Wystarczy przejrzeć katalogi firm odzieżowych z dziecięcymi modelami, aby dostrzec jakie fryzury dzieci są na topie - indywidualne, wyraziste, dobrane do urody i stylu dziecka. Podobnie jak u dorosłych fryzurkę malca też należy dopasować do struktury i koloru włosów, jego charakteru i upodobań. Dziecko aktywnie uprawiające sport nie może mieć grzywki zasłaniającej oczy, bo będzie mu przeszkadzać. Z kolei u małego artysty mile widziane są dłuższe, modnie podcieniowane włosy.
Modne są dziewczynki naturalne, z długimi włosami, mogą mieć lekką grzywkę albo półgrzywkę, ewentualnie naturalne fale. Nieustannie hitem jest klasyczny bob. - Dziewczynki strzeże się przede wszystkim na boba, a także lekko podcina im końcówki długich włosów, gdyż rodzice zapuszczają dzieciom włosy do pierwszej komunii - potwierdza Alicja Kobryń z warszawskiego Fryzjerkowa, salonu specjalizującego się w czesaniu dzieci. - Od czasu do czasu mamy zapisy na upięcia okolicznościowe na przykład koki i rozmaite warkocze typu warkocz francuski bądź kłos i klasyczne loki - dodaje fryzjerka. Podobnie jak u dorosłych kobiet, warkocze pod każdą postacią przechodzą prawdziwy renesans. Od drobnych warkoczyków zaplatanych dzieciom na sposób afrykański na wakacjach, przez kłosy, dobierane i zaplatane w warkocze grzywki w formie opaski - mnogość wykorzystania tego sposobu upięcia włosów jest niemal nieograniczona.
Jednak to w chłopięcej modzie fryzjerskiej dokonała się największa rewolucja - od kilku lat najmodniejsze maluchy płci męskiej noszą odważniejsze fryzury, a przede wszystkim dłuższe włosy. Lekki nieład jak u surfera, uczesanie na grzybka, pazia, podcieniowane kosmyki w stylu emo czy burza naturalnych loków u chłopca to look jak najbardziej na topie. Praktyczne dla mam i nie wymagające zbyt wiele pielęgnacji strzyżenie na rekruta jest już od dawna niemodne. - Gdy widzę połowę chłopców z klasy synka wygoloną jakby właśnie przeszli tyfus, to doceniam jego zadziornego irokeza - mówi Aneta z podwarszawskiej miejscowości, stylistka i mama 9-letniego Mikołaja i półtorarocznego Dominika. Jej zdaniem, niewielu chłopcom dodaje urody tak drastyczne obcięcie włosów, niemal tu przy skórze. Sam Mikołaj, po etapie fantazyjnych loczków i klasycznego grzybka, od dwóch lat nosi irokeza. - Ta fryzura jest po prostu w moim stylu - mówi z dumą chłopiec. Dominik, jego półtoraroczny brat, nosi burzę jasnych kręconych loczków i według opinii rodziny, przypomina dziewczynkę. - Ku przerażeniu babci nie zamierzam mu obcinać tych spiralnych loczków do trzeciego roku życia - zapowiada pani Aneta.
W wyborze fryzurki dzieci często sugerują się wyglądem swoich idoli. Nie zdziw się więc, jeśli córka zapragnie mieć grzywkę jak Ewa Farna a synek zamarzy o strzyżeniu na ulubionego piłkarza. Ostatnio Mikołaj zaskoczył mamę prośbą o fryzurę na Danijela Ljuboję, serbskiego piłkarza Legii Warszawa. Pani Aneta zaprotestowała, bo wiązała się ona z rozjaśnieniu dwóch pasów włosów po bokach głowy chłopca. - To już zbędna ekstrawagancja, nieodpowiednia dla jego wieku. Ale cieszę się, że jest odważny, ma pomysł jak chciałby wyglądać i wybiera oryginalne fryzury. Bo zdaniem Alicji Kobryń, rodzice nadal najczęściej wybierają dla chłopców fryzury klasyczne, takie jak paź czy pieczarka. - Popularne są też fryzury nowoczesne jak irokez oraz dłuższe włosy cieniowane stopniowo. Ale zdarzają się zamówienia na fryzurę "na czeskiego piłkarza" - dodaje. I choć dzieci raczej nie mają specjalnych oczekiwań, to zdaniem fryzjerki, rodzice często nadrabiają za swoje pociechy żądając brokatu na włosy, kolorowych pasemek czy rozmaitych warkoczyków.
Przeczytaj też: fryzury komunijne