Więcej historii mam znajdziesz na Gazeta.pl.
Lola Jimenez przez lata starała się o dziecko. Odkąd Daniel przyszedł na świat w sierpniu, izoluje zarówno siebie, jak i swoją pociechę od osób, które mogą nieść ze sobą ryzyko zakażenia COVID-19. Jak przyznaje, nie byłaby gotowa narażać zdrowia swojego maleństwa. Zanim dopuściła do odwiedzenia swojego synka, wysłała SMS-em najbliższym przyjaciołom i rodzinie listę wymogów, które muszą spełnić. zanim pojawią się w jej domu. Teraz udostępniła ją na swoim profilu na Instagramie. Przyznała, że nie otrzymała zbyt wielu odpowiedzi.
Zobacz wideo
Ważna zmiana w polskim położnictwie: gaz rozweselający. "Daje kontrolę w sytuacji stresowej"
Postanowiłam nie przyjmować szczepionki przeciw COVID-19 w czasie ciąży, więc Daniel nie miałby żadnej odporności
- wyjaśniła.
Mama przygotowała listę zasad dla gości
Jak podkreśla Lola, jej głównym celem była ochrona dziecka, a nie kłócenie się z przyjaciółmi. Mama twierdzi, że już przed pandemią zauważyła, jak jej znajomi rodzice podczas odwiedzin czuli się niezręcznie, prosząc kogoś o oddanie trzymanego na rękach dziecka, albo niecałowanie maleństwa w usta czy twarz.
Dlatego przygotowałam te zasady
- oznajmiła.
Oto punkty, które znalazły się na liście:
- W ciągu pierwszych kilku tygodni po powrocie do domu nie będziemy przyjmować gości, poza najbliższymi.
- Kiedy zaczniemy przyjmować gości, po wejściu do domu będą musieli zdjąć buty i odzież wierzchnią, oraz umyć ręce.
- Jeśli zgodziliśmy się na to, żebyście nas odwiedzili, wykonajcie wcześniej test na COVID. Poprosimy o pokazanie negatywnego wyniku. Jeśli wynik jest pozytywny lub źle się czujesz, to oczywiście przełóż wizytę.
- Nasz dom jest domem dla niepalących, prosimy o niepalenie nawet na zewnątrz przez cały czas wizyty i co najmniej godzinę przed przybyciem (jeśli śmierdzisz dymem, nie możesz trzymać dziecka)
- Nie przychodźcie pijani na spotkanie z dzieckiem. Wyprosimy was.
- Nie zakładajcie, że jeśli przyjdziecie, to pozwolę wam potrzymać dziecko. Nie będzie to możliwe, dopóki nie rozwinie się jego układ odpornościowy.
- Jeśli pozwolimy ci się do niego przytulić, nie całuj go. Dotyczy to wszystkich i nie będzie wyjątków.
- Nie jesteśmy zwolennikami przynoszenia prezentów, ale jeśli już koniecznie chcesz coś kupić, niech to nie będzie prezent z drugiej ręki. Nie jesteśmy przeciwni rzeczom używanym, ale sami wiemy najlepiej, skąd możemy je przyjąć.
- Zrozum zasadę: mama wie najlepiej. Jeśli z jakiegoś powodu chcę zabrać ci dziecko, albo proszę o wyjście, zrób to.
Na koniec zaznaczyła, że nic nie podlega dyskusji i jeśli ktoś się z nią nie zgadza, niech nawet nie próbuje się wpraszać.
Źródło: The Sun