• Link został skopiowany

Rodziła w luksusowym szpitalu w USA. Pacjentkom podano takie menu. "Gofry, lody, ravioli"

Z czym kojarzy się wielu matkom jedzenie na porodówce? Większość powie: z szarą mięsno-ziemniaczany paćką, upstrzoną na wierzchu trzema plasterkami ogórka. Okazuje się jednak, że może być inaczej i kobiety po porodzie mogą poczuć się niczym królowe.
Matka z USA pokazała, co dostała do jedzenia na porodówce
TikTok, screen, @trishieeann

Trish, matka z USA, prowadzi na TikToku profil @trishieeann. W jednym z ostatnich filmów pokazała, jak wyglądały jej posiłki po urodzeniu dziecka w szpitalu Torrance Memorial. Każdego ranka dostawała wielką (zarówno w gabarytach jak i treści) kartę dań, z której mogła wybierać sobie potrawy. Wiele z nich było naprawdę wymyślnych i nie powstydziłyby się ich nawet dobre restauracje. Kobieta sama była zaskoczona tym faktem.

Oto wszystko, co jadłam w szpitalu. Każdego ranka zamawialiśmy śniadanie. Do wyboru było mnóstwo opcji, nawet lody waniliowe z ciasteczkami i kawałkami czekolady. Szpital był niesamowity. Placówka zaserwowała nie tylko mi, lecz także mojemu mężowi uroczysty posiłek po narodzinach syna

- powiedziała, pokazując po kolei, co znajdowało się na talerzach. - Zamówiłam kurczaka w panierce z parmezanem i purée ziemniaczanym, do tego warzywa w sosie. Kurczak w zupie był trochę suchy, więc musiałam go maczać w purée. Uwielbiam galaretkę, którą dostałam na deser, jednak moim ulubionym daniem było ravioli ze szpinakiem i ricottą, było pyszne - wymienia, dodając, że razem z mężem byli pod wrażeniem serwowanego jedzenia.

Na filmiku @trishieeann pokazała też gofry z syropem klonowym, jajecznicę z boczkiem i jabłkowy cydr, którym wznosi toast. Niektórzy mogą się zastanawiać, skąd cydr na porodówce? Warto podkreślić, że w USA nazywa się tak często bezalkoholowy napój ze sfermentowanych owoców. Dlatego z powodzeniem może być podawany nawet pacjentkom na porodówce.

Zobacz wideo Trenerka fitness zaprezentowała i wytłumaczyła ćwiczenia, które należy wykonywać po porodzie [MAMY CZAS]

Internauci w szoku. "Mam nadzieję, że tam urodzę"

Pod nagraniem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. Wiele osób było w szoku, widząc wykwintne posiłki, które podawano pacjentkom po porodzie w Torrance Memorial. Głos zabrały też osoby, które miały okazję przebywać w placówce. Przyznały, że również mają wspaniałe wspomnienia, nie tylko jeśli chodzi o opiekę, lecz także o posiłki.

Urodziłam tu mojego syna. Wciąż myślę o burgerze z indyka, którego zjadłam po porodzie. Był taki dobry!

- napisała jedna z kobiet. "Szpital Torrance'a był najlepszym miejscem do porodu! Wszyscy byli tacy cudowni! Dostałam quiche [danie przypominające tartę - przyp. red] z warzywami, było pycha!" - dodała inna. Niektóre z matek nie ukrywały, że zazdroszczą @trishieeann opieki i posiłków, bo po swoich porodach nie mogły na nie liczyć. "Wygląda to niesamowicie [jedzenie - przyp. red.]. Kiedy urodziłam syna, pielęgniarki zobaczyły szpitalne jedzenie i mówiły mi, żebym go nie jadła" - napisała jedna z internautek.

Jak wygląda jedzenie na polskich porodówkach?

W Polsce często narzeka się na szpitalne jedzenie. Na forach internetowych czy w mediach społecznościowych często można trafić na zdjęcia jedzenia ze szpitalnych porodówek. Wiele osób widząc je, wielokrotnie przyznawało, że trzeba być naprawdę głodnym, by zmusić się do zjedzenia podejrzanej brei czy niezbyt dobrze wyglądającego kawałka mięsa zalanego mało apetycznym sosem. Bo takie posiłki można wręcz uznać za "szpitalne klasyki" w naszym kraju. A dieta kobiety po porodzie jest bardzo ważna.

Po porodzie robi się w brzuchu młodej mamy dużo miejsca, jelita wracają w dość gwałtowny sposób na swoje miejsce. Dlatego ważne jest, aby przez te pierwsze dni po urodzeniu dziecka dieta była lekkostrawna. Małe porcje, jedzone regularnie co kilka godzin, pozwolą powrócić przewodowi pokarmowemu do dawnej formy. Często po porodzie panie mają problem z załatwianiem się, choćby z obawy o szwy po cięciu i ewentualny ból czy dyskomfort. Te pierwsze trzy dni powinny być przejściowe

– mówiła portalowi eDziecko dietetyczka mgr inż. Alicja Kalińska, dyrektorka centrum dietetycznego SetPoint w Warszawie. - Być może szpitalne dania nie wyglądają zachęcająco i nie są urozmaicone, ale jest to żywienie zbiorowe i im mniej wymyślne, tym mniej ewentualnych alergenów - dodała.

Eksperci nie ukrywają jednak, że na polskich porodówkach pożywienie jest często niskiej jakości i w małych porcjach. Przypominają, że na talerzu świeżo upieczonej mamy powinny znaleźć się: drób, wędliny, produkty bogate w białko, wołowina, pieczywo mieszane, pełnoziarniste, kasze itp. Nie może też zabraknąć owoców i warzyw. Kobiety po porodzie muszą też przyjmować dużo płynów. Więcej o diecie młodych mam i o daniach z polskich porodówek przeczytasz tutaj: Jak wyglądają posiłki na polskich porodówkach? Sprawdzamy [ZDJĘCIA]

Jakie masz wspomnienia ze swojej porodówki? Zachęcamy do udziału w sondażu. Może masz jakąś ciekawą historię ze swojego porodu (bądź bliskiej osoby) i chcesz się nią podzielić? Możesz pisać: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniam anonimowość!

Więcej o: