Znana metoda podtrzymywania ciąży ulepszona przez lekarzy z Katowic. Udało się uratować dziecko

Dzięki pomysłowości i uporowi śląskich lekarzy kolejny maluszek z zagrożonej ciąży przyszedł na świat cały i zdrowy.

W donoszeniu ciąży pomógł szew McDonalda, często stosowana metoda przedłużania ciąży zagrożonej poronieniem lub przedwczesnym porodem. Lekarze zastosowali jednak nie tradycyjny - pojedynczy szew, ale aż potrójny. 

Szew ratuje maluszka

Gdy w czasie ciąży dochodzi do niewydolności cieśniowo-szyjkowej, czyli sytuacji, w której szyjka macicy nie może utrzymać ciąży do terminu porodu, aby ratować dziecko, zakłada