W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Na początku przeprowadzono ostrzał rakietowy m.in. Kijowa, Odessy i Charkowa, lotnisk i baz wojskowych. Sytuacja wywołała ogromne poruszenie na całym świecie. Władze miejskie Kijowa zaapelowały do mieszkańców o udanie się do schronów. - Cztery stacje metra, przez które nie kursują teraz pociągi przeznaczono na schrony - poinformował mer Witalij Kliczko. W jednym z tych miejsc, podczas bombardowania, przyszło na świat dziecko.
Mia urodziła się tej nocy w schronie podczas bombardowania Kijowa. Jej mama jest szczęśliwa po tym ciężkim porodzie. Kiedy Putin zabija Ukraińców, wzywamy matki z Rosji i Białorusi do zaprotestowania przeciwko rosyjskiej wojnie na Ukrainie. Bronimy życia i ludzkości!
- napisała na Twitterze Hanna Hopko.
Media obiegła również informacja o noworodkach z oddziału intensywnej terapii z dziecięcego szpitala klinicznego w Dnieprze. Dzieci zostały przeniesione do pobliskiego schronu. (Zobacz: Noworodki w prowizorycznym schronie w Dnieprze. Nagranie rozdziera serce).
Według informacji z 25 lutego ostrzelano przedszkole w mieście Ochtyrka. Wśród rannych są dzieci. Zobacz artykuł: Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali przedszkole. "Dzieci są ciężko ranne"