Nick Herbert z Wielkiej Brytanii stworzył aplikację "ReplyASAP" (Odpowiedz tak szybko, jak jest to możliwe - przyp. red.), która ma pomóc rodzicom w komunikowaniu się z ich dziećmi. Motywacją i natchnieniem dla twórcy programu były problemy ze skontaktowaniem się z jego trzynastoletnim wówczas synem Benem.
Nastolatek regularnie ignorował wiadomości od ojca. To z kolei dla rodzica było bardzo stresujące i denerwujące. - Aplikacja powstała z powodu mojej osobistej frustracji - wyznał ojciec Bena.
Jak czytamy w opisie programu na Google Play:
ReplyASAP umożliwia przesyłanie wiadomości między osobami, które są dla siebie ważne. Takie wiadomości nie powinny być ignorowane.
Aplikacja jest dostępna w Google Play. Obecnie działa jedynie na urządzeniach z Androidem. Jej twórcy pracują także nad wersją dla iOS.
Na czym polega działanie aplikacji? W przypadku, gdy dziecko zwleka z odpowiedzią na wiadomość rodzica, "ReplyASAP" blokuje wszystkie pozostałe funkcje na telefonie. Jak wynika z obserwacji Nicka Herberta, to w większości przypadków sprawia, że dziecko odpowiada wręcz natychmiastowo. Jednak gdyby tak się nie stało, w telefonie uruchomi się głośny alarm. Dzwoni cały czas, dopóki dziecko nie odpisze na wiadomość. Co ciekawe, alarm pracuje także wtedy, gdy dźwięk na telefonie jest wyciszony.
Warto wspomnieć, że w trakcie instalacji aplikacji dwie strony muszą wyrazić zgodę na korzystanie z niej.
Pod publikacjami na temat innowacyjnego programu pojawiły się skrajnie różne opinie. Wiele osób nie kryje zachwytu nad wynalazkiem. Są także i tacy, którzy twierdzą, że aplikacja może być wykorzystywana w złych celach.
- Gdy będzie używana przez zaborczych partnerów, to tylko zaostrzy przemoc domową - sugeruje jedna z osób komentujących artykuł na temat "ReplyASAP" na jednym z zagranicznych portali.
Nie zmienia to jednak faktu, że program stworzony przez sfrustrowanego ojca okazał się sukcesem.
Dziecko przed telewizorem. Pozwalać?