Wypadanie macicy to skutek osłabionych, rozciągniętych mięśni miednicy. Nie u wszystkich kobiet mięśnie tak samo reagują na wysiłek - to jednak sprawa osobnicza, genetyczna. Mięśnie, podobnie jak skóra "rozchodzą się" w każdej ciąży, a tylko czasem nie chcą wrócić do właściwej sprawności. Oczywiście, ciało po porodzie już nigdy nie jest takie samo, ale nie musi stanowić problemu. Swoistą zapowiedzią jest rozejście mięśnia prostego brzucha. Kobiety, które mają z nim problem, często doświadczają innych dolegliwości poporodowych, jak nietrzymanie moczu czy właśnie: wypadanie macicy.
Oprócz kwestii porodowych za czynniki sprzyjające wypadaniu macicy uznaje się:
To nie jest tak, że macica od razu wydostaje się na zewnątrz, chociaż w skrajnych wypadkach jest to możliwe. W bardzo zaawansowanym stadium dochodzi również do tzw. wynicowania pochwy, czyli jej "wywinięcia się" na drugą stronę.
Kiedy zatem można podejrzewać, że wypadanie macicy to nasz problem? Główne objawy to:
Z wypadaniem macicy zwykle chodzą w parze inne problemy związane z osłabioną mięśniówką podbrzusza, okolic odbytu, pochwy. Należą do nich uchyłki pęcherza i jelita grubego, czyli wpuklenia do światła pochwy tylnej ściany pęcherza i/lub przedniej ściany odbytnicy. W uchyłku pęcherza moczowego może zalegać mocz, co sprzyja zakażeniom dróg moczowych. Uchyłek odbytu daje uczucie parcia na stolec i może powodować trudności w jego oddawaniu.
Sprężyste, sprawne mięśnie krocza i dna miednicy pozwalają to nie tylko szansa na zdrowie, ale również udane życie seksualne. Słynne mięśnie Kegla naprawdę zasługują na twoją uwagę i wysiłek.
Nie potrzebujesz czasu, specjalnego stroju czy wyprawy do siłowni. Ćwiczyć możesz wszędzie - dyskretnie i skutecznie. O które mięśnie tak dokładnie chodzi? Spróbuj zatrzymać strumień moczu, poczujesz, które mięśnie pracują. I nimi się zajmij, ale następnym razem już nie podczas mikcji, bo zatrzymywanie moczu jest niezdrowe.
Jeżeli podejrzewasz, że już coś niedobrego dzieje się z twoją macicą, odwiedź ginekologa. Nim choroba się rozwinie, można ją leczyć bez operacji i skupić się jedynie na wzmocnieniu mięśni miednicy. Ćwiczenia warto wtedy wykonywać z użyciem specjalnych stożków dopochwowych, których rozmiar pomoże ustalić ginekolog. Pierwsze realne efekty daje regularny, codzienny trening przez kwartał. Uwaga: zalecane 50-100 powtórzeń zaciskania i rozluźniania mięśni.
Jeśli lekarz podejrzewa, że przyczyną problemów z macicą jest niedobór estrogenu, co dotyczy kobiet dojrzałych, może przepisać ten hormon w formie tabletek lub leków o działaniu miejscowym (kremów, żelu). Leki doustne mają szersze działanie, mogą zwalczyć wiele nieprzyjemnych objawów menopauzy.
Nasilone obniżenie narządów rodnych, objawiające się choćby nietrzymaniem moczu, uchyłkami, jest wskazaniem do operacji. Do niedawna operacyjne leczenie obniżonych narządów polegało najczęściej na histerektomii, czyli usunięciu macicy. Efekt był jednak bardzo niezadowalający, bo proces się nie zatrzymywał, a obniżała się pochwa.
Obecnie popularne są tzw. operacje unoszące, w czasie których używa się specjalnej siatki z polipropylenu. Siatka zastępuje zniszczone więzadła i przyczepy mięśni znajdujących się w miednicy mniejszej, ponieważ wrasta w tkanki. Biomateriał, z którego została wykonana, jest obojętny dla organizmu. Metodę tę można stosować nawet wtedy, gdy już doszło do wypadnięcia macicy. Siatka unosi wszystkie narządy i można je umieścić we właściwym, naturalnym położeniu.
Inne metody to podwieszenie szczytu pochwy do brzusznej powierzchni kości krzyżowej czy wprowadzenie polipropylenowej taśmy w kształcie odwróconej litery U. Taśma odtwarza funkcję uszkodzonych więzadeł krzyżowo-macicznych.
Zwykle już po dobie pacjentki wstają z łóżka, ale powrót do formy (w tym zagojenie rany pooperacyjnej) może zająć kilka tygodni. Wymagany jest też w tym czasie oszczędzający tryb życia.
Niestety, wszystkie operacje są zawsze obciążone pewnym ryzykiem powikłań, dlatego wciąż pracuje się nad nowymi metodami i udoskonalaniem obecnych. Zabiegi są refundowane przez NFZ.