• Link został skopiowany

Niezwykły poród w samolocie. Do akcji wkroczyła stewardessa. "Kabinę wypełnił krzyk dziecka"

Poród jest zazwyczaj dość stresującym momentem dla kobiet. A co ma powiedzieć ciężarna, której dziecko postanowiło urodzić się... kilka, a nawet kilkanaście kilometrów nad ziemią? Takiej sytuacji doświadczyła pasażerka podróżująca liniami lotniczymi Brussels Airlines.
Kobieta zaczęła rodzić na pokładzie samolotu. Stewardessa ruszyła z pomocą
Shutterstock, autor: Thanakorn.P Instagram, screen, flyingbrussels

Podczas jednego z odbywających się niedawno lotów z Dakaru do Brukseli doszło do zaskakującego zdarzenia. Chwilę po starcie jedna z pasażerek zaczęła skarżyć się na silny ból brzucha. Pracownica linii Brussels Airlines - Jennifer szybko zorientowała się, że nie ma w tym przypadku do czynienia z mdłościami czy zatruciem pokarmowym, a czymś znacznie poważniejszym. Okazało się, że kobieta zaczęła rodzić. Na pomoc ciężarnej ruszyli stewardessa oraz obecni na pokładzie pielęgniarka i lekarz. Piloci, gdy dowiedzieli co się dzieje, postanowili wrócić do Dakaru, jednak maluch przyszedł na świat jeszcze przed lądowaniem, o czym powiadomił wszystkich swoim głośnym płaczem.

Wkrótce po starcie nasza niesamowita stewardessa Jennifer, wraz z obecnymi na pokładzie pielęgniarką i lekarzem, pomogła sprowadzić na świat ten mały pakiet radości. Było to prawdziwe odzwierciedlenie pracy zespołowej, troski i niezwykłych chwil, które dzieją się na niebie

- napisały na Instagramie linie lotnicze. "Witaj na świecie, mała Fanto! Mamy nadzieję, że pewnego dnia znów spotkasz się z nami" - dodały.

Zobacz wideo Martyna Wojciechowska: Cieszę się, że mam już córkę odchowaną, bo jakbym dziś miała w tym kraju zajść w ciążę i rodzić, to musiałabym się zastanowić

Stewardessa: To było magiczne

Asystująca przy porodzie stewardessa przyznała, że cała sytuacja była dla niej ogromnym przeżyciem.

Członków personelu pokładowego uczą wszystkiego, nawet tego, jak odbierać poród, ale nigdy nie da się na to w pełni przygotować

- przyznała Jennifer w mediach społecznościowych. "To było magiczne (...) Gdybym nie została stewardessą, myślę, że byłabym położną" - dodała. "Historie takie, jak ta przypominają nam, że bycie członkiem personelu pokładowego to coś więcej niż tylko latanie – to troska o ludzi, bez względu na sytuację" – napisały Brussels Airlines na LinkedIn.

Czy kobieta w ciąży może latać samolotem?

Kobiety w ciąży mogą latać samolotem, warto jednak wcześniej skonsultować to z lekarzem, by upewnić się, że nie ma żadnych przeciwwskazań. W przypadku zaawansowanej ciąży trzeba upewnić się, czy dane linie lotnicze nie mają jakichś wewnętrznych zasad dotyczących lotów kobiet w ciąży. Niektóre wprowadzają pewne ograniczenia lub wymagają zaświadczenia lekarskiego.

Przykładowo Ryanair wymaga od kobiety po 28. tygodniu ciąży przedstawienia wystawionego przez lekarza/położną dokumentu "zdolność do lotu". "W przypadku ciąży pojedynczej, podróżowanie nie jest dozwolone po upłynięciu 36. tygodnia ciąży. W przypadku ciąży bliźniaczej/trojaczej, wymagane jest pismo "zdolność do lotu" w okresie 28–32 tygodnia ciąży, natomiast podróżowanie jest niedozwolone po upływie 32. tygodnia ciąży" - czytamy na stronie przewoźnika. Z kolei liniami lotniczymi WizzAir kobiety w ciąży mogą podróżować do 34. tygodnia ciąży (32. tygodnia w przypadku ciąży bliźniaczej), a EasyJet pozwala latać kobietom do końca 35. tygodnia bez konieczności przedstawiania zaświadczenia.

Więcej o: