Poród lotosowy to poród, na finiszu którego nie odcina się pępowiny. Noworodek pozostaje połączony z łożyskiem aż do chwili, gdy w wyniku zaschnięcia pępowiny dojdzie do samoistnego odpadnięcia. Odpowiednio zabezpieczony przewód odpada samoistnie po kilku dniach, nawet 10. Poród lotosowy najczęściej praktykuje się podczas porodów domowych, choć możliwy jest również poród lotosowy w szpitalu, nawet po cesarskim cięciu.
Porody lotosowe odbywają się w Europie, choć w żadnym kraju nie są powszechne. Można powiedzieć, że przeprowadza się je rzadko, a w Polsce wręcz sporadycznie. Pierwszy szpitalny poród lotosowy w Polsce odbył się w Olsztynie. Praktyka ta częściej obserwowana jest na Bali i Filipinach, zaś najwięcej porodów lotosowych odbywa się w Australii oraz Nowej Zelandii.
Skąd wiadomo, że poród już się zaczyna? Dowiedz się, jakie są objawy porodu:
Pierwsze lotosowe dziecko narodziło się w USA w 1974 roku. Pierwszą matką, która rodziła w taki sposób była Clair Lotus Day, nazywana "matką narodzin lotosu". Do takiej praktyki skłoniła ją książka Jane Goodall "W cieniu człowieka" oraz obserwacje zachowania szympansów, które pozostawiają łożysko, dopóki samo nie odpadnie. Inspiracją była więc natura. Jednak naukowcy - w przeciwieństwie do zwolenników porodów lotosowych - zauważają, że zdecydowana większość zwierząt po narodzinach potomstwa przegryza pępowinę i odłącza je tym samym od łożyska. Według nich poród lotosowy nie do końca jest więc zgodny z naturą.
Jaka jest idea porodu lotosowego? Katarzyna Oleś, specjalistka z Pielęgniarstwa Rodzinnego dla Położnych, trener grupowy, Prezes Stowarzyszenia Niezależna Inicjatywa Rodziców i Położnych "Dobrze Urodzeni" tłumaczy, że filozofia porodu lotosowego opiera się na twierdzeniu, że dziecko po biologicznym akcie narodzin potrzebuje jeszcze czasu na "narodziny duszy", które odbywają się, kiedy pozostaje ono w połączeniu z popłodem. Dziecko samo decyduje, kiedy jest gotowe, by oddzielić się od "brata". Rodzice podkreślają, ze widoczna jest wówczas zmiana w zachowaniu dziecka.
Według filozofii lotosu moment od narodzin do oddzielenia się od łożyska ma charakter rytualnego przejścia między światem w ciele matki a światem zewnętrznym. Jest symbolicznym przedłużeniem życia płodowego noworodka.
Zwolennicy porodów lotosowych twierdzą, że niesie on wiele korzyści dla dziecka. Przede wszystkim zapewnia łagodniejsze przyjście na świat, a życie dzieci urodzonych w ten sposób ma być tak harmonijne, jak kwiaty lotosu unoszące się na wodzie. Sympatycy porodu lotosowego wierzą, że pozostawienie łożyska z pępowiną wydłuża czas, w jakim dziecko jest poddane jego witalnym właściwościom. W filozofii tej formy porodu łożysko umiera, oddając siłę życia dziecku.
Zwolennicy takiej koncepcji porodu są zdania, że dzieci lotosowe, ponieważ nie doświadczają traumy porodowej związanej z nagłym odcięciem pępowiny i rozłąką z matką:
Jak wygląda poród lotosowy? Do pewnego momentu przebiega tak, jak klasyczny poród. Nieco inaczej wygląda jego finał. Odcięcie pępowiny podczas zwykłego porodu następuje w pierwszej minucie lub po pierwszej minucie (późne odpępnienie) po narodzinach dziecka. Łożysko jest traktowane jak odpad medyczny, dlatego się je wyrzuca. W porodzie lotosowym łożysko jest obmywane z krwi i owijane w gazę. Następnie umieszcza się je w pojemniku z solą.
Poród lotosowy budzi wiele kontrowersji i ambiwalentnych uczuć. Z medycznego punktu widzenia nie niesie dla dziecka żadnych korzyści. Wielu lekarzy wyraża swój sceptycyzm, a Brytyjski Royal College of Obstetricians and Gynecologists w roku 2008 wydał oświadczenie o braku korzyści wynikających z pozostawienia łożyska oraz ostrzeżenie przed potencjalnym ryzykiem porodu lotosowego.
Specjaliści zwracają uwagę na to, że martwe łożysko - wypełnione krwią - stanowi dobre podłoże do rozwinięcia się infekcji bakteryjnej, która może przenieść się na dziecko. Martwa tkanka może stanowić źródło zakażenia. Łożysko powinno być oddzielone od dziecka jak najszybciej także dlatego, że zawiera duże ilości substancji aktywujących układ krzepnięcia. Istnieje ryzyko, że te przenikną do organizmu dziecka i w rezultacie wywołają szereg powikłań.