W jesienne wieczory nie będziemy się nudzić! Książki przeniosą nas do wielu fantastycznych krain. Dołączysz?

Kolejny miesiąc za nami, za nami też kolejne książkowe historie. Chociaż mamy swoich ulubieńców, których czytanie nigdy nam się nie znudzi, chętnie sięgamy też po nowości. Jesteście ciekawi, które książki dla dzieci towarzyszyły nam w ostatnim czasie? Przeczytajcie.
Michał Leśniewski, ilustracje Maciej Szymanowicz, Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe, ART Egmont Michał Leśniewski, ilustracje Maciej Szymanowicz, Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe, ART Egmont fot. nn-k

Co ty wiesz o samochodach?

Książka "Ale auta! Odjazdowe historie dla samochodowe" miała być oczywiście dla dzieci, a okazała się skarbnicą wiedzy... dla mnie. Kamienie milowe motoryzacji zostały opisane w niezwykle zabawny i przystępny dla czytelnika sposób. Nawet, jeśli nie interesujesz się samochodami, ta książka cię wciągnie (coś o tym wiem). Tekstu nie ma dużo, każde wydarzenie to jedna strona (a właściwie dwie, ale opis znajduje się na jednej, druga to właściwie sama ilustracja). Właśnie - ilustracje. To wielka wartość tej książki. Charakterystyczne obrazy stworzone przez Macieja Szymanowicza sprawiają, że tę książkę można nie tylko czytać, ale i oglądać. Tak też zrobiliśmy - zanim zaczęliśmy wgłębiać się w kolejne historie, najpierw zapoznaliśmy się z ilustracjami.

Auto w aucie w książce 'Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe'
fot. nn-k

Podobają mi się też inne zabiegi, takie jak szablon wozu na początku (samochód w samochodzie wygląda naprawdę fajnie, kontur można też odrysować na kartce i dowolnie pokolorować), słowniczek (w końcu samochody pochodzą z różnych epok, a język ciągle się zmienia) czy zapis wymowy słów ("żeme kątąt"), objaśnienia specyficznych sformułowań. Możemy po prostu czytać, nie zastanawiając się co chwilę, właściwie o czym czytamy.

Michał Leśniewski, ilustracje Maciej Szymanowicz, "Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe", ART Egmont

'Pieski Tereski. Czytam sylabami', Joanna Krzyżanek, ilustrował Zenon Wiewiurka 'Pieski Tereski. Czytam sylabami', Joanna Krzyżanek, ilustrował Zenon Wiewiurka fot. nn-k

Zaczynamy czytanie

Moja córka jest coraz bardziej zafascynowana literami (chociaż większą miłością darzy cyfry, zdecydowanie), chętnie je zapisuje, odczytuje pojedyncze, łączy wyrazy, zdania... "Pieski Tereski. Czytam sylabami" to książka, którą wykorzystujemy na wiele sposobów. Czytam ja, poznajemy różne litery, wyrazy. W końcu - moja córka sama wyrusza na wielką przygodę, jaką jest czytanie.

W "Pieskach Tereski" znajdziemy i krótkie - dwuzdaniowe - historie i dłuższe, bardziej rozbudowane opowieści. Wyrazy są podzielone na sylaby, jednak nie są rozdzielane kreską, są zapisywane różnymi kolorami. Jeśli wolicie czytać w inny sposób, po prostu nie zwracajcie uwagi na kolory, u nas jednak sprawdza się to doskonale.

Książka to nie tylko opowieści, które zachęcają do tego, by odkrywać kolejne litery i słowa. To także ilustracje - optymistyczne, przyciągające małego czytelnika. Jej format sprawia, że idealnie układa się w dziecięcych rękach, a twarda okładka sprawia, że książka nie niszczy się szybko (gdy - na przykład tak jak u nas - jest ciągle zabierana w różne miejsca).

Joanna Krzyżanek, ilustracje Zenon Wiewiurka, "Pieski Tereski. Czytam sylabami", Centrum Edukacji Dziecięcej, cena z okładki 34,90 zł

Jak dzieci zmieniają świat? Katarzyna Sowula, ilustracje Katarzyna Kołodziej Jak dzieci zmieniają świat? Katarzyna Sowula, ilustracje Katarzyna Kołodziej fot. nn-k

Jak dzieci zmieniają świat?

