Wiele osób niesłusznie uważa cesarskie cięcie jedynie za niegroźny "zabieg". To krzywdząca obiegowa opinia, która ma niewiele wspólnego z prawdą. Taki sposób porodu jest poważną operacją obciążoną dużym ryzykiem zarówno dla matki jak i dziecka. Pokazuje to, chociażby przykład z Głogowa, gdzie lekarz zranił dziecko ostrym narzędziem.
Po więcej wiadomości zajrzyj na Gazeta.pl >>>
Do zdarzenia doszło 14 października w Głogowskim Szpitalu Powiatowym, o czym jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wrocławska".
Podczas operacji doszło do przypadkowych obrażeń u noworodka. Stan ogólny dziecka po porodzie był dobry. Obrażenia zostały zauważone przez lekarza neonatologa, badającego dziecko po porodzie. Po konsultacji z lekarzem Kliniki Chirurgii Dziecięcej, zdecydowano o przewiezieniu noworodka do kliniki przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu - mówiła gazecie Ewa Todorov, rzeczniczka głogowskiego szpitala.
Dziecko zraniono jeszcze w łonie matki. Głogowscy lekarze nie podjęli się zszycia rany powstałej w okolicach krocza. Zdecydowano o przetransportowaniu noworodka do oddalonego o ponad 130 kilometrów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu. Rodzice nie wnieśli skargi na lekarza, ani na szpital.
Zabieg cesarskiego cięcia niesie ze sobą spore ryzyko zarówno dla matki jak i dziecka. Jak mogło dojść do zranienia dziecka jeszcze w łonie matki? Jak powiedział nam dr. n.med. Jerzy Zwoliński - lekarz kierujący Oddziałem Położnictwa Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rodziny, zdarzają się sytuację, gdy zdrowie i życie dziecka jest zagrożone. Wówczas muszą reagować bardzo szybko.
Nacięcie skóry dziecka jest możliwe podczas cięcia cesarskiego, jednak zawsze jest to traktowane jak powikłanie i najczęściej spowodowane nietypową sytuacją, np. pilnym wykonywaniem cięcia cesarskiego lub nietypowymi warunkami anatomicznymi. Operator podczas cięcia cesarskiego zawsze stara się przeciwdziałać takiemu zdarzeniu, jednak nie zawsze jest to możliwe. Nie jest to zdarzenie częste, ale można się z nim spotkać podczas pracy na bloku porodowym, zwłaszcza w przypadkach nagłych cięć cesarskich.
O podobnym przypadku pisaliśmy jakiś czas temu na naszym serwisie. Wówczas lekarz okaleczył przypadkowo dziecko, a winą za wypadek obarczył 19-letnią matkę.