Co trzeba zabrać na wakacje - trochę inny poradnik

Jeśli rodzinne wakacje mają być naprawdę udane, musicie spakować na nie to, co w podróży okazuje się najcenniejszym i najbardziej potrzebnym wyposażeniem.

Każdemu człowiekowi potrzebny jest odpoczynek - czas przyjemności, zabawy i oderwania się od codzienności. Inaczej jednak wygląda urlop, gdy jedzie na niego para dorosłych, niezależnych i wolnych od trosk ludzi, a inaczej, gdy w podróż ci sami dorośli ludzie wyruszają z dzieckiem lub dziećmi. Z jednej strony zapowiada się miła i długo wyczekiwana okazja, by wreszcie nacieszyć się sobą. Z drugiej zaś - do codziennych obowiązków dochodzi stres pakowania, podróży, radzenia sobie z niecodziennymi wyzwaniami. Co warto zabrać ze sobą, by w takich warunkach rzeczywiście trochę wypocząć?

Małe oczekiwania

Wsłuchajcie się w swoje rzeczywiste potrzeby - te, które pojawiają się spontanicznie, a nie te, które wpiszemy sobie w ustalany odgórnie harmonogram. Dość powszechnie zakłada się, że urlop spędzany w gronie rodziny ma spełnić jakąś ważną funkcję. Macie wykorzystać ten czas, by się do siebie zbliżyć, więcej rozmawiać, więcej czytać, robić długie spacery po plaży, nauczyć dziecko jeździć na rowerze albo oduczyć je korzystania z pieluch. Choćby te zadania były ważne i korzystne dla rodziny, wymagają jednak sporego wysiłku. Pojawia się więc presja, by plan wcielić w czyn. A przecież to miał być wypoczynek!

Przyjemność trudno pogodzić z przymusem. Jeśli wspólne spędzanie czasu, zabawy z dzieckiem czy odświeżenie uczuć w związku staną się obowiązkiem, raczej nie przyniosą prawdziwego pokrzepienia. Nie oczekujcie więc zbyt wiele. Nastawcie się na to, by po prostu trochę odpocząć. A jak ten odpoczynek będzie wyglądał, przekonacie się na miejscu.

Trochę egoizmu

Ustalcie między sobą, w jaki sposób każde z was chciałoby odpocząć. Może potrzebujecie chwili samotności, a może partyjki bilarda? Może chcecie posłuchać muzyki, poczytać książkę, pobiegać o zachodzie słońca?

Rodzice, którzy przebywają z dziećmi, rzadko kiedy mają okazję do próżnowania. W czasie wakacji maluchy ze zwykłą częstotliwością domagają się picia, jedzenia, przewijania, przebierania, mycia, zabawiania, tulenia. A mama i tata potrzebują przecież chwili tylko dla siebie, ucieczki od monotonii i obowiązków.

Każdego dnia starajcie się znaleźć zajęcie, które pozwoli wam zregenerować siły. I partnerowi zapewnijcie taką samą możliwość. Macie równe prawa, niezależnie od tego, jak wygląda podział waszych obowiązków w ciągu roku. Jeśli jedno z was pracuje zawodowo, jego "chwila dla siebie" nie musi być spędzona z dzieckiem ("Na co dzień mało z nim przebywasz, to teraz się nim naciesz"). Niech każde z was ma okazję, żeby robić na wakacjach to, co naprawdę mu się marzy.

Poczucie humoru

Wspólne spędzanie czasu bywa okazją do spięć i iskrzeń. Kiedy jednak już dojdzie do kłótni, kiedy się na siebie strasznie zezłościmy, warto sięgnąć po niezawodny sposób na naprawienie szkód - poczucie humoru. Nie kpinę, nie dokuczanie, nie obśmiewanie, ale zabawny sposób, by całej sprawie nadać odpowiedni rozmiar. By swojej złości nie pielęgnować i nie podsycać, ale spojrzeć na nią z dystansem i rozładować dobrym żartem.

Ciepłe uczucia

Każdy z nas jest tylko człowiekiem. Nikt nie jest doskonały, ale nawet z tymi niedoskonałymi można miło spędzić czas. Ludzie, z którymi jedziemy na wakacje, to zwykle nasi najbliżsi. Nawet jeśli czasem potrafią nas doprowadzić do szału, to jednak mają także i inne cechy - te, które w nich kochamy.

W domu, w pracy, na co dzień żyjemy w pośpiechu, który przyprawia o zadyszkę. Wykorzystujemy każdą chwilę, robimy kilka rzeczy naraz. I choć deklarujemy, że naszym największym marzeniem byłoby przez chwilę nic nie robić, gdy przychodzi co do czego, przekonujemy się, że to wcale nie jest łatwe.

Trudno nagle zwolnić tempo, nie denerwować się, że czas mija, że naszym głównym zajęciem ma być obserwowanie ślimaków, klepanie babek z piasku czy spacer po lesie. Wiele zależy od temperamentu i przyzwyczajeń, ale dla ludzi czynu odpoczynek zwykle okazuje się zrazu bardziej męczący niż praca.

Postarajcie się tak rozplanować urlop, by stopniowo zmieniać tempo. Dajcie sobie czas na "aklimatyzację". Bądźcie dla siebie wyrozumiali. Porozmawiajcie szczerze o tym, czy siedzenie i uśmiechanie się do siebie nawzajem jest dla was przyjemnością, czy też roznosi was tłumiona energia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA