Panowie zastanawiający się, jak zrobić brodę Mikołaja, mogą skorzystać z genialnego w swej prostocie pomysłu: zapuścić i ufarbować. Święty Mikołaj kojarzy nam się z gęstą, białą brodą, którą rzadko który mężczyzna może się pochwalić. Jeśli jednak tata, dziadek czy wujek, pragnący wcielić się w rozdającego upominki świętego w czerwonym wdzianku, dysponuje własnym zarostem, może go na potrzeby Mikołajek bądź świąt Bożego Narodzenia odpowiednio wystylizować. Żadna sztuczna broda nie będzie mogła konkurować z naturalnym zarostem przyszłego Mikołaja.
Wcale nie trzeba brody farbować trwale na biało, by zostać Mikołajem. Wystarczy skorzystać z jednodniowego sprayu koloryzującego bądź zmywalnej farby do charakteryzacji ciała i twarzy. Warto pamiętać, by wybierać preparaty koloryzujące, które można stosować na ciało i twarz, a kilka dni przed planowaną koloryzacją konieczne jest wykonanie testu uczuleniowego. Przed użyciem preparatu należy dokładnie umyć włosy na brodzie, a także skórę pod brodą, używając łagodnych substancji myjących. Brodę po umyciu warto osuszyć jednorazowymi ręcznikami papierowymi i dokładnie ją wyczesać. Dalej należy postępować zgodnie z zaleceniami producenta produktu do koloryzacji.
Nad tym, z czego zrobić brodę Mikołaja, zastanawiają się osoby, które nie dysponują własnym, odpowiednio bujnym zarostem, a chciałyby jednak ucharakteryzować się na świętego od prezentów. Istnieje kilka sprawdzonych sposobów na wykonanie brody Mikołaja, które nie są zbyt kosztowne, ani nie wymagają zbyt dużego nakładu czasu i pracy. Najbardziej popularną receptą na wykonanie zarostu godnego świętego Mikołaja jest przygotowanie brody Mikołaja z waty. Brodę Mikołaja można jednakże z powodzeniem wykonać z materiału, włosów anielskich, futerka czy też włóczki. Wystarczy puścić wodze fantazji i wykorzystać to, co znajdziemy w zasięgu ręki. Taki rekwizyt, jak broda Mikołaja, można zrobić z wielu pozornie nienadających się do tego produktów.
Jednym z rekwizytów świątecznych, które można wykonać w domu wraz z dzieckiem, jest broda Mikołaja. DIY, czyli ''zrób to sam'' to metoda, która zachęca do rękodzieła nie tylko domorosłych artystów, ale także rodziców dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Któż z najmłodszych nie chciałby bowiem uczestniczyć w procesie powstawania brody Mikołaja? Zwłaszcza gdy jej wykonanie nie jest ani pracochłonne, ani tym bardziej czasochłonne. Wspólne przygotowanie stroju Mikołaja wraz z dzieckiem to doskonały sposób na rodzinne spędzanie czasu podczas jesiennych i zimowych wieczorów. Jest to również idealna okazja do kształtowania kreatywności młodego człowieka, poprzez czerpanie z jego wyobraźni i zaangażowania.
Aby przygotować brodę Mikołaja, warto zaopatrzyć się w:
Z kartonu (brystolu lub bloku technicznego) należy wyciąć trójkąt, o podstawie nie mniejszej, niż odległość od jednego ucha do drugiego. Taki trójkąt należy pokryć gęsto watą, przyklejając ją tak, by nie pozostawić wolnych miejsc. Po przeschnięciu należy trójkąt obrócić, a następnie w podobny sposób pokryć go watą z drugiej strony. Oba końce trójkąta trzeba przedziurawić, a przez dziurki przełożyć sznurek, bądź gumkę. Gumka lub sznurek posłuży do przymocowania brody do głowy Mikołaja.
Jeśli zdecydujemy się na brodę Mikołaja z materiału, to musimy przygotować pasek materiału o szerokości około 10 cm i długości równej odległości od ucha do ucha. W pasku tym należy wyciąć otwór na usta. Do materiału trzeba przyszyć tkaninę pociętą na paski – ich szerokość nie musi być taka sama, konieczne będzie pocięcie ich na cienkie frędzle o różnej długości. Ważne, by na koniec przymocować po obu bokach brody dwa sznureczki, dzięki którym będzie można ją zamocować wokół twarzy, zawiązując sznurki z tyłu głowy. Zamiast frędzli z tkaniny do produkcji brody Mikołaja można z powodzeniem użyć włóczki. Różnej długości włóczkę przykleja się gęsto zamiast wspomnianych frędzli.
Zobacz też: Prezent na Mikołaja dla 12-letniego chłopca - postaw na hobby!