Cesarskie cięcie jest łatwe dla kobiety? Nagrał żonę w trakcie porodu: Łzy, strach i drgawki

"Cesarskie cięcie to nie poród", "cesarskie cięcie jest pójściem na łatwiznę". Zadziwiające, jak współcześni, świadomi ludzie mogą powtarzać takie krzywdzące mity.

Po policzkach kobiety płynęły łzy

Nancy Jeaneth, poruszyła na platformie proces przejścia przez operację cesarskiego cięcia. W filmie, który opublikowała przed relacją z sali operacyjnej, mówiła:

Chciałabym, żebyście zobaczyli, jak naprawdę wygląda cesarskie cięcie. To ból, łzy, drgawki. Leki działają tak silnie, że z trudnością łapiesz kolejny oddech. (...) Nie widziałam nigdy, żeby ktoś mówił o cesarskim cięciu z tej strony, żeby pokazał, jak to wygląda w rzeczywistości. Jak trudne to jest.

Na opublikowanych kadrach z sali operacyjnej kamera pokazuje łzy kobiety, drgawki, problemy z oddychaniem. Nie czuła bólu samego zabiegu, jednak dyskomfort był niemal graniczny. Po policzkach matki płyną łzy. Nie ulga wątpliwości, że jest jej ciężko.

Jej syn nie oddychał

Nancy doświadczyła również lęku, którego żaden rodzic nie chce być częścią. Lęku o życie narodzonego synka. Dziecko po wyciągnięciu z macicy nie oddychało, potrzebowało natychmiastowego wsparcia.

Teraz mały jest zdrowy, wszystko jest, kończy pierwszy miesiąc życia.

Nagranie z sali operacyjnej wyświetliło już ponad 5 milionów osób, kobiety piszą w komentarzach o "odczarowaniu" cesarskiego cięcia, jako łatwiejszej drogi porodu. Piszą o swoich doświadczeniach bólu, samotności, drgawek, odstawienia leków:

Czułam się tak samo. Było mi zimno i czułam, że nie mogę oddychać.
Ja również wymiotowałam podczas cesarskiego cięcia i czułam całą niezwykle nieprzyjemny ucisk, kiedy wyciągali dziecko z mojego ciała.
Zareagowałam tak samo, jak ty. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Nie mogłam trzymać mojego dziecka przez co najmniej godzinę po operacji, nie wiedziałam, co się dzieje.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.