Ręka wygodniejsza

Mam problem z karmieniem swojego rocznego dziecka. Do tej pory bez problemów karmiłam go łyżeczką, a teraz wyrywa mi ją z ręki, odwraca buzię, sięga do talerza swoją rączką. Karmienie zamieniło się w horror, czasami jestem tak zmęczona, że myślę o powrocie do butelki. (Gabrysia)

Takie problemy są częste, ale na szczęście... przejściowe. Nie należy się nimi za bardzo martwić. To kolejny etap poznawania świata prowadzący do większego usamodzielnienia się dziecka. Można pozwolić maluchowi przez pewien czas jeść posiłki rączką, jeśli tego bardzo pragnie. Nawet jeśli wiąże się to z większym bałaganem wokół stołu. Może Pani zaproponować dziecku, by samo wybrało nowe sztućce lub cały komplet z miseczką, kubeczkiem i talerzykiem. Być może dzięki temu, będzie chętniej ich samo używało. A nade wszystko trzeba uzbroić się w cierpliwość i przetrwać ten okres.

Więcej o:
Copyright © Agora SA