Zamiast pomocy od męża przy sprzątaniu po dzieciach usłyszała "zamknij te drzwi!". Efekt? Szczęśliwa mama

Mąż nie pomógł jej w sprzątaniu. Powiedział jej tylko siedem słów, które całkowicie odmieniły jej życie.
Zobacz wideo

Natłok obowiązków, stres, przemęczenie, ciągły brak czasu. Bycie rodzicem to bardzo ciężka praca, w której o chwilę odpoczynku jest naprawdę trudno. Czasami jednak warto się zatrzymać i powiedzieć stop, tak jak zrobiła to Heidi. Swoją historią podzieliła się na Facebooku.

Heidi, chociaż dbanie o dom sprawia jej przyjemność, była sfrustrowana codziennym sprzątaniem pokoju swoich dzieci. Przez lata poświęcałam każdy wieczór na sprzątanie po moich dzieciach. Nie chce nawet myśleć, ile czasu poświęciłam na zbieranie zabawek, ale na pewno za dużo - pisze. I chociaż Heidi przeprowadziła wiele rozmów ze swoimi pociechami na temat utrzymania porządku w pokoju, te nic sobie z tego nie robiły.

Bardzo je kocham, są niesamowite, ale niestety bałaganią. Nic sobie z tego nie robią, chociaż przeprowadzam z nimi niezliczone rozmowy na ten temat.

- pisze.

Magiczne zdanie

Pewnego wieczoru, mąż Heidi zastał ją, jak sprzątała porozrzucane klocki. Była przekonana, że partner jej pomoże. Zamiast tego, mąż Heidi stanął i wypowiedział siedem słów, które całkowicie odmieniły jej życie.

Czemu po prostu nie zamkniesz tych drzwi?

- powiedział.

Efekt był natychmiastowy. Heidi wstała i po prostu zamknęła drzwi pokoju swoich pociech. Rozrzucone zabawki zostały tam, gdzie leżały.

Najwidoczniej tego mi było trzeba.

Heidi pokrzepiona słowami męża zmieniła swoje życie. Wystarczyło symboliczne "zamknięcie drzwi", a kobieta odnalazła spokój. Jak to zrobiła?

W dalszej części swojego wpisu, Heidi apeluje do wszystkich rodziców, którzy tak jak ona do tej pory, nie miała czasu dla siebie samej, żeby nauczyli się częściej myśleli o sobie. Powód? Własne zdrowie psychiczne. Jak mówi Heidi "zbyt łatwo zatracamy samych siebie, poświęcając się innym" i radzi:

Dbanie o samą siebie to schowanie tabliczki czekolady i zjedzenie jej tylko samej. Dbanie o samą siebie to puszczenie filmu dzieciakom, żeby móc wypić gorącą kawę. Dbanie o samą siebie to położenie dzieci wcześnie spać, żeby móc poprzytulać się z mężem na kanapie.

I na koniec dodaje:

Dbanie o siebie to również zamknięcie od czasu do czasu drzwi. A teraz? Dzieci same sprzątają swój pokój raz w tygodniu. Nie ja. One.

Podoba wam się metoda Heidi na "zamknięte drzwi"? Wypróbujecie ją? A może macie swój własny sposób na radzenie sobie ze stresem i brakiem czasu? Podzielcie się własnymi doświadczeniami w komentarzu!

Sprawdź się w QUIZIE: Odpowiedzi na te pytania znają uczniowie podstawówki. A ty, jak sobie poradzisz?

To cię zainteresuje:

To powinien być Oscar za "najlepszy zachwyt roku"! Jego reakcję na świąteczne ozdoby rozbroiła miliony

Położna pokazała, co dzieje się z macicą w trakcie porodu. Za pomocą balonika i piłeczki

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.