Ferie na Dolnym Śląsku można spędzić w mieście, korzystając z atrakcji i półkolonii przygotowanych przez miejskie i prywatne placówki. Na ferie można też wyjechać na zimowisko lub na krótszy wypad z rodziną, nauczyć się jeździć na snowboardzie, nartach lub łyżwach.
Jeśli rodzina nie planuje wspólnego wyjazdu albo nie wysyła dziecka na zimowisko, półkolonie będą najwygodniejszym i najtańszym pomysłem na ferie. W niektórych miastach na Dolnym Śląsku ruszyły już zapisy na półkolonie i inne atrakcje współfinansowane przez samorządy. O uczestnictwie dziecka przeważnie decyduje kolejność zgłoszeń, pierwszeństwo mają też przeważnie dzieci, które na co dzień chodzą do danej szkoły (jeśli półkolonie organizowane są przez szkołę). Kartę zgłoszenia można dziecka w wielu przypadkach pobrać z Internetu. Lepiej się spieszyć, bo chętnych zwykle jest więcej niż dostępnych miejsc.
Miejskie półkolonie zimowe zazwyczaj organizowane są w szkołach (ale czasem również w domach kultury, klubach sportowych i innych placówkach). Miasto przeznacza na atrakcje i opiekę nad dziećmi określoną, ustalaną przez samorządy co roku kwotę. Zazwyczaj nie pokrywa ona wszystkich kosztów, które ponosi organizator półkolonii. Dlatego rodzice przeważnie muszą za takie półkolonie dopłacić – np. we wrocławskich szkołach 50-150 zł za pięciodniowy turnus na ferie 2017 w zależności od tego, jaki program jest zaplanowany. Dopłata przeważnie obejmuje posiłki dla dziecka, ale też pozwala rozszerzyć program np. o wycieczki na basen, do kina albo np. dodatkowe warsztaty.
Jeleniogórskie Centrum Kultury w zeszłym roku organizowało ferie artystyczne (dopłata 150 zł za turnus półkolonii lub 50 zł dla dzieci z Kartą Dużej Rodziny). W programie oprócz zajęć plastycznych było dużo wycieczek i zabaw ruchowych. W Legnicy półkolonie organizowano w szkole podstawowej, Młodzieżowym Centrum Kultury i Szkolnym Schronisku Młodzieżowym. Dzięki miejskiemu dofinansowaniu kosztowały 17 zł za dzień, rodzice, którzy zdecydowali się na pełne 10 dni ferii, wpłacali 170 zł. Półkolonie organizowane przez Międzyszkolny Ośrodek Sportu w Jeleniej Górze kosztowały 120 zł za tydzień (8 godzin, wyżywienie, kino, wycieczka na sanki i ognisko, lodowisko, ścianka wspinaczkowa).
Zima w mieście to także dodatkowe atrakcje dla maluchów i starszych dzieci. Warsztaty plastyczne, teatralne, historyczne, turnieje sportowe, seanse i spektakle specjalnie dla dzieci – pomogą zapewnić dzieciom rozrywkę i zajęcie na zimę. Część takich atrakcji na ferie jest nieodpłatna – instytucje i stowarzyszenia organizują je albo z własnych środków statutowych, albo z pomocą dofinansowania miasta lub gminy. Inne, urządzane na zasadach w pełni komercyjnych przyciągają dzieci niebanalnymi propozycjami.
We wrocławskim MultiCentrum w Klubie Konstruktora można było w zeszłych latach bezpłatnie nauczyć się podstaw projektowania konstrukcji i wybudować most ze specjalnych klocków. W Centrum Kultury Wrocław Zachód organizowano dwugodzinne zajęcia o kosmosie i świecie mórz i oceanów. Za zajęcia trzeba było zapłacić 10 zł za jeden dzień lub 50 zł za całość. Bolesławiecki Dom Kultury zapraszał dzieci na bezpłatne warsztaty patchworku i batików, gitarowe i aerobik, a także taniec orientalny. W Wałbrzychu w Centrum Nauki i Sztuki „Stara Kopalnia” w zeszłych latach urządzano warsztaty ceramiki – pięciodniowy turnus kosztował 120 zł (1,5 godziny codziennie). W Bolesławieckim Parku Wodnym „Orka” bilet wstępu był tańszy w ferie, a w jego cenie można było korzystać z zajęć z instruktorami pływania i animatorami zabaw i gier. W wałbrzyskim Aqua Zdroju na ferie przygotowywano wiele zajęć, np. naukę stepowania i turniejów sportowych dostępnych. Biblioteka publiczna w Bolesławcu – bezpłatne zajęcia, na których np. można było zrobić własną grę planszową lub biżuterię. W Bolesławcu dla dzieci były dostępne również bezpłatne m.in. zajęcia z rugby i piłki nożnej organizowane przez miejscowe kluby i stowarzyszenia, a finansowane przez gminę. We wrocławskim Centrum Technologii Audiowizualnych dzieci mogły wziąć udział w bezpłatnych warsztatach filmowych (np. stworzenie własnej ścieżki dźwiękowej) i nauce programowania. W Rzeszówku (miejscowość pomiędzy Legnicą a Jelenią Górą) można w czasie ferii 2017 wziąć udział w warsztatach tworzenia ekologicznych środków czystości i mydeł (25 zł), w Nowym Kościele nauczyć się, jak poszukiwać agatów i je obrabiać (30 zł).
Cena za półkolonie z miejskim dofinansowaniem jest konkurencyjna w stosunku do półkolonii organizowanych na zasadach komercyjnych, które kosztują 300-600 zł. Można wybierać wśród ferii teatralnych czy w szkole aikido. Np. półkolonie tenisowo-łyżwiarskie z wrocławskim klubem Spartan kosztują 550 zł za turnus (8 godzin dziennie, oprócz nauki gry i zabawy, a także wyjście do aquaparku). Półkolonie sportowe 2017 z nauką angielskiego (dużo atrakcji, również wycieczek i zabawy na basenie) organizowane przez Aqua Zdrój w Wałbrzychu kosztują 375 zł za pięć dni (7 godzin zajęć codziennie). Ferie łączące zabawę z nauką pływania we wrocławskim aquaparku pod opieką animatorów kosztowały 500 zł za turnus. 340 zł za turnus kosztowały półkolonie we wrocławskim Klubie pod Kolumnami. W programie były zajęcia z pantomimy, praca nad dykcją, ćwiczenia oddechowe, a także kończące zajęcia przedstawienie muzyczne. Wrocławski Ośrodek Działań Twórczych Światowid organizował półkolonie rekreacyjno-artystyczne (kino, sala zabaw, warsztaty animacji filmowej i kulinarne) za 260 zł razem z posiłkami (8 godzin dziennie).
Na ferie wiele lodowisk, np. OSiR w Świdnicy i lodowisko OK Park w Głogowie, przedłużają czas codziennego funkcjonowania, obniżają też ceny biletów. W Kłodzku można ślizgać się na sztucznym lodowisku na Rynku tylko za 2 zł za bilet. We Wrocławiu można np. korzystać ze ślizgawki pod Halą Stulecia albo wziąć udział w kursie łyżwiarskim w Hali Orbita – pięciodniowy intensywny kurs w czasie ferii kosztuje 300 zł od osoby (godzina jazdy dziennie). Na lodowisko w Bolesławcu przy każdym wejściu (co dwie godziny) pierwsze 20 dzieci wchodziło za darmo, następne płaciły 2 zł.
Dolny Śląsk to świetne miejsce na ferie, również dla turystów. Jest tu wiele atrakcji na zimę dla dzieci. Wycieczki po górach, jazda na nartach, a także zabawa w aquaparku – np. „Wodnym Świecie” w Kudowie Zdroju, aquaparku w Polkowicach, „Aquariusie” w Bielawie, Aquasporcie w Brzegu Dolnym.
Dolny Śląsk to region wielu podziemnych atrakcji, dostępnych również zimą – dla turystów dostępne dawne kopalnie i militarne budowle. Warto m.in. zwiedzić twierdzę w Kłodzku i Twierdzę Srebrnogórską i ich podziemia, wybrać się do Złotego Stoku, dawnej kopalni złota, w której kursuje podziemna kolejka i jest zjeżdżalnia dla dzieci (15 zł bilet ulgowy).
Dobrym pomysłem na ferie dla całej rodziny będzie również jazda konna i agroturystyka. Ceny za noclegi kształtują się około 150-200 zł za rodzinny pokój. Nie zapominajmy też o ogrodzie zoologicznym we Wrocławiu, w którym niedawno otworzono Afrykarium, jedną z najbardziej niezwykłych przestrzeni w Polsce, prezentujące ekosystemy Afryki. W zoo można się też przejść tunelem, wokół którego pływają rekiny.
Na Dolnym Śląsku można jeździć w wielu miejscach, m.in. Karpaczu, Szklarskiej Porębie, w Świeradowie Zdroju. Znajdziemy tu wiele ośrodków przystosowanych do potrzeb początkujących i małych dzieci – wygodne taśmowe wyciągi, powolne wyciągi orczykowe, szerokie trasy o małym nachyleniu, a także ośle łączki, przedszkola i szkółki narciarskie.
W ośrodku „Śnieżka” w Karpaczu jest oddzielny stok do nauki jazdy dla dzieci, a także wyciąg taśmowy (dzieci stają na ruchomej taśmie-chodniku). Stacja „Biały Jar” również w Karpaczu ma także wydzieloną strefę dla dzieci i wygodną kolej linową z 6-osobowymi kanapami i wyciąg taśmowy. W samym centrum Karpacza są też wyciągi prowadzące na niewielkie górki z szerokimi trasami, dobrymi dla dzieci i początkujących. Rodzice nie będą mieli problemów ze znalezieniem szkółki czy przedszkola narciarskiego.
W Szklarskiej Porębie na Szrenicę dzieci wjadą wyciągiem baby lift i skorzystają z dobrze przygotowanego przedszkola narciarskiego. W stacji narciarskiej Łysa Góra w Górach Kaczawskich można skorzystać ze szkółki i przedszkola narciarskiego. Jest tu tor saneczkowy dla dzieci i wyciąg baby lift, część tras jest oświetlonych. Inne miejsca dobre na narty to Polana Jakuszycka, Świeradów-Zdrój, Śnieżka, Zieleniec, Czarna Góra.
To także może cię zainteresować: