Jesteś w ciąży? Kochaj się!

Seks w ciąży jest wskazany. Nie chodzi nawet o to, że w większości przypadków jest niegroźny, jest właśnie wskazany. Nie tylko korzystnie wpływa na samopoczucie kobiety, jej komfort psychiczny, a przez to na rozwój dziecka, ale także sprzyja harmonii w szykującym się na rewolucję związku. Do tego ciążowy seks może obfitować w doznania, o jakich nawet nie śniłaś. Dlatego w czasie tych magicznych dziewięciu miesięcy warto się kochać.

O ile seks w ciąży może przynieść wiele pozytywów, o tyle jego zamierzony brak niczym dobrym skończyć się nie może. "Zaniechanie seksu w ciąży z powodu samej ciąży pogarsza sytuację komfortu psychicznego kobiety i wprowadza w przestrzeń emocjonalną pary złe emocje" - tłumaczy seksuolog dr Bogdan Stelmach z warszawskiej poradni Prowent. Dlatego najgorszym z możliwych rozwiązań jest zawieszenie współżycia na czas tych niezwykłych dziewięciu miesięcy. Nie mówimy oczywiście o sytuacji, gdy występują medyczne przeciwwskazania i lekarz ginekolog odradzi uprawianie seksu. Ale jeśli nie występują nadzwyczajne czynniki ryzyka, miłości trzeba powiedzieć zdecydowane TAK.

Seks w trymestrach

W czasie ciąży seks może zmieniać się tak, jak zmienia się przyszła mama. Pierwszy trymestr, choć charakteryzuje się zazwyczaj nikłymi zmianami w wyglądzie, może przynieść spadek libido. Wiąże się to z burzą hormonów, jaka przetacza się przez organizm kobiety, a także fizycznymi dolegliwościami: nudnościami, sennością, gorszym samopoczuciem.

Zmienia się to w drugim trymestrze - wtedy niewiele trzeba, by przyszła mama przeistoczyła się w łóżkowego demona. Sprzyjają hormony, do tego ustępują dokuczliwe dolegliwości, poza tym okolice narządów rodnych są lepiej ukrwione i bardziej wrażliwe na pieszczoty. Wtedy też często dochodzi świadomość, że można przecież na jakiś czas zapomnieć o antykoncepcji, a to oznacza znacznie większą swobodę. Wiele kobiet przyznaje, że właśnie w tym okresie ciąży przeżyło najbardziej intensywne w życiu orgazmy.

W ostatnim trymestrze zazwyczaj - choć nie jest to oczywiście regułą - przychodzi uspokojenie i wyciszenie. Kobieta wyposażona już w wielki brzuch, może mieć większe trudności ze znalezieniem odpowiedniej pozycji dla siebie. Jej głowę zaprząta myśl o porodzie, urządzanie dziecięcego pokoju i zakupy dla nowego członka rodziny.

Jak się kochać?

Jeśli przed ciążą układało wam się w łóżku, a seks obojgu dawał satysfakcję, nie ma powodów, by w czasie dziewięciu miesięcy oczekiwania na potomka ta sytuacja się zmieniła. Trzeba tylko wziąć pod uwagę "nowe okoliczności" i być może odważyć się na nowe pozycje seksualne.

W czasie ciąży komfort w łóżku liczy się dla kobiety jak nigdy wcześniej. By mogła w pełni oddać się rozkoszy, musi jej być po prostu wygodnie i nie może obawiać się przez cały czas, że "brzuchowi" i jego małemu mieszkańcowi coś zagraża. Dlatego warto spróbować kochać się od tyłu. Kobieta klęczy, opierając się na rękach lub opiera się np. o łóżko. Mężczyzna jest za nią. W tej pozycji brzuchowi nic nie zagraża, odpoczywa też zmęczony kobiecy kręgosłup.

Zaletą pozycji na jeźdźca jest to, że kobieta może "regulować" głębokość penetracji. A to liczy się, gdy szyjka macicy staje się bardzo wrażliwa. Poza tym mężczyzna może podziwiać swoją zupełnie nową ukochaną, pieścić jej pełne piersi i zasypywać ją tysiącem komplementów, patrząc prosto w oczy.

