26-latka z pękniętą aortą urodziła dziecko przez cesarskie cięcie. "Cud narodzin i ratunku"

Dr hab. Michał Zembala, kardiochirurg Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, poinformował w mediach społecznościowych o operacji przeprowadzonej na Oddziale Kardiochirurgii i Transplantologii Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, połączonej z cesarskim cięciem. 

"Cud narodzin i ratunku"

"Poród na sali u chorej z pękniętą aortą. Mama i dziecko czują się dobrze i wczoraj wróciły do domu. Dzięki wspólnej pracy, zaangażowaniu i doświadczeniu zespołów - kardiochirurgów i ginekologów (dr hab. med. Hrapkowicz - kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiochirurgii, Transplantologii, Chirurgii Naczyniowej i Endowaskularnej WNM w Zabrzu i dr hab. n. med. Cnota - ordynator Oddziału Perinatologii, Ginekologii i Położnictwa w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej) wraz z towarzyszącymi profesjonalistami z obu dziedzin na naszej sali operacyjnej doświadczyliśmy cudu narodzin i ratunku" - wyjaśnił na Facebooku dr hab. Michał Zembala.

U 26-latki zdiagnozowano ostre rozwarstwienie aorty 

O operacji i narodzinach poinformowali także na Facebooku przedstawiciele Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej. Wyjaśnili, że 26-letnia pacjentka w zaawansowanej ciąży, która skarżyła się na ból w klatce piersiowej i osłabienie trafiła do rudzkiego szpitala pod koniec grudnia 2020 r. Wówczas zdiagnozowano u niej ostre rozwarstwienie aorty - stan, który bezpośrednio zagrażający jej życiu i życiu dziecka. 

Lekarze ze Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej nawiązali kontakt ze specjalistami w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Tam stawiły się dwa zespoły - kardiochirurgów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu i ginekologiczno-położniczy pod kierownictwem dr hab. Wojciecha Cnoty.

Udało się dzięki wspólnej pracy, zaangażowaniu i doświadczeniu obu zespołów

- napisali przedstawiciele Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.

"Jestem pełen podziwu i szacunku dla obu zespołów a w szczególności - dla anestezjologów: Dr Trejnowskiej i Jasińskiej, które podjęły się nietypowego i ryzykownego znieczulenia. Ukłony w stronę pielęgniarek i położnych oraz zespołu noworodkowego, ale także perfuzjonistów i asystentów lekarza. Głęboko wierzę, że ten rok będzie dla naszej zabrzańskiej grupy jeszcze lepszy, ciekawszy, scalający i jednoczący" - dodał w swoim poście kardiochirurg dr hab. Michał Zembala.