-
Rodzice z sentymentem wspominają studniówki na salach gimnastycznych. "Teraz to są wesela"
Obecne ceny studniówek przerażają rodziców. Z sentymentem wspominają bale ze szkolnych lat. "Jak studniówki wrócą do sal gimnastycznych, będzie wesoło. Teraz wszędzie musi być rewia mody" - piszą.
-
Skandaliczny incydent w kociej kawiarni. Tak zachowywali się rodzice z dziećmi. "Niewyobrażalne"
Właściciele kociej kawiarni nie będą już wpuszczać do lokalu dzieci poniżej 6 lat. Wyjaśnili, z czego wynika taka decyzja. "Wypraszałabym takich rodziców. Dziecko, które rzuca klockami w kota to przyszły wandal" - komentują internauci.
-
Dni wolne od szkoły spędzone przy książkach. Uczniowie nie nadążają z programem. "Dwa sprawdziany, trzy poprawy"
Dni wolne od szkoły wcale nie są dla uczniów okazją do odpoczynku i spędzenia czasu z bliskimi. Mówią wprost, jak wygląda ich rzeczywistość. "W następnym tygodniu mam trzy sprawdziany, a do tego poprawy" - twierdzą.
-
Ksiądz wspomina Bal Wszystkich Świętych. Pokazał, jak wyglądała zabawa z dziećmi. "W Halloween nietoperz, na balu zakonnica"
Ksiądz nie popiera Halloween. Zamiast niego opublikował filmik z Balu Wszystkich Świętych, na którym dzieci tańczyły w strojach świętych i aniołków. "W Halloween nietoperz i czarownica, na Balu Wszystkich Świętych zakonnica. Dla mnie żadna różnica" - komentują rodzice.
-
Rzeczy, których nigdy nie powinieneś mówić osobie bez dzieci. "Kto ci poda szklankę na starość?
Te słowa najczęściej drażnią dorosłych, którzy nie chcą mieć dzieci. "Uważam, że powodem powiększenia rodziny, nie powinna być chęć załatwienia sobie opiekunka na stare lata" - twierdzą.
-
Zabroniła teściowej zmieniać pieluchy wnuka. "Jest apodyktyczna. Trzeba postawić jej granicę"
Mamie nie spodobało się zachowanie teściowej wobec jej sześciomiesięcznego dziecka. Twierdzi, że kobieta nie szanuje jej granic. "Stałam tuż obok. On płakał i trząsł się na zmianę" - twierdzi.
-
Baby shower zastąpiło gniazdkowe. Goście dostali listę zadań do wykonania. "Odkurz salon"
Ciężarna mama dwójki dzieci nie miała ochoty na kolejne baby shower. Z pomocą przyszła przyjaciółka, która wymyśliła "gniazdkowe". Goście dostali listę zadań do wykonania.
-
Czy poród chłopca boli bardziej niż dziewczynki? Matki zaskoczone nowymi badaniami
Na to, jak silny ból odczuwamy podczas porodów wpływa wiele czynników. Okazuje się jednak, że jednym z nich jest płeć dziecka. Wyniki badań hiszpańskich specjalistów mogą zaskoczyć.
-
Ceny studniówek szokują uczniów. "750 zł za osobę. Kuzynka mniej płaci za wesele"
Uczniowie patrzą na ceny studniówek i łapią się za głowy. Z kolei rodzice wspominają bale z własnej młodości. "Moja studniówka to biało-czarny lub granatowy strój i tańce w udekorowanej auli. Posiłki przygotowały panie kucharki wraz z rodzicami. Do tańca przygrywał zespół. Fajna zabawa i nie było wydatków grozy" - twierdzą.
-
Kwiaciarze nie posłali dziecka do komunii. Ksiądz i dyrekcja szkoły mieli się mścić. "Brak zamówień"
Właściciele kwiaciarni w Różnowie nie posłali córki do komunii. Sytuacja miała wzbudzić sprzeciw księdza i pracowników szkoły, a mały biznes prawie splajtował. "Na Wszystkich Świętych w zasadzie nie miałam zamówień. Pękłam, gdy dowiedziałam się, że ksiądz z ambony powiedział, że nie życzy sobie kwiatów z naszej kwiaciarni" - twierdzi kobieta.
-
Często karmiono tym dzieci w PRL-u. Do dziś wielu ma odruch wymiotny. "To był horror"
Ten napój budził postrach w szkołach i przedszkolach. Wielu nie wspomina go z sentymentem. "Ja raz puściłem pawia na stołówce i od tej pory miałem spokój" - wspomina były uczeń.
-
"Dawałem korepetycje z matematyki. Piątoklasista miał problem z zamianą jednostek"
Były korepetytor wspomina zachowanie ucznia. "Chłopak w piątej klasie miał problem z zamianą jednostek. Przychodzę, komputer włączony, w czasie lekcji też i cały czas zerkał na monitor. Mimo próśb komputer dalej włączony... Reakcja matki? Żadna" - twierdzi.
-
"Kiedy byłem uczniem rzadko kto chodził na korepetycje. Teraz zapisy ruszyły latem"
Większość polskich uczniów chodzi na korepetycje. Zapisy na niektóre płatne zajęcia ruszyły z wyprzedzeniem. "Ja chodziłem na korki z matmy w klasie maturalnej. Bez nich pewnie bym nie zdał matury" - komentują internauci.
-
(Nie)Szlachetny piątek. Skandaliczna akcja prawicowej organizacji. "Rozwiązłość i doznania"
Prawicowa organizacja wymyśliła alternatywę dla Tęczowego Piątku. Nakłania uczniów do noszenia białych elementów garderoby i straszy wyimaginowanym wrogiem. "Egoizmem, niepohamowana rozwiązłość, szukaniem szczęścia w doznaniach u nowych partnerów" - wymyśla.
-
Prace domowe będą zniesione? Rodzice: Uczeń nie ma jednego zadania, a kilkanaście z każdego przedmiotu
Rodzice komentują pomysł zniesienia prac domowych. "Mam czasami żal do naszego systemu edukacyjnego o to, że kradnie 90 proc. czasu życia rodziny. Dzieci są w szkole od rana do 15-16. To naprawdę bardzo dużo godzin. Nie rozumiem, dlaczego w tym czasie nie mogą się intensywnie uczyć po to, aby po szkole mieć już czas na zainteresowania i sporty" - twierdzi mama dwóch uczniów.
-
Na taką pensję może liczyć pomoc kuchenna w szkole. "Lepiej obierać ziemniaki, niż użerać się z dziećmi"
Oferta pracy dla pomocy kuchennej w szkole wzbudziła w internautach silne emocje. Proponowane zarobki są wyższe, niż w przypadku nauczycieli. "Nie warto studiować i użerać się z dzieciarnią. Zamiast tego można poobierać ziemniaki na luzie, a to tylko pomoc kuchenna. Ciekawe, ile dostaje kucharka..." - piszą.
-
Porównała zarobki nauczycieli z pensjami pracowników supermarketów. "Pracują też w domu. Sprawdzają testy i wypracowania"
Ekonomistka porównała zarobki nauczycieli z pensjami kasjerów. Te liczby dają do myślenia. "Pracować na kasie można po zawodówce albo nawet bez. Z pracą nauczyciela jest tak, że trzeba skończyć studia, obronić pracę magisterską, a i tak zarobi się mniej" - komentują internauci.
-
Co czeka szkoły po Czarnku? Uczniowie liczą na brak prac domowych, nauczyciele - na wyższe pensje
Nauczyciele, uczniowie i rodzice po wyborach widzą szansę na poprawę sytuacji w szkolnictwie. "Zlikwidujemy prace domowe w szkołach podstawowych. Wprowadzimy szeroką ofertę bezpłatnych zajęć pozalekcyjnych w szkole. Przeznaczymy dodatkowe pieniądze na zajęcia rozwijające zdolności" - mówiła opozycja.
-
Pracuje w żłobku. Wymieniła rzeczy, które najbardziej drażnią ją u rodziców. "Podrzucają dzieci jeszcze w piżamach"
Właścicielka żłobka wymienia zachowania, które denerwują ją u rodziców. Na liście plotkowanie, przyprowadzenie dzieci w piżamach i ukrywanie informacji o chorobie. "Brak szacunku" - podsumowuje.
-
Nauczyciele dostaną podwyżki w pierwszej kolejności. "Minimum 1,5 tys. zł dla każdego"
Podwyżki nauczycieli będą priorytetem nowego rządu. "To jeden z zawodów, którego ranga i znaczenie upadało przez ostatnie osiem lat" - twierdzi poseł KO Jan Grabiec.