Podanie leków małym dzieciom czasem bywa dla ich rodziców ogromnym wyzwaniem. Pół biedy, gdy chodzi o słodki syrop, który maluchom po prostu smakuje i połykają go z przyjemnością. Problemy się pojawiają, gdy mamy do czynienia z lekarstwem, które jest gorzkie, niesmaczne. Rodzice próbują nakłonić malucha do połknięcia medykamentu różnymi metodami. Na niektóre dzieci działa podawanie leku strzykawką, ale to też przestaje działać, gdy musimy podać kilka razy to samo lekarstwo. Dziecko szybko zapamiętuje, że jest niesmaczne i za nic w świecie nie chce następnym razem otworzyć buzi. Każda próba kończy się płaczem lub złością dziecka i rozpaczą, lub frustracją rodzica. A im dłużej trwa taka "walka", tym mniejsza szansa, że zostanie zakończona powodzeniem.
Niki, mama dwójki dzieci, która na Instagramie prowadzi profil Tiny Hearts Education podzieliła się z innymi rodzicami swoim sprytnym sposobem na podanie dziecku nawet bardzo niesmacznego lekarstwa. Sposób jest niezwykle prosty, ale jednocześnie skuteczny. Kobieta zrezygnowała ze strzykawki, syrop, który musiała podać dziecku przelała na kuchenną łyżkę. Do tego dodała kolorową posypkę do ciasteczek i innych wypieków. Sprytna mama zaleciła, żeby tę mieszankę nazwać w jakiś wyjątkowy sposób, Niki nazwała swoją miksturą jednorożca.
Lekarstwo podane w takiej formie jej 18-miesięczny synek połknął z wielką przyjemnością. Domagał się nawet dokładki. No bo jakie dziecko nie chciałoby spróbować kolorowej, tęczowej i jednocześnie słodkiej mikstury jednorożca? Gdy akurat nie mamy w domu kolorowej posypki, można użyć miodu. Nie będzie tak efektowny, ale także zmieni lekarstwo w "słodką przekąskę".