Chyba każdy słyszał słynne powiedzenie: "nieleczony katar trwa siedem dni, a leczony tydzień". Choć wielu mocno wierzy w prawdziwość tego porzekadła, to jednak zwłaszcza rodzice dzieci powinni włożyć je między bajki. Kataru u maluchów nie wolno bagatelizować. Nieleczony może i będzie trwał siedem dni, ale będzie miał też nieprzyjemne skutki. Wyleczenie komplikacji zdrowotnych po katarze potrwa znacznie dłużej i będzie bardziej obciążające dla organizmu malucha. Zamiast czekać, trzeba działać.
Katar u dziecka
Katar jest wywoływany najczęściej przez infekcję wirusową, rzadziej bakteryjną. Medycy nazywają go "nieżytem nosa". Jednak niezależnie od tego, jakim terminem się posłużymy, działanie powinno być jedno: leczenie. Najważniejszym krokiem jest oczyszczanie nosa z powstałej wydzieliny.
Jak oczyszczamy nos? Oczywiście, dmuchając go. Jeżeli jednak dziecko ciągle ma problem z samodzielnym wydmuchiwaniem nosa, można sięgnąć po różnego rodzaju aspiratory, które pomogą maluchowi pozbyć się kataru. W przypadku trudności z oczyszczaniem noska pomocne może być użycie wody morskiej lub soli fizjologicznej, które rozrzedzają wydzielinę.
Nieleczony katar. Jakie są skutki?
Wielu rodziców niestety bagatelizuje katar. Tymczasem jeśli nie podejmie się zdecydowanych kroków, mogą grozić naszemu dziecku poważne komplikacje. Dlaczego? Rozmiar jamy nosogardła dziecka jest niewielki. Infekcja kataralna może szybko się rozprzestrzenić. Ze względu na bliskie sąsiedztwo wirusy i bakterie mogą zainfekować uszy czy gardło. Na tym jednak nie koniec. Wśród powikłań po katarze możemy także wyróżnić:
- zapalenie zatok,
- zapalenie ucha środkowego,
- zapalenie gardła,
- zapalenie oskrzeli,
- polipy w nosie.
Najpoważniejsze powikłania po katarze
Jednym z najczęstszych powikłań po katarze jest zapalenie ucha, zapalenie zatok czy gardła. Ze względu na bliskie sąsiedztwo uszu, zatok i gardła o rozprzestrzenienie się infekcji nietrudno. Bagatelizując katar, można doprowadzić do chorób, które trzeba będzie leczyć długo i agresywnymi środkami.
W czasie kataru zatoki mogą być wypełnione zalegającą wydzieliną. Dochodzi wówczas do upośledzenia wentylacji, która w połączeniu z nagromadzeniem się drobnoustrojów może prowadzić do zapalenia zatok. Co więcej, bardzo łatwo może dojść także do wtórnego bakteryjnego nadkażenia. Najczęściej przez bakterie Staphylococcus i Haemophilus. Wówczas dziecko skarży się na silny bój w okolicy zatok, a także bolesność oczu. Zapaleniu zatok często towarzyszy też gorączka.
Innym powikłaniem może być zapalenie ucha środkowego. Obrzęknięta błona śluzowa nosa dotyka delikatnego przewodu łączącego nos z uchem. Nazywa się on trąbką Eustachiusza. Dochodzi do zapalenia błony bębenkowej, która w skrajnych przypadkach może nawet pęknąć. Co więcej, tępy, trudny do zlokalizowania dla dziecka, ból znacząco wpływa na pogorszenie nastroju. Maluch cierpi, a często nie potrafi powiedzieć, co go boli - ucho? głowa?
Spływający do gardła katar to doskonały katalizator dla infekcji gardła. Dziecko będzie skarżyło się nie tylko na ból, lecz także może odmawiać jedzenia lub picia, ponieważ każdemu przełknięciu będzie towarzyszyła bolesność. Na tym jednak nie koniec komplikacji. Nieleczony nieżyt nosa może skutkować zainfekowaniem nie tylko samej jamy gardła, lecz także migdałków czy oskrzeli.
Katar. Kiedy do lekarza?
Nieleczony katar może mieć wiele poważnych konsekwencji. Jednak nie należy wpadać w panikę, gdy tylko nasz maluch zacznie pociągać nosem. Kluczowe jest szybkie i zdecydowane działanie. Nie do przecenienia jest nawadnianie małego organizmu i toaleta nosa. Warto też zadbać o środki ostrożności nim dojdzie do infekcji. Pilnujmy dobrej diety, czasu na sen oraz zadbajmy o aktywność fizyczną. Nie bez znaczenia będzie też wprowadzenie dobrych nawyków higienicznych np. częstego mycia rąk czy wyrzucania zużytych chusteczek.
