Pozwól dziecku się ubrudzić. Dlaczego to takie ważne?

Najmłodsi muszą mieć przestrzeń i zgodę dorosłych na to, aby spontanicznie wymyślać sobie różne zajęcia - nawet te, które rodziców mogą nieco przerażać. Nie ma w tym nic złego, że najlepsza zabawa to ta, w której można się porządnie wytarzać i ubrudzić aż po czubek głowy, np. w piaskownicy, na plaży lub podczas leśnych spacerów, kiedy to mali odkrywcy eksplorują dziką naturę. Takie zabawy są niezwykle istotne, gdyż prócz wspierania odporności dają wiele korzyści rozwojowych dla dziecka. Nowoczesne dodatki takie jak teksturowane chusteczki WaterWipes pozwolą rodzicom odpuścić i ponieść się beztroskiej zabawie z pociechami zapominając o zabrudzeniach.

Dzieci lubią się brudzić. Najlepsza zabawa to ta, w której można zostawić swój ślad – na ścianie, na ubraniu, na podłodze, na asfalcie. Tak więc wszelkie zajęcia z kredą, mąką zdobytą z kuchennej szafki, czy błotem po wielkiej ulewie to te najfajniejsze. Dlatego też zadaniem rodzica jest maluchowi to umożliwić. A najlepiej puścić wodze fantazji razem ze swoją pociechą oraz bawić się dobrze na całego. Który dorosły nie wzdrygnie na myśl o brodzeniu po kostki w ziemi i poszukiwaniu różnych robaczków czy ślimaczków, a maluch aż piszczy z radości, że udało mu się coś odkryć i odnaleźć.

Zabawa ma olbrzymi wpływ na rozwój poznawczy dzieci oraz wspiera ich rozwój emocjonalny. Twórcza, pełna inwencji oraz samodzielna, czyli taka, w której dzieci tworzą swoje własne gry i zasady, wpływa na ich rozwój we wszystkich aspektach, które są istotne dla szczęśliwego dzieciństwa. To środowisko pozwala, uwolnić i odkryć swoje zdolności.

Prawdopodobnie nie znajdziemy mamy, której odpowiadałby wszechobecny brud, bo boją się, że zarazki mogą doprowadzić do różnego rodzaju chorób. Warto w tym wszystkim pamiętać, że nadmierna czystość wcale nie służy zdrowiu, a zabawa – nawet ta najbrudniejsza – jest głównym sposobem, przy pomocy którego dzieci uczą się rozumieć i doświadczać otaczający je świata.

Materiał promocyjny

Pomocą dla rodziców w sytuacjach, gdy nie ma dostępu do bieżącej wody czy możliwości wzięcia szybkiej kąpieli, będą chusteczki nawilżane. Są one idealne do oczyszczania skóry najmłodszych przez cały rok. Skóra dzieci jest delikatna i z tego powodu, także powinna być pielęgnowana przy użyciu produktów takich jak WaterWipes®. WaterWipes® posiada minimalny skład i nie zawiera zbędnych dodatków. Prosty skład sprawia, że po użyciu chusteczki nie ma potrzeby spłukiwania ciała wodą, więc produkt przyda się wtedy, gdy nie mamy dostępu do łazienki. Z czystym sumieniem można zapakować je do torby – na wypad na lody, nad jezioro lub na letni piknik w parku. To niezbędna rzecz dla każdego rodzica. Chusteczkami oczyścimy nie tylko ciało i twarz. Opiekunowie będą również w stanie wytrzeć zabrudzone powierzchnie, co jest niezwykle pomocne.

Dziecko oznacza, że musisz mieć oczy dookoła głowy. Co to oznacza dla rodzica? Że jest w ciągłym napięciu: co jeszcze trzeba zrobić, gdzie popatrzeć, czego dopilnować. Po to, żeby poradzić sobie z nadmiarem tego, o co trzeba zadbać. Warto te czynności możliwie automatyzować, tak, żeby się nie zastanawiać i żeby odciążyć swój umysł. Coś, co jest pewne w przypadku malucha, to czegokolwiek by nie robił – na pewno trzeba będzie go za chwilę umyć. Dlatego tak ważne, żeby dobrać takie chusteczki, żeby po pierwsze: robiły to szybko i sprawnie, niezależnie od okoliczności. Po drugie, żeby zminimalizować wywołanie gniewu u dziecka, bo... wiele dzieci nie lubi kiedy się je myje lub "czyści". Więc muszą być łagodne, niepachnące, delikatne w dotyku. I po trzecie: dobre dla rodzica. Szybko  i wygodnie wyjmowane, mocne, skuteczne w radzeniu sobie z każdym  zabrudzeniem, bo rodzice mają za dużo rzeczy na głowie, żeby się martwić, o coś, co mogą zautomatyzować

– komentuje Julia Izmałkowa, psycholog, badacz społeczny, strateg, w sieci bliżej znana jako Psychomama Julia.

Co jeszcze brud daje dzieciom?

Jest kilka powodów, dla których dzieci z brudem są za pan brat. Dzieci brudzą się nie tylko w czasie zabaw. Od pierwszych dni życia maluch musi nauczyć się wszystkiego – chodzić, mówić, używać sztućców itp. Z początku ma mało skoordynowane ruchy, dlatego też często się potyka, przewraca, wdeptuje w różne rzeczy, czy coś rozlewa, a to odbija się na jego wyglądzie. Jednak nauka czyni mistrza i z czasem, po wielu dniach praktyki dzieci brudzą się mniej, gdyż opanowują umiejętności coraz lepiej. Nie można blokować tego rozwoju ciągłym zwracaniem uwagi "uważaj, tylko się nie pobrudź", gdyż może to spowodować zahamowanie ciekawości świata.  Maluch, zamiast dziarsko podejmować różne działania, będzie nieśmiało siedział w kącie, w obawie, że się pobrudzi i zdenerwuje rodziców.

Materiał promocyjny

Dotykanie, lizanie, wąchanie. Dzieci poznają świat wszystkimi zmysłami. Grzebanie rączkami w talerzu niemowlęcia ma na celu sprawdzanie, smakowanie porównywanie konsystencji. Maluch zapamiętuje co jest twarde i wymaga gryzienia, a co puszyste i łatwo rozpada się w rączkach oraz buzi. Bez pobrudzenia taka eksploracja nie mogłaby się udać.

Oczywiście w wielu aspektach życia dziecka to rodzic podejmuje ostateczną decyzję. Szanując dziecięce prawo do swobodnej zabawy, nie musi wcale pozwalać na wszystko. Najważniejsze jest bezpieczeństwo malucha. Ważne jest też przypominanie o myciu rąk przed posiłkiem oraz że nie wkłada się piachu i kamieni do buzi, bo to nie jest do jedzenia. Z upodobania do brudzenia na szczęście się w końcu kiedyś się wyrasta, więc pozostaje uzbroić się w cierpliwość i zaopatrzyć w solidny zapas nawilżanych chusteczek.

Materiał promocyjny marki WaterWipes®.