Czytanie? Najtrudniej jest zacząć. CZYTASIE rozkochają dziecko w książkach

Moja córka niedawno zaczęła przygodę z czytaniem. Po książki sięga sama, dlatego staram się podsuwać jej różne pozycje, które do czytania jej nie zniechęcą, a wręcz przeciwnie - sprawią, że po książki będzie sięgać coraz częściej.

Najważniejsze, aby książki miały "to coś", co przyciągnie dziecko. Najczęściej zaczyna się od przeglądania, więc ilustracje idą na pierwszy ogień. One i ilość tekstu to coś kluczowego. Dłuższe opowieści są - póki co - dla nas, do czytania dzieciom np. na dobranoc. Córka woli te krótsze, wie, że z nimi sobie poradzi. Dzięki temu, że widzi, że potrafi przeczytać całą książkę, sięga chętniej po kolejne, coraz dłuższe.

Czytasie mają odpowiedni format, nie są też za ciężkieCzytasie mają odpowiedni format, nie są też za ciężkie fot. nn-k

Historie z Czytasi podobają się dzieciom, są też na tyle krótkie, że dzieci są skupione od początku do końca. Te, które zaczynają czytać robią to wolniej, długie historie mogłyby je zmęczyć i niepotrzebnie zniechęcić. Tekstu nie ma dużo, to dwie, trzy linijki na każdej stronie - łatwo jest je śledzić paluszkiem oraz "ogarnąć" wzrokiem.

Również ilustracje przyciągają najmłodszych. Syn, któremu do czytania jeszcze daleko, "czyta" właśnie na podstawie obrazków. A później starsza siostra naprawdę czyta - szczęśliwi są obydwoje.

Tekstu nie trzeba tłumaczyć, nie ma tu trudnych i niezrozumiałych dla najmłodszych zwrotów. Kluczowe dla danej opowieści słowa znajdują się na końcu książeczki, czytanie można zacząć od nich.

Litery są duże, dziecku łatwo jest 'ogarnąć' tekst wzrokiemLitery są duże, dziecku łatwo jest 'ogarnąć' tekst wzrokiem fot. nn-k

Czytasie to nowa seria Wydawnictwa Wilga. Pierwsze dwie książeczki ukazały się w lipcu. Zarówno "Super Marian nad jeziorem", jak i "Kolega z okna" są na poziomie pierwszym, czyli dla tych dzieci, które właśnie rozpoczynają przygodę z czytaniem.

Oprócz krótkiej i zabawnej historii w książeczkach znajdziemy dodatki - z jednej strony "uszu" w okładce możemy wyciąć zakładkę do książki, a z drugiej - alfabet wypisany pisanymi literami. Czytasie zawierają także naklejki z ilustracjami z danej opowieści, pytania, na które trzeba odpowiedzieć po przeczytaniu historii, a na samym końcu - słowa, które znalazły się w książce, które dziecko może nauczyć się pisać.

Z punktu widzenia rodzica ważne jest także to, że nad książeczkami czuwa profesjonalista - dr Joanna Dobkowska z Uniwersytetu Warszawskiego, która dba o to, aby poszczególne części były dopasowane do umiejętności małych czytelników.

Kolejne części serii - "Lolek, Lulek i tort" (poziom pierwszy), "Detektywi", "Rodzina" (poziom drugi) pojawią się w sprzedaży 22 sierpnia.

To także może cię zainteresować:

Domowa ciastolina, która uszczęśliwi każdego malucha! Sprawdź, jak ją zrobić

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.