze swoimi podopiecznymi spędzają bardzo dużo czasu. Oni najlepiej orientują się, jak w ciągu dnia rozkładają się zasoby energii ich małych podopiecznych i w jakiej formie mają "podładować baterie".
- W przedszkolu nie tylko się bawią, ale też uczą, mają wiele zajęć i aktywności. Ekscytują się tym, co się dzieje naokoło - powiedziała w rozmowie z redakcją eDziecko Marysia (nazwisko do wiadomości redakcji), nauczycielka wychowania przedszkolnego w jednej z prywatnych placówek na warszawskim Ursynowie. - Jeśli się nie zdrzemną lub przynajmniej nie poleżą, żeby się wyciszyć i zrelaksować, potem trudniej im się skupić, są rozżalone, nie mają siły i ochoty, żeby brać udział w kolejnych zajęciach - stwierdziła.
Pod artykułem Senna-święta wojna w przedszkolach. Nauczycielka: Mogę wtedy uzupełnić dziennik i wypić kawę, udostępnionym na Facebooku wywiązała się dyskusja internautów na temat słuszności leżakowania. Użytkownicy Facebooka dzielili się doświadczeniami z placówek swoich dzieci i pisali o tym, jak jest rozwiązywana sprawa leżakowania. Jedna z internautek napisała: "W naszym przypadku było tak, że jeśli dziecko nie chciało spać, to trzeba je było odbierać wcześniej i nie było miejsca na negocjacje". Inna stwierdziła: "Moje dzieci w przedszkolu miały tzw. relaksację. Te, które chciały spać, spały te, które nie potrzebowały drzemki, odpoczywały w spokojnej atmosferze. Nikt nikogo nie zmuszał tam do spania".
Sporo osób ma wątpliwości co do formy, w jakiej dzieci mają w placówkach odpoczywać. Sprawy nie ułatwia fakt, że w jednej grupie są maluchy, które bardzo potrzebują drzemki w ciągu dnia oraz takie, które na spanie nie mają ochoty. Decyzja należy do dyrekcji i nauczycieli, jednak jeśli rodzicom ona nie odpowiada, zawsze warto rozmawiać. Można w ten sposób wypracować kompromis dotyczący formy odpoczynku, jego długości, czy pory.
A ty? Co sądzisz o leżakowaniu w przedszkolu? Daj znać w komentarzu