Czy Wisła podzieli los Tamizy?

W korycie Tamizy powstała nietypowa wyspa, której wielkość odpowiada dwóm kortom tenisowym. Nie jest ona jednak wynikiem suszy, a efektem nagromadzenia głównie milionów chusteczek nawilżanych. Biorąc pod uwagę skalę zużycia tego typu produktów na świecie oraz fakt, że wiele z nich - jak klasyczne foliówki - z uwagi na wysoką zawartość plastiku może rozkładać się w środowisku nawet setki lat, to globalny problem.

Pracownicy przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych zwracają również uwagę na to, że chusteczki nawilżane są częstą przyczyną zatykania i awarii instalacji kanalizacyjnych. Aby rozwiązać te problemy, potrzeba odpowiednich regulacji prawnych, zrozumiałego dla konsumenta znakowania produktów w połączeniu z odpowiednią edukacją ekologiczną, ale też rozwiązań technologicznych. Polska firma Ecowipes opracowała przełomową w skali europejskiej technologię. Pozwala ona na produkcję biodegradowalnych chusteczek nawilżanych, które rozkładają się w kilka tygodni.

Chusteczki nawilżane cieszą się popularnością, zwłaszcza w pielęgnacji dziecięcej czy kosmetycznej. Nic dziwnego – są wygodnym i poręcznym rozwiązaniem, zwłaszcza w sytuacjach, gdy dostęp do bieżącej wody jest utrudniony. Decydując się na ich zakup, warto jednak zwracać uwagę na to, z czego są wykonane.

„Dostępne na rynku klasyczne chusteczki nawilżane w większości są wykonane z plastiku – z poliestru, który nie ulega biodegradacji, lub z polipropylenu, co może stanowić nawet do 80% ich składu. To powoduje, że w środowisku mogą rozkładać się setki a nawet tysiące lat, podobnie jak sklepowe foliówki, tworząc na wodzie „rafy" – podobne do tych, które obserwuje się np. na Tamizie. Co gorsza przez lata taka chusteczka rozpada się na mniejsze włókna, osadzając się w postaci mikroplastików, które zatruwają m.in. ekosystemy rzek, mórz i oceanów, a następnie trafiają do naszego układu pokarmowego" – wyjaśnia Artur Gałwiaczek, główny technolog w firmie Ecowipes.

Jak duży problem plastikowe chusteczki stanowią dla środowiska? Widać to na przykładzie londyńskiej rzeki. Jak wynika ze skanów sonarowych i laserowych koryta rzeki1, metrowa warstwa mokrych chusteczek na brzegach Tamizy w pobliżu Hammersmith (w zachodnim Londynie) urosła do rozmiarów dwóch kortów tenisowych. Ponadto badania organizacji Thames 21 i Port of London pokazują, że nagromadzenie zmienia kształt koryta rzeki. Chusteczki nawilżane stanowią na tyle zbitą i gęstą masę (zostały znalezione w gęstości od 50 do 200 na metr kwadratowy), że człowiek może na takiej „wyspie" nawet spokojnie stanąć. Akcje wyławiania tych nietypowych śmieci, jak np. ubiegłoroczna, kiedy to wolontariusze organizacji Thames 21 w ciągu dwóch dni obok Battersea Bridge zebrali ponad 27 000 chusteczek2, tylko nieznacznie opóźniły przyrost tej pływającej rafy.

„Plastikowe" chusteczki stanowią duży problem także dla przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych. Pracownicy zwracają uwagę, że w przypadku wyrzucenia ich do toalety mogą zatykać rury, a jeśli je pokonają – spowodować awarie pomp w przepompowni ścieków lub uszkodzić urządzenia oczyszczalni.

Konsumenci powinni pamiętać, że nie każdą chusteczkę można wyrzucić do toalety – stosowne oznaczenia informacyjne są umieszczone na opakowaniach. Tam też należy szukać informacji, ile chusteczek można spłukać.

Czy polskie rzeki wkrótce podzielą los Tamizy?

To zależy tylko od nas. Nawet drobna zmiana codziennych nawyków i decyzji zakupowych może pomóc je ocalić. „Wszyscy możemy zacząć wybierać alternatywy tam, gdzie to możliwe. Taka została stworzona przez nas na rynku chusteczek nawilżanych. Opracowaliśmy przełomową na rynku europejskim technologię Tricell na bazie pulpy celulozowej, którą wykorzystujemy w produkcji chusteczek nawilżanych do pielęgnacji dziecięcej, kosmetycznej oraz celów gospodarczych. Dzięki temu rozwiązaniu chusteczki ulegają biodegradacji, czyli pełnemu rozkładowi, już w 12 tygodni3. Ponadto zastosowanie Tricellu podczas produkcji wyrobów marki własnej dla jednej z większych sieci handlowych i zarazem jednego z głównych partnerów naszej firmy pozwoliło w 2021 roku wyeliminować ponad 918 ton plastiku z włókniny i kolejnych 387 ton dzięki zmianie opakowań na cieńsze, monomateriałowe"– dodaje A. Gałwiaczek.

Rozwiązanie opracowane przez polską firmę ma jeszcze jedną zaletę – w przeciwieństwie do włókien syntetycznych produkcja Tricellu pozwala ograniczyć emisję CO2. Co ważne, produkty z wykorzystaniem biodegradowalnych włóknin na półce nie kosztują użytkownika końcowego więcej niż tradycyjne chusteczki zawierające plastik.

***

Ecowipes

Firma Ecowipes, z siedzibą w Nowym Dworze Mazowieckim, specjalizuje się w produkcji ekologicznych artykułów higieniczno-kosmetycznych (chusteczki, płatki, patyczki kosmetyczne) i marek własnych dla największych sieci handlowych, jak np. Lidl, Biedronka, Auchan, dzięki czemu wyroby firmy są dostępne w wielu europejskich sklepach.

Wyróżnikiem Ecowipes są innowacyjne technologie ekologiczne oraz szerokie portfolio biodegradowalnych rozwiązań. Aby ograniczyć ślad węglowy, przedsiębiorstwo stawia na surowce nisko przetworzone i pochodzące od lokalnych dostawców. Ponadto firma pracuje na materiałach ze źródeł odnawialnych, jak również zwiększa stopień wykorzystania recyklatu. Ecowipes kładzie też duży nacisk na edukację konsumentów i inspirowanie ich do zmiany codziennych nawyków

Źródła:

https://www.lbc.co.uk/news/wet-wipe-island-thames/

https://www.bbc.com/news/uk-england-london-58742161 

Copyright © Agora SA