Majówka
Dzień dobry, nazywam się Wesoły Ryjek. Dziś słońce od rana świeciło wesoło. - Nareszcie prawdziwa wiosna - powiedziała mama i otworzyła drzwi do ogródka
Też była wesoła. - Jutro namówimy tatę na wyjazd na majówkę!
Wolałbym, żeby to było dzisiaj, ale dzisiaj tata był w pracy, a w pracy nie jeździ się na majówki, więc musiałem uzbroić się w cierpliwość. Tak powiedziała mama. Nie wiedziałem, gdzie się zbroi w tę cierpliwość, ale już nie pytałem mamy, bo tymczasem przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
- Pojedziemy na majówkę do ogródka! - powiedziałem po śniadaniu do mojego żółwia przytulanki.
I od razu wyprowadziłem z garażu na półce samochód. Potem wziąłem jeszcze koc, wędkę, ulubioną książkę i jeszcze parę rzeczy na wszelki wypadek. To wszystko oczywiście nie chciało się zmieścić do mojego samochodu, zupełnie tak, jak naprawdę, kiedy wyjeżdżamy gdzieś z mamą i tatą.
- Powinieneś teraz zawołać: "I gdzie ja mam to wszystko zmieścić?!" - podpowiedziałem żółwiowi.
Żółw milczał, bo on zwykle jest małomówny, ale do pokoju zajrzała mama.
- To nie moja wina, że mamy taki mały samochód! - powiedziałem do żółwia.
Żółw powinien odpowiedzieć: "Ten wyjazd to miała być przyjemność, a nie powód do kłótni". Ale nie zdążył, bo mama podeszła do mnie z dziwną miną i pogłaskała mnie po głowie.
- Może wam trochę pomogę? - zapytała. A potem zabraliśmy razem wszystkie rzeczy do ogródka, mama rozłożyła koc i dość długo siedziała z nami i rozmawialiśmy sobie o różnych majówkach i o tym, gdzie moglibyśmy jutro pojechać, i o tym, co lubię na majówce, a czego nie. Było bardzo miło.
A kiedy przyszedł tata, mama poprosiła go na chwilę do kuchni i tam o czymś rozmawiali.
- Wiesz, Ryjku - powiedział do mnie tata, kiedy już się narozmawiał z mamą - jutro wybierzemy się gdzieś za miasto. A może spakowalibyśmy się już teraz? Mama mówiła, że trenowaliście to z żółwiem.
Dziś dowiedziałem się, że trenować można nie tylko jazdę na nartach albo pływanie. Po dobrym treningu nasza majówka na pewno się uda! Zwłaszcza że wszystko już spakowaliśmy z tatą
Wolałbym, żeby to było dzisiaj, ale dzisiaj tata był w pracy, a w pracy nie jeździ się na majówki, więc musiałem uzbroić się w cierpliwość. Tak powiedziała mama. Nie wiedziałem, gdzie się zbroi w tę cierpliwość, ale już nie pytałem mamy, bo tymczasem przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
- Pojedziemy na majówkę do ogródka! - powiedziałem po śniadaniu do mojego żółwia przytulanki.
I od razu wyprowadziłem z garażu na półce samochód. Potem wziąłem jeszcze koc, wędkę, ulubioną książkę i jeszcze parę rzeczy na wszelki wypadek. To wszystko oczywiście nie chciało się zmieścić do mojego samochodu, zupełnie tak, jak naprawdę, kiedy wyjeżdżamy gdzieś z mamą i tatą.
- Powinieneś teraz zawołać: "I gdzie ja mam to wszystko zmieścić?!" - podpowiedziałem żółwiowi.
Żółw milczał, bo on zwykle jest małomówny, ale do pokoju zajrzała mama.
- To nie moja wina, że mamy taki mały samochód! - powiedziałem do żółwia.
Żółw powinien odpowiedzieć: "Ten wyjazd to miała być przyjemność, a nie powód do kłótni". Ale nie zdążył, bo mama podeszła do mnie z dziwną miną i pogłaskała mnie po głowie.
- Może wam trochę pomogę? - zapytała. A potem zabraliśmy razem wszystkie rzeczy do ogródka, mama rozłożyła koc i dość długo siedziała z nami i rozmawialiśmy sobie o różnych majówkach i o tym, gdzie moglibyśmy jutro pojechać, i o tym, co lubię na majówce, a czego nie. Było bardzo miło.
A kiedy przyszedł tata, mama poprosiła go na chwilę do kuchni i tam o czymś rozmawiali.
- Wiesz, Ryjku - powiedział do mnie tata, kiedy już się narozmawiał z mamą - jutro wybierzemy się gdzieś za miasto. A może spakowalibyśmy się już teraz? Mama mówiła, że trenowaliście to z żółwiem.
Dziś dowiedziałem się, że trenować można nie tylko jazdę na nartach albo pływanie. Po dobrym treningu nasza majówka na pewno się uda! Zwłaszcza że wszystko już spakowaliśmy z tatą
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Egzamin ósmoklasisty. Są trzy duże zmiany. Tomasz Rzymkowski: Analizowaliśmy wszelkie warianty i możliwości
-
Mama 22 dzieci była w ciąży bez przerwy przez ponad 16 lat. "Najkrótszy poród trwał 45 minut"
-
Szkoły zamknięte w woj. warmińsko-mazurskim. Mama 7-latki: Te dzieci są ganiane w tę i we w tę
-
Szkoły zamknięte do końca roku szkolnego? Rodzice: To może wyrządzić dzieciom krzywdę
-
Kiedy wrócimy do szkoły? Minister Czarnek: Martwimy się o to, czy nie będziemy musieli zamykać szkół dla klas 1-3
- "Sklepy cynamonowe" Brunona Schulza - szczegółowe streszczenie lektury i główne motywy
- Pierwsza komunia święta 2021 pod znakiem zapytania. "Dla bezpieczeństwa należałoby je przesunąć"
- Nabór tekstów do 7. edycji Piórka trwa. "Jest o co się starać" - zapewnia laureatka poprzedniej edycji
- Nigdy nikt nie pokazał tak prawdziwie, jak wygląda karmienie piersią. Ta reklama poruszyła matki. "Popłakałam się"
- Obowiązkowe lektury egzamin ósmoklasisty 2021. Zostało dziewięć pozycji [TERMINY]