Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Pierwszy dzień w żłobku to bardzo ważne wydarzenie w życiu każdej rodziny. Maluszki często pierwszy raz rozstają się z mamą i tatą na dłużej, są jeszcze na tyle małe, że nie do końca rozumieją, co się właściwie dzieje. Rodzice takie rozstanie też zwykle mocno przeżywają. Martwią się, że maleństwo będzie za nimi tęskniło, że będzie się bało, że panie ze żłobka nie będą umieć go pocieszyć.
Zostawienie dziecka w żłobku często wynika z konieczności. Mama (najczęściej), która do tej pory siedziała z maluszkiem w domu, wobec końca urlopu macierzyńskiego, musi wracać do pracy. A dziecku trzeba zapewnić opiekę. Niektórzy mają możliwość zostawić dziecko pod opieką dziadkom, innych stać na opiekunkę, a jeszcze inni uważają, że w żłobku ich dziecko będzie się doskonale bawiło. W końcu pozna tam pierwszych kolegów i koleżanki, będzie pod troskliwą opieką "cioć" etc. Pierwszy dzień zwykle nie należy do najłatwiejszych, ale należy pamiętać, że maluszki mają za sobą adaptację.
Adaptacja w poszczególnych placówkach wygląda inaczej. W jednych początkowo rodzice mogą wejść z dzieckiem do sali, w innych, zostawiają maluszka najpierw na pół godziny, potem na godzinę i czas ten stopniowo się wydłuża. No i powodzenie adaptacji zależy też od samego dziecka - niektóre maluszki czują się w placówce doskonale od pierwszych dni, inne potrzebują długich tygodni, a poranne rozstanie z rodzicem zawsze kończy się płaczem.
Kelsi Kay Wetli na swoim koncie na TikToku pokazała, jak wyglądał wzruszający moment odebrania córki ze żłobka po pierwszym dniu w tej placówce. Dziewczynka na widok mamy zaczęła płakać i przybiegła do niej, żeby wpaść w jej ramiona.
Nie mogłabym zostawić takiego maleństwa nawet jakbym miała stracić pracę. Serce by mi pękło.
Aż się wzruszyłam, to jak ona stoi, nie wie, co zrobić z rączkami, ten smoczek w buzi i oczka zagubione szukające mamy.
Adaptacja w przedszkolu to najgorszy czas dla dziecka i rodzica.
Popłakałam się.
Do tej pory pamiętam jak tęskniłam za mamą będąc w przedszkolu…
- pisali pod nagraniem użytkownicy TikToka. Pod filmikiem pojawiły się też komentarze rodziców, których dzieci doskonale odnajdywały się w nowej sytuacji:
Tymczasem moja córka - ja stąd nie wychodzę to jest mój dom, to jest mój azyl.