Ta książka to doskonałe połączenie nauki z zabawą. "Jak dzieci zmieniają świat?" to zbiór ciekawostek z różnych dziedzin, które przeplatane są zadaniami do wykonania. Przystępnym dla najmłodszych językiem są opisane np. kwestie związane z wczesnym etapem życia (co to pępowina, skala Apgar, kiedy noworodek staje się niemowlakiem), jakie zabawy dominowały kiedyś na podwórku (chociażby akrobacje na trzepaku), czy kim są zuchy. Tak, jak już wspomniałam, wszystko jest w ciekawy i przyjazny dla dziecka sposób, nie ma tu jednolitego tekstu, ważne słowa są pogrubione, zapisane wielką literą.

Wiele informacji zawartych w książce może być nowością i dla dorosłego, wspólne czytanie tej książki to odkrywanie czegoś fajnego na każdej stronie. W dodatku te zadania: nie chodzi o to, żeby za każdym razem po prostu coś narysować. Owszem, dzieci np. projektują odznaki sprawności, ale też wędrują przez labirynt, wymyślają hasła zachęcające do jedzenia owoców i warzyw, czy projektują ubrania reagujące na emocje.

Wykonywanie zadań z książki to prawdziwa przyjemność.
fot. nn-k

W książce "Jak dzieci zmieniają świat?" znalazło się miejsce na tematy, które często w codziennym pędzie pomijamy - prawa dzieci, praca najmłodszych w fabrykach. Na co dzień raczej się nie mówi, a warto, żeby poruszać i te kwestie.

Czytamy tę książkę od pewnego czasu i za każdym razem nas czymś zaskakuje - nie pojawia się więcej tekstu, ale za każdym razem dostajemy z niego co innego. To drążenie tematu, zadawanie pytań, wspólne poszukiwanie odpowiedzi, czy kolejne inspiracje płynące z wykorzystanych w książce zadań.

Katarzyna Sowula, ilustracje Katarzyna Kołodziej, "Jak dzieci zmieniają świat?", Wydawnictwo Nasza Księgarnia, cena z okładki 36,90 zł

Pierwsze czytanki, różni autorzy, Papilon/Centrum Edukacji Dziecięcej Pierwsze czytanki, różni autorzy, Papilon/Centrum Edukacji Dziecięcej fot. nn-k

Samodzielne czytanie - to jest to

Jak już wspomniałam, jesteśmy na etapie nauki samodzielnego czytania. Wspólne czytanie ciągle uskuteczniamy, jednak córka coraz częściej chce czytać sama. Pierwsze czytanki to proste historie, to właściwie jedno-dwa zdania na każdej kartce. Na początek wybrałyśmy bohaterów, których zna i lubi, poznała "pełnowymiarowe" opowieści o nich. Trochę czyta, trochę dopowiada, ale poznaje kolejne litery, zdania.

Pierwsze czytanki mają trzy poziomy, pierwszy nazwany jest "w krainie słów", drugi "w krainie zdań", a trzeci - "w krainie opowieści". Różnią się one poziomem trudności - od zdań prostych do złożonych, wprowadzane są dialogi itp.

Poziom trzeci to rozbudowane historie, ale wciąż do powieści droga daleka.
fot. nn-k

Poziom trzeci pierwszych czytanek także nie jest skomplikowany, pełno tu obrazów, ale to jednak więcej tekstu. Wyróżniono także trudniejsze słowa (np. dżdżownica), to może się przydać podczas dyktand w przyszłości.

Pierwsze czytanki, różni autorzy, Papilon/Centrum Edukacji Dziecięcej

Jak Kalle rozprawił się z bykiem, Astrid Lindgren, Wydawnictwo Zakamarki Jak Kalle rozprawił się z bykiem, Astrid Lindgren, Wydawnictwo Zakamarki fot. nn-k

Mały chłopiec i byk

Astrid Lindgren nikomu nie muszę przedstawiać. "Jak Kalle rozprawił się z bykiem" to opowieść na jeden wieczór (a właściwie na fragment tego wieczoru). Tekstu nie ma dużo, a  jeśli lubicie ten styl pisania, na pewno będzie wam mało. To opowieść o chłopcu i pewnym wściekłym byku, o tym, że nikt nie wiedział, jak ujarzmić zwierzę, a udało się to siedmiolatkowi. Jak? Tego nie zdradzę. Powiem jednak, że wielkim atutem "Jak Kalle rozprawił się z bykiem" są ilustracje Marit Törnqvist - gdy już skończycie czytać, możecie sięgać po książkę wielokrotnie, właśnie po to, by oglądać rysunki. Są one na każdej stronie, czasem dominują nad tekstem - my wyszukujemy na nich szczegółów, opowiadamy własne historie na ich podstawie.

Astrid Lindgren, ilustracje Marit Törnqvist, Wydawnictwo Zakamarki, cena z okładki 29,90 zł

Lubisz czytać książki? Rozwiąż nasz quiz: Ten quiz sprawdzi, czy jesteś oczytany

Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy, Marta Galewska-Kustra, ilustracje Joanna Kłos, Nasza Księgarnia Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy, Marta Galewska-Kustra, ilustracje Joanna Kłos, Nasza Księgarnia fot. nn-k

Mucha powraca i znów czaruje

Muchę Fefe już znamy, poznaliśmy ją dzięki książce "Z muchą na luzie ćwiczymy buzię". Tym razem przy pomocy sympatycznej bohaterki, dzieci uczą się opowiadać, budują długie wypowiedzi, zwiększają zasób słów. Najpierw wspólnie czytamy, później opowiadamy albo dziecko samo czyta, później opowiada. Możemy pomagać dziecku, np. zadając pytania, zaczynać opowieść i prosząc, aby dokończył, czy też po prostu pozwolić mu puścić wodze fantazji.

Od Fefe nikt się opędzi!
fot. nn-k

"Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy" to zabawne przygody Fefe przedstawione w ciekawy graficzny sposób. Nie ma to jednolitego tekstu, zapisany jest czcionką o różnej wielkości i grubości. Do tego wiele wyrażeń dźwiękonaśladowczych, które pomagają ćwiczyć język oraz ciekawostki z różnych stron świata. Moja córka też chciała mówić do wszystkich "ola" ;) Nie możemy zapomnieć o ilustracjach, które nie są tłem do opowieści, a opowieścią samą w sobie.

Marta Galewska-Kustra, ilustracje Joanna Kłos, "Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy", Nasza Księgarnia, cena z okładki 31,90 zł.

Czytam główkuję, różni autorzy, Edukacyjny Egmont Czytam główkuję, różni autorzy, Edukacyjny Egmont fot. nn-k

Walczymy z nudą

Książki z serii Czytam Główkuję to coś, co warto mieć zawsze przy sobie, sprawdzą się np. w kolejce w przychodni (sprawdzone!). Każda z książek to historia właściwie na raz oraz zestaw różnych zadań. Poziom trudności różni się w zależności od kategorii wiekowej, wiadomo, że z czym innym będą się mierzyć czterolatkowie, a z czym innym - siedmiolatkowie. Będą ćwiczyć zależności mniejszy-większy, lżejszy-cięższy, doskonalić umiejętność liczenia itp. A do tego to, co wszystkie dzieci uwielbiają, czyli naklejki. Są potrzebne do wykonania zadań, a dzięki zakładkom w książce bez problemu będziemy poruszać się między stroną, na której będzie trzeba coś przykleić, a arkuszem z naklejkami. W książkach znajdziemy także dyplom, co jest dodatkową motywacją do wykonywania zadań.

Wiele o zadaniach, ale nie możemy zapominać o treści, opowiadania możemy czytać bez rozwiązywania zadań, naprawdę wciągają!

W książkach znajdziemy też wiele ciekawostek oraz zadania dodatkowe, które można wykonywać już poza książką. Tomy są niewielkie i lekkie, zmieszczą się w torbie czy plecaku i naprawdę są sytuacje, w których pomagają uniknąć zanudzenia.

Czytam Główkuję, różni autorzy, Edukacyjny Egmont

Bajka o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm, Łukasz Olszacki, Papilon Bajka o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm, Łukasz Olszacki, Papilon fot. nn-k

Nietypowa opowieść o księżnice, rycerzu, smoku i spółce

W tej książce zaskoczy was wiele rzeczy. Już na samym początku przemawia do nas autor, który... ostrzega nas przed swoim dziełem. Później pojawia się Mścisław - jeden z bohaterów - który dodaje swoje trzy grosze. Dalej jest nie tylko nietypowa historia, ale i oryginalna narracja. Jeśli macie w głowie jakiś obraz opowieści o księżniczkach i ratujących je rycerzach, ta książka wszystko przewróci do góry nogami. Tu nie odważnego rycerza i zlęknionej księżniczki, która czeka na ratunek. Do tego pojawia nieoczywisty bohater, Chochlik Drukarski, przez którego jest trochę zamieszania. Ale nie tylko! Dzięki niemu dzieci uczą się ortografii.

Bardzo podoba mi się fakt, że autor i bohaterowie zwracają się do czytelnika, moje dzieci także były tym zachwycone. To ciekawy zabieg, wychodzący poza pierwszoosobową narrację.

Momentami historia może wydawać się odrobinę zagmatwana, Chochlik miesza tak, że i dorosłym przestaje coś pasować, ale wciąga i to bardzo. Nasz początkowy zamiar był taki, aby czytać po rozdziale przed snem, ale to było mało, nie udało nam się kończyć na jednym.

Łukasz Olszacki, ilustracje Jola Richter-Magnuszewska, Papilon, cena z okładki: 29,90 zł

Czytam sobie, różni autorzy, Edukacyjny Egmont Czytam sobie, różni autorzy, Edukacyjny Egmont fot. nn-k

Czytam sobie różne rzeczy

"Czytam sobie" to kolejna seria dla tych, którzy rozpoczynają przygodę z samodzielnym czytaniem. Znajdziemy tu podział nie tylko na różne poziomy (pierwszy - składam słowa, drugi - składam zdania i trzeci - połykam strony), ale i na gatunki. W serii mamy przepisy, fakty, legendy i inne. Poziom pierwszy to 24 tytuły do wyboru, drugi - 16, a trzeci - 18.

W książkach znajdziemy wyrazy podzielone na głoski, a ułożenie tekstu zmienia się w kolejnych etapach - w pierwszym jest go mało, zapisany jest dużą czcionką i znajduje się na dole, tak, aby można było śledzić tekst np. palcem, przy okazji nie zasłaniając obrazków. Poziom drugi to zmienny układ tekstu, czasem pojawia się na dole, czasem na górze, jest go też zdecydowanie więcej. Najwięcej znajdziemy go w ostatnim, trzecim etapie. Tam tekst zajmuje i całą stronę, proporcje tekstu do ilustracji zmieniają się na każdym etapie, na ostatnim to treści jest więcej.

Do wyboru mamy mnóstwo pozycji, różne rodzaje historii, młodzi czytelnicy na pewno znajdą coś dla siebie. Książki są niewielkie i lekkie, można je zabrać ze sobą, ręce nie męczą się, gdy czytamy na leżąco. Pomocne są także skrzydełka, których można używać jako zakładek.

Najmłodszych (ale i starszych także) ucieszą naklejki, które znajdują się w każdej z książek. Są związane z historią, o której mowa w danym tomie. Młodym czytelnikom spodoba się także dyplom, który znajduje się na jednym ze skrzydełek, można go wyciąć i pokazywać wszystkim, że jest się już wielkim fanem książek.

"Czytam sobie", różni autorzy, Edukacyjny Egmont

Kolory, Liczby, Przeciwieństwa, ilustracje Marianna Oklejak, Egmont ART Kolory, Liczby, Przeciwieństwa, ilustracje Marianna Oklejak, Egmont ART fot. nn-k

Dla najmłodszych czytelników

Ta seria to propozycja dla najmłodszych czytelników. Ciekawa wersja kartonowych książek, w której inspiracją był polski folklor. Dzieci poznają kolory, przeciwieństwa i cyfry, możemy im także opowiedzieć o łowickich wzorach czy koniakowskich koronkach.

Napisy w książkach pojawiają się w kilku językach, to szansa na naukę prostych słówek. Seria daje wiele możliwości, możemy "standardowo" opowiadać o kolorach albo zastanawiać się np. co ukryte jest za kolorowym kształtem. Liczby i kolory to dość proste ilustracje, rozpoznanie ich nie sprawia trudności. Trudniej jest w przeciwieństwach - przez to, że obrazki nie są schematyczne, nie zawsze najmłodszym czytelnikom udaje się stwierdzić, co widzą na obrazku. Ale to tylko kwestia wprawy.

Książki mają kartonowe strony i zaokrąglone brzegi, nadają się dla najmłodszych, nawet tych, którzy jeszcze nie mówią i nie opiszą nam, co widzą na obrazkach.

Liczby, Kolory, Przeciwieństwa, ilustracje Marianna Oklejak, Egmont ART

Franciszek strachliwy myszek, Odile Bailloeul, Wydawnictwo Literackie Franciszek strachliwy myszek, Odile Bailloeul, Wydawnictwo Literackie fot. nn-k

Strachliwa myszka i piękne zdjęcia

"Franciszek strachliwy myszek" to książka wyjątkowa. Z jednej strony historia z morałem (tekstu nie ma dużo, jedno zdanie na stronę, ale dzieci wiele z niego wynoszą), z drugiej - wyjątkowe fotografie. Nie ma tu narysowanych obrazków, a zdjęcia. Na każdym zabawkowe myszki w otoczeniu prawdziwych przedmiotów, uchwyconych w odpowiedniej perspektywie. Są też miniaturowe wersje, np. maleńki mostek czy nocne światło zrobione z urodzinowej świeczki. Wykonanie tych zdjęć musiało zająć trochę czasu, zaaranżowanie normalnej scenerii nie jest proste, a co dopiero w miniaturowej wersji.

Książkę ogląda się z przyjemnością, można traktować ją jako książkę "zdjęciową" i opowiadać własne historie, ale z historią Franciszka także trzeba się zapoznać. Jest to pierwsza część serii o Małych Myszkach, poznamy także Roksanę, Mańka i Agnieszkę. Cztery myszki, cztery opowieści, cztery niezwykłe serie zdjęć.

Odile Bailloeul, fotografie Claire Curt, "Franciszek strachliwy myszek", Wydawnictwo Literackie, cena z okładki 14,90 zł

Basia i basen, Zofia Stanecka, Marianna Oklejak, Literacki Egmont Basia i basen, Zofia Stanecka, Marianna Oklejak, Literacki Egmont fot. nn-k

Basia znów czaruje

Basi i jej rodziny chyba nikomu nie musimy przedstawiać. Tym razem Basia, jej brat i tata wyruszają na basen. Dużo ludzi, dużo wody i wielkie zjeżdżalnie - to spore wyzwanie.  Kto był z przedszkolakiem na pływalni może odnaleźć w tej historii własne wspomnienia. "Basia i basen" to opowieść na raz, jak zaczniecie, ciężko będzie przerwać. Z resztą - jeśli czytaliście inne tomy, na pewno wiecie, czego się spodziewać i tym razem się nie zawiedziecie.

Zofia Stanecka, Marianna Oklejak, "Basia i basen", Literacki Egmont

Lubisz czytać książki? Rozwiąż nasz quiz: Quiz wiedzy dla długodystansowców: książki naszego dzieciństwa

Wielkie pytania małych ludzi, Wojciech Mikołuszko, Wydawnictwo Agora Wielkie pytania małych ludzi, Wojciech Mikołuszko, Wydawnictwo Agora fot. nn-k

Odpowiedzi na trudne pytania

"Dlaczego niebo jest niebieskie?", "Jak wygląda nic?" - znacie te pytania? Rodzice często muszą na nie odpowiadać, a nie jest to takie proste. Oczywistym jest, że kobiety nie mają wąsów, ale tak właściwie dlaczego. Hormony? A gdyby pani chciała mieć wąsy? Nie jest łatwo.

Na pytania najmłodszych odpowiada Wojciech Mikołuszko, który poprosił o pomoc specjalistów z różnych dziedzin. Odpowiadają konkretnie i poważnie, ale tak, że dla dzieci jest to jasne. Dzięki niej wiele dowiedzą się najmłodsi, ale i starsi uporządkują wiedzę, rozszerzą ją.

Mnóstwo ciekawostek i ważnych informacji sprawia, że to doskonałe źródło wiedzy, a "Wielkie pytania małych ludzi" czyta się o wiele przyjemniej niż encyklopedię.

Wojciech Mikołuszko, ilustracje Joanna Rzezak, "Wielkie pytania małych ludzi", Wydawnictwo Agora, cena z okładki 39,90 zł

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.