Powrót ciała do formy po porodzie drogami natury to fascynujący proces. Co się wówczas z nami dzieje?

O samym porodzie wiesz już niemal wszystko, ale co dzieje się dalej? Przeczytaj, jak kobiece ciało stopniowo wraca do formy po porodzie drogami natury.

Nawet jeśli poród przebiega naturalnie, twoje ciało wykonuje gigantyczną pracę. Po takim wysiłku, gdy minie początkowa euforia, możesz czuć się zmęczona i obolała. Jeżeli miałaś nacinane krocze, możesz odczuwać silny ból wokół rany. Kłopoty może ci sprawiać zwłaszcza siedzenie. Najlepiej siadaj na specjalnym kółku wypełnionym granulatem albo zwykłym dmuchanym kole. W razie trudności ze wstaniem najpierw uklęknij, podeprzyj się dłońmi i dopiero spuść stopy na podłogę.

Czułe miejsca

Kiedy urodzi się łożysko, macica zaczyna się „zwijać”, czyli kurczyć. Macica, która pod koniec ciąży waży kilogram, stopniowo zmniejsza wagę do 50-70 g. Aby było to możliwe, konieczne są skurcze. Choć bywają bolesne, są oznaką prawidłowego funkcjonowania organizmu. Skurcze są efektywniejsze, jeśli karmisz piersią i nie spędzasz całego czasu w łóżku. Jeżeli ból będzie bardzo dokuczliwy, możesz wziąć tabletkę paracetamolu. Już od pierwszych chwil po porodzie zaczyna się gojenie rany po łożysku, wydalane są resztki tkanek i błon płodowych. Macica się oczyszcza. Możesz usłyszeć określenie „odchody połogowe”. Tak fachowcy nazywają krew wypływającą z pochwy. W pierwszych dobach po porodzie krwawienie jest obfite, a krew ciemnoczerwona, czasem ze skrzepami (szczególnie jeśli dłużej leżałaś). Potem charakter odchodów stopniowo się zmienia – jest ich coraz mniej i mają brązowo-czerwony kolor. Możesz mocniej krwawić, kiedy karmisz dziecko albo po większym wysiłku fizycznym. Im więcej będziesz się ruszać, tym szybciej macica się oczyści. Zazwyczaj trwa to mniej więcej trzy tygodnie po porodzie, ale różnice indywidualne bywają duże. Żeby ewentualne obrażenia na kroczu szybko się goiły, podmywaj się po każdej wizycie w toalecie (do wody dodaj kilka kropli olejku herbacianego albo używaj gotowego preparatu z apteki, pamiętając jednak o wypróbowaniu środka, bo każdy, naturalny czy apteczny, może uczulić). Krocze osuszaj jednorazowym ręcznikiem albo suszarką do włosów. Często zmieniaj podpaski i wietrz ranę kilka razy dziennie. Używaj przewiewnej jednorazowej bielizny. Po kilku dniach można już zachowywać normalną higienę.

Sprawdź pakiety opieki okołoporodowej!


Czasem, szczególnie po nacięciu, na kroczu pojawia się obrzęk, który powoduje, że szwy zbyt mocno uciskają tkankę. Ulgę przyniesie ci okład z owiniętego w kawałek płótna lodu lub z naparu oczaru wirginijskiego. Niekiedy dyskomfort utrzymuje się, mimo że tkanki już się zagoiły. Zwykle jednak po trzech dobach dolegliwości mijają. Jeśli tak się nie stanie, spróbuj letnich lub chłodnych nasiadówek z naparu kory dębu, kwiatu lawendy, lekko osolonej wody. Ulgę przyniesie też delikatny masaż blizny maścią nagietkową lub arnikową.

W toalecie

Przez mniej więcej dwie doby po porodzie możesz nie oddawać stolca. To normalne, ale by uniknąć problemów z wypróżnianiem w następnych dniach, dużo pij i nie leż cały czas.

Nie obawiaj się, że podczas wizyty w toalecie coś złego stanie się ze zszytym kroczem.
Ciąża sprzyja powstawaniu żylaków odbytu, a szczególnie dokuczliwe bywają one tuż po porodzie. Na hemoroidy pomagają preparaty kasztanowca, lodowate okłady z naparu liści gryki i okłady z rozrobionej z wodą zielonej glinki (zostawiamy je, aż całkiem wyschną). Jeśli nic nie pomaga, zwróć się do lekarza lub farmaceutki – na rynku stale pojawiają się nowe preparaty pomocne w takich sytuacjach. Po porodzie możesz mieć też trudności z oddawaniem moczu. Zwykle są one przejściowe, ale dobrze jest opróżnić pęcherz do sześciu godzin po porodzie (pełny przeszkadza w zwijaniu się macicy). Jeśli sprawia ci to trudność, pomocny może okazać się prysznic. Nie martw się, że w pierwszych dniach połogu będziesz często siusiała, zwłaszcza jeśli miałaś w ciąży obrzęki. Organizm pozbywa się zgromadzonej wody przez skórę (możesz się mocno pocić) i przez układ moczowy.

Powrót do seksu

Na powrót do życia intymnego możesz nie mieć ochoty przez jakiś czas po przyjściu na świat dziecka. To stan przejściowy i całkiem normalny. Prawdopodobnie będziesz skoncentrowana na maluchu, może zmęczona i niewyspana, musisz też oswoić się ze swoim ciałem po ciąży i porodzie. Swoje dokłada też prolaktyna, która wprawdzie korzystnie wpływa na karmienie, ale może spowodować chwilowy spadek libido. Dlatego też daj sobie czas na powrót do seksu i podejmij decyzję o współżyciu, kiedy będziesz na to gotowa. Licz się też z tym, że na początku może być inaczej niż przed urodzeniem dziecka – wiąże się to i z psychiką, i z fizycznością – ale zwykle wszystko układa się dobrze po jakimś czasie. Gdybyś po kilku miesiącach po porodzie nie była zadowolona ze współżycia, skonsultuj się z seksuologiem.

Sygnały ostrzegawcze

Szukaj fachowej porady, jeśli w ciągu doby po porodzie ból zszytego krocza koncentruje się w jednym miejscu, pulsuje i narasta – możliwe, że tworzy się krwiak.

Nie lekceważ też następujących objawów:

  • nagłej zmiany w krwawieniu (zwiększona ilość krwawienia, krwawienie nagle zatrzymane, kolor zmieniony na jasnoczerwony; pojawienie się nieprzyjemnego zapachu),
  • zmiany samopoczucia (np. gdyby było ci słabo lub gdybyś czuła się „grypowo”),
  • temperatury ciała wyższej niż 38°C (tylko w pierwszej dobie po porodzie to normalne).

Podniesiona temperatura może się też wiązać z zastojami pokarmu w piersiach. W takiej sytuacji zaproś do domu swoją położną środowiskową, żeby pomogła ci pokonać kryzys.

W pierwszych tygodniach na karmieniu piersią malucha spędzamy wiele godzin.
Przydatna może się okazać specjalna poduszka, na której kładziemy dziecko i opieramy przedramiona.

To także może cię zainteresować:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.