Jednorożec

Aaach! - krzyczała kaczka Katastrofa. - Na pomoc! To już koniec! Ratunku!

Siedziała w wannie i bawiła się w morską katastrofę. Właśnie zderzyła ze sobą dwa stateczki. Siła uderzenia była tak duża, że piana chlapnęła aż na ogonek stojącego obok psa Pypcia.

Każdy jest inny - pomyślał Pypeć. - Wiem, wiem. Ale czy musi być aż tak inny?

Lubił się kąpać w miłej ciepłej wodzie z pianą. A najszczęśliwszy był, kiedy Pan Kuleczka mył go całego szamponem, delikatnie drapiąc po brzuszku i za uszami. Tylko że zaraz trzeba było wyskakiwać z wanny, bo już na swoją kolej czekała Katastrofa. I potem godzinami nie dało jej się z wanny wygonić. Dziś było tak samo.

Bul, bul, bul! - powiedziała radośnie Katastrofa, w miarę jak morska piana pokrywała piracki statek pełen nieprzebranych skarbów.

Ależ Katastrofciu - powiedział bez przekonania Pan Kuleczka - naprawdę już najwyższy czas wyjść z wody.

Na Katastrofie te słowa nie zrobiły wrażenia. Może dlatego, że słyszała je po raz piąty.

Jahuu! - zawołała i chlapnęła pianą na Pypcia. Najzupełniej specjalnie. - Jakiś ziemski potwór się zbliża! Brońmy się, załogo!

Piana tym razem wylądowała Pypciowi na głowie, tworząc niewielki biały rożek.

O, jednorożec! Niezwykle rzadkie zwierzę! Musimy je upolować - krzyczała Katastrofa.

Pypeć stał jakby nigdy nic. Ale w środku coś w nim myślało:

Dobrze! Niektórzy są inni niż cała reszta. Niektórzy myślą, że cała reszta to jednorożce. Ale niektórzy nie wiedzą nic o jednorożcach...

I wtedy zawołał nieswoim głosem:

Jednorożce są dzikieeeee!

Rozpędził się nieco, zamknął oczy i wskoczył do wanny. Rozległo się wielkie CHLUPS, a potem zapanowała cisza. Pypeć powoli otworzył oczy. Świat zmienił się nie do poznania. Panu Kuleczce wyrosła długa siwa broda i wąsy. Wyglądał jak święty Mikołaj, któremu pomyliły się pory roku. ("Ach, to piana!" - pomyślał Pypeć). Katastrofa siedziała z otwartym dziobem i miała taką minę jak kiedyś Pan Kuleczka, gdy znalazł swój śrubokręt w lodówce. W pudełku margaryny.

Patrzyli na Pypcia i patrzyli, i patrzyli, i patrzyli, aż w końcu zaczęli się śmiać. Najpierw Pan Kuleczka. Potem Katastrofa. A na końcu Pypeć.

A gdy się już naśmiali, Pan Kuleczka powiedział:

Wiecie, co? Myślę, że od dzisiaj jednorożce powinny się od początku kąpać z kaczkami.

A czy ty lubisz się kąpać? A myć głowę? Czym się najchętniej bawisz w kąpieli?

Ile tu jest kranów? Czy wiesz, który kurek jest od zimnej wody, a który od ciepłej?

Pokaż tu jak najwięcej niebieskich rzeczy.

Copyright © Agora SA