Ta polska kolęda, jak i większość znanych nam świątecznych utworów, skupia się na tym, ile dóbr maleńki Jezus zostawił w niebie, a z czym musi się zmierzyć na ziemi - z biedą, niedogodnościami. Oczywiście mowa jest też o zmywaniu grzechów.
Autor tej kolędy jest nieznany, natomiast wiemy, kto jest autorem muzyki "Ach, ubogi żłobie" - tę znaną nam współcześnie skomponował Piotr Studziński.
Ach, ubogi żłobie,
cóż ja widzę w tobie?
Droższy widok, niż ma niebo,
w maleńkiej osobie. x2
Zbawicielu drogi,
jakżeś Ty ubogi.
Opuściłeś śliczne niebo,
obrałeś barłogi. x2
Czyżeś nie mógł sobie,
w największej ozdobie,
obrać pałacu drogiego,
nie w tym leżeć żłobie? x2
Gdy na świat przybywasz,
grzechy z niego zmywasz,
a na zmycie tej sprośności
gorzkie łzy wylewasz. x2
Któż tu nie struchleje,
wszystek nie zdrętwieje.
Któż, cię widząc płaczącego,
łzą się nie zaleje? x2
Na twarz upadamy,
czołem uderzamy,
witając cię w tej stajence
między bydlętami. x2
Zmiłuj się nad nami,
obmyj z grzechów łzami
i przyjmij serca skruszone,
które ci składamy. x2
(dwukrotnie powtarzamy dwa ostatnie wersy każdej zwrotki)
Kolędę tę wykonywały gwiazdy polskiej muzyki, m.in. Irena Santor.