Małe dzieci czerpią poczucie bezpieczeństwa z pewnej powtarzalności zdarzeń.
Ale i my, dorośli, lubimy, żeby "było tak samo" - może zwłaszcza w czasie tych świąt. To dlatego zwyczaje wigilijne pozostają niezmienne, choć znaczenie niektórych z nich się zaciera:
- stół przykryty białym obrusem, pod który kładzie się sianko, ma trochę przypominać przypomina żłóbek;
- potraw jest najczęściej 12 - ponieważ tylu było apostołów;
- pierwsza gwiazdka - ta pamiątka gwiazdy z Betlejem jest sygnałem, że już możemy zasiąść do wieczerzy;
- wiecznie zielona choinka przypomina (szczególnie w dniu imienin Adama i Ewy) biblijne "drzewo życia";
- puste miejsce przy stole jest znakiem otwartości; czeka na tego, kto nie ma się gdzie podziać - jak kiedyś Maryja z Józefem;
- łamanie się opłatkiem (to zwyczaj nieznany nigdzie indziej na świecie (poza Słowacją) - nawiązuje do "łamania chleba" i jest wyrazem miłości i pojednania;
- ryba na wigilijnym stole - znak symbolizujący Jezusa ("ryba" to po grecku "ichthys", co pierwsi chrześcijanie rozszyfrowywali jako skrót od Jesous Christos Theon Hios Soter, czyli Jezus Chrystus Boży Syn Zbawiciel).