Do ostatnich dni przed porodem powinna sprawdzać się pozycja boczna. Kobieta leży na boku, mężczyzna leży za nią. I choć nie widzą się, partner może pieścić piersi partnerki, jej pośladki czy łechtaczkę. W tej pozycji penetracja nie jest zbyt głęboka, więc nawet przyszłe mamy z wyjątkowo wrażliwą szyjką macicy będą odczuwały wyłącznie rozkosz. A brzuch, nawet jeśli już naprawdę duży, będzie całkowicie bezpieczny.

Prawda jest jednak taka, że dobra będzie każda pozycja, która zapewni obojgu partnerom komfort. Niech ciążowy seks i nowe okoliczności staną się bodźcem do eksperymentowania, wzajemnego odkrywania i zabawy.

Zobacz wideo

Seks mieszka w głowie

Prawda jest jednak taka, że żadne afrodyzjaki, wymyślne pozycje i techniki relaksacyjne nie stworzą seksu z niczego. Pożądanie jest zawsze tam, gdzie są pozytywne emocje. A jednym z podstawowych sposobów osiągnięcia spokoju ducha, wzajemnego zaufania jest komunikacja - oparta na szczerości i autentyczności.

"Komunikacja w związku ważna jest zawsze, ale w czasie ciąży liczy się szczególnie. W tym momencie bowiem istotne jest, by pojawiały się np. potwierdzenia wzajemnej atrakcyjności" - tłumaczy dr Bogdan Stelmach. Podkreśla jednak, że owe komplementy, których kobieta powinna słyszeć o wiele więcej niż przed ciążą, muszą być szczere i wyrażać autentyczne uznanie. "Nawet jeśli pojawia się ubytek atrakcyjności, sugerowałbym koncentrować się na rzeczach autentycznie pozytywnych" - przekonuje. Zatem jeśli przyszła mama dość szybko nabiera ciała i dość intensywnie się zaokrągla, co być może zaczyna ją niepokoić, jak balsam będą na nią działały słowa partnera, naprawdę zachwyconego jej przepiękną cerą, bujną fryzurą czy seksownie zaokrąglonymi piersiami.

Owym pozytywnym stanem emocjonalnym, który sprzyja pojawianiu się pożądania, jest każda czynność, podtrzymująca i rozwijająca więź między kobietą a mężczyzną. Jeśli więc przyszła mama ma to szczęście, że ojciec dziecka aż rwie się, by biegać z nią do ginekologa na każde USG, domaga się uczestnictwa w wyborze pierwszych śpioszków czy z ochotą chwyta za pędzel i remontuje dziecięcy pokój, nie wolno tego zaangażowania tłumić. "Rozmowa, planowanie to budowanie więzi, która będzie ważyć na innych emocjach, z pożądaniem włącznie" - mówi dr Stelmach. Pożądaniu może więc sprzyjać niemal wszystko - jeśli tylko wiąże się z pozytywnymi emocjami w związku, ze szczerością, autentyczną troską i zaufaniem.

A jeśli więź łącząca oboje rodziców jest autentyczna i szczera, nawet sytuacje, o których często mówi się, że mogą przeszkadzać udanemu życiu erotycznemu, mogą stać się ich rzecznikiem. "Te obrzęki, te nudności, to wszystko jest tak naprawdę nieważne. Ważne jest to, jaką reakcję taka sytuacja wyzwala w drugim człowieku. Jeśli jest to współczucie, empatia, chęć ulżenia, to świetnie, to właśnie to będzie sprzyjać pożądaniu" - mówi dr Stelmach. Czas ciąży jest więc okresem, kiedy w związku poznajemy się naprawdę, jest czasem próby. O tym, czy ją zdamy, wiele mówi jeszcze czas sprzed ciąży. Jeśli jednak ją zdamy, czekają nas piękne i niezapomniane doznania, również w seksie.

Jak wygląda wasz seks w czasie ciąży?
Więcej o:
Copyright © Agora SA