Niestandardowe śniadanie ucznia [WASZE POMYSŁY]

Co możemy zaproponować uczniowi szkoły podstawowej na drugie śniadanie zamiast banalnej kanapki z serem i wędliną? Mamy-internautki dzielą się swoimi pomysłami.

Muffiny

Ileż kanapek z wędliną i żółtym serem można zjeść? Pamiętam z czasów mojej szkolnej edukacji, że zwyczajne śniadania szybko się nudziły i czasem woleliśmy wcale nie zjadać przyniesionego z domu jedzenia niż wgryzać się w kolejną nudną kanapkę. Nic się w tym temacie nie zmieniło - dzieci nadal pragną urozmaicenia. Internautka o nicku amoreska poprosiła na naszym forum "Starsze dziecko" o pomysły na mniej standardowe szkolne śniadania. Forumowiczki zasypały ją interesującymi propozycjami zdrowych i urozmaiconych śniadań dla ucznia. Przedstawiamy je tutaj: ku inspiracji i uciesze dzieci!

Bardzo popularne okazały się muffinki - te na słodko, z sezonowymi owocami oraz te wytrawne, najlepiej upieczone z pełnoziarnistej mąki. Internautka o nicku mama_kotula napisała: "Moje dziecko nie jada banalnych kanapek, bo nie lubi. Zatem matka się musi nieco więcej napracować. Do śniadaniówki idą muffinki - słodkie i wytrawne, domowe ciasto, krakersy z żółtym serem i winogronami, batony muesli, ptysie ze szpinakiem, minimarchewki, papryka + serek homogenizowany z ziołami, rodzynki, orzechy, owoce - w całości albo w sałatce, itp. "

Warzywa do chrupania

Autorka wątku o niestandardowych śniadaniach zapytała zaczepnie czy wszystkie dzieci noszą ze sobą do szkoły ogórki pokrojone w słupki. Okazuje się, że wiele z nich rzeczywiście ma w swoich śniadaniówkach surowe warzywa: paski papryki, pomidorki koktajlowe, słupki ogórków czy plasterki marchewki. Sama mam w domu dwóch fanów surowych warzyw do chrupania - pewnie ucieszyliby się na taki widok. Jako przekąski dzieci naszych forumowiczek dostają również różnorodne owoce - świeże i suszone.

anetchen2306 napisała o szkolnym śniadaniu swojego syna: "nigdy nie zabierał chleba na śniadanie, bo zwyczajnie chleba nigdy nie lubił (chyba, że taki świeży, prosto z piekarni, jeszcze gorący). Zabierał owoce (banany, mandarynki, gruszki, jabłka, winogrona, śliwki, kawałki ananasa), warzywa (małe marchewki, słupki ogórków, małe korniszony, małe pomidorki koktajlowe). Zamiast chleba: bułki maślane, bułki z zapiekanym serem na wierzchu (u nas w piekarni takie mają), precle, suche bułki wielozbożowe, muffiny, krakersy, suchary".

Naleśniki

Wśród pomysłów na nietypowe śniadania do szkoły mamy wymieniały też m.in. naleśniki i omlety na zimno. Ciekawe jedzenie dostaje dziecko mieszkającej poza granicami Polski oleny.s: "chrupki, twaróg, ogórek, pomidor, suche płatki i mleko, omlet z jarzynami (na zimno, krojony w kwadraty). Owoce, a czasem, niestety, sałatka owocowa. Kasza gryczana plus coś w rodzaju kefiru (mam nienormalne dziecko, polewa kefirem kaszę i zjada łyżką). Befsztyk pocięty w płatki. Sałata grecka lub cezar plus grzanki/inne pieczywo. Szaszłyk z kurczaka (na zimno). Do picia woda, czasem dziecko kupuje w szkole sok".

Kasza

Znam dorosłych, którzy do dziś nie są w stanie przełknąć żadnej kaszy, straumatyzowani przeżyciami ze szkolnych i przedszkolnych stołówek. Współczesne dzieci są inne, a może kasza jest podawana w bardziej przyjaznej formie, nie jako rozgotowana breja w towarzystwie tłustych kawałków mleka? Oprócz oleny.s jeszcze kilka mam wspomniało, że ich dzieci lubią kaszę lub dostają ją do szkoły. Tusia-mama-jasia zastanawia się jednak czy kasza to nie jest zbyt brudzącą potrawą, jak na szkolne śniadanie. Jej wpis spowodował, że wykonałam szybki rachunek sumienia, postanowiłam udać się na zakupy spożywcze i bardziej przyłożyć do urozmaicania diety moich dzieci.

"Mój syn (...) do szkoły dostaje różne zestawy: kanapki (najczęściej z ciemnego pieczywa) z twarożkiem w różnych wersjach - uwielbia twaróg rozpaćkany z jogurtem naturalnym, wkrojony do tego szczypiorek, ogórek, rzodkiewka, itd. Kanapka wycięta foremką do ciasta w kształt domku czy innego pieska to już w ogóle szał, dostaje sałatkę (najlepiej z sałaty z koperkiem/ogórkiem/pomidorkami/ czymkolwiek innym, ziołami i oliwą, sokiem z cytryny), do tego chrupkie pieczywo, muffinki - pieczone z pełnoziarnistej mąki, z otrębami, na jogurcie - z warzywami lub sezonowymi owocami, naleśniki takoż z mąki z pełnego przemiału, z różnymi wartościowymi śmieciami na słono (z warzywami, żółtym serem) albo z kakao, rogaliki pieczone w domu z twarożkiem ze świeżymi owocami, zawsze owoc - w miarę możliwości codziennie inny, do chrupania i szybkiego podjadania pomidorki koktajlowe, pokrojoną paprykę, marchewkę, jajeczka przepiórcze na twardo, bakalie, wafle ryżowe, żurawinę, (...) do picia najczęściej wodę, czasem sok np. z brzozy albo wielowarzywny. Chętnie też bierze ukochany kefir z wkrojonym koperkiem. O kaszę gryczaną też się upominał, też uwielbia polaną kefirem jeść, jak to już ktoś tu napisał, ale jakoś nie widzę tej kaszy jedzonej na przerwie... Nie sypie się toto wszędzie?" (tusia-mama-jasia)

Zdrowe słodkości

Nie samym konkretnym jedzeniem dziecko żyje - wiedząc o tym, nasze internetowe supermamy dają dzieciom do szkoły pieczone w domu ciasta, wspomniane już muffinki, gorzką czekoladę. Budizk11: "U nas kanapki się nie sprawdziły (dzieciak wolał nic nie zjeść przez cały dzień niż zjeść kanapkę ). Nie sprawdziło się coś w stylu bento (Jezu, jak ja się starałam!). Dostaje więc 'zdrowe' ciastka, sezamki lub kawałek chałwy, kawałek czekolady, batonik z musli - coś, co ma dać dziecku zastrzyk energii, a nie napchać żołądek". Truscaveczka daje swojemu dziecku, pierwszoklasiście, "kawałek gorzkiej czekolady jako mózgopaliwo".

Kabanosy

Dobrym pomysłem na dodatek do szkolnego śniadania jest dorzucenie do śniadaniówki kawałka suchej kiełbasy czy mięsa na zimno. Syn Anetchen2306 bardzo lubił takie rozwiązanie: "(...) zabierał często małe kiełbaski (coś w rodzaju kabanosa, salami, berlinki), serki, plastry szynki zwijane w rulon (tak, wszystko osobno nosił, bo kanapek nigdy nie chciał jadać). Czasem jakiś jogurt też zdarzało mu się wziąć, jakieś herbatniki, czekoladowy baton od czasu do czasu albo kawal domowego ciacha".

Zrób to sam!

Coraz popularniejszy staje się system pakowania osobno różnych składników, żeby dziecko mogło samo z nich skomponować swoje śniadanie. W ten sposób można do jednego pojemniczka dać owoce, do innego warzywa, chleb, krakersy, dip do warzyw, bakalie. "Czasem zamiast kanapek wszystko kładę w naleśnika smażonego na suchej patelni (żeby nie był tłusty) - te "tortille'" lubi szczególnie. Zawsze ma też w małym pojemniczku mieszankę orzechów i owoców suszonych (kilka sztuk). Kupiłam zestaw pojemniczków szczelnych, większych i mniejszych, które można jeden w drugi włożyć i tak robię, żeby wszystko pooddzielać. Jego śniadaniówka zajmuje pół plecaka i wszystko jest codziennie doszczętnie wymiecione" - pisze Janka345.

Niebanalny alergik

Mamy alergików mają o tyle trudniejsze zadanie, że oprócz wymyślenia czegoś niebanalnego, muszą unikać różnych produktów, na które ich dziecko jest uczulone. Radzą sobie świetnie. Dziecko internautki o nicku aga_sama chodzi do zerówki, a do jedzenia dostaje: "Muffinki, kawałki ciasta domowego, chlebek bananowy, naleśniki, wyjątkowo chlebek ryżowy, owoce i przecier owocowy. Nie lubi chleba bezglutenowego, innego nie może, więc kanapki rzadko. Najczęściej kroję je "po babciowemu" w mniejsze trójkąty, do tego zawsze wędlina i warzywo pokrojone w słupki. Najczęściej ogórek, ale ostatnio wrzuciłam mu awokado i długie fasolki zielone". Jedna z forumowiczek (nick: przeciwcialo) poleca dzieciom na diecie bezglutenowej muffiny kukurydziane: "zrobiłam dziś z mąki kukurydzianej i ziemniaczanej z rodzynkami. Wyszły fajne. Będę próbować wersji z oliwkami i szynką".

Pestki i orzechy

Niebanalne śniadanie do szkoły często zawiera pestki dyni czy słonecznika, orzechy i suszone owoce. Rozwiązanie świetne, bo bardzo zdrowe, a na dodatek dzieci najczęściej uwielbiają takie przekąski. Na zakończenie przeczytajcie jeszcze interesującą propozycję mamusi1999: "ostatnio daję 8-letniemu niejadkowi (bo bywa, że ma 7 lekcji i jest o suchym pyszczku): krakersy i ser w kostkę, plasterki marchewki, ogórka (...) albo gotową kanapkę kroję w kostkę i nabijam na imprezowe wykałaczki z pomidorkiem koktajlowym, ogórkiem... Herbatniki pełnoziarniste typu muesli i jogurt owocowy bio".

Mam nadzieję, że pomysły użytkowniczek naszego forum zainspirowały Was tak bardzo jak mnie. Całą dyskusję przeczytacie tutaj.

Polecamy również Jedzenie, które wpływa na IQ dziecka, Czarna lista: to jedzenie wcale nie jest zdrowe! oraz 10 przepisów na tanie dania dla rodziny

Więcej o:
Copyright © Agora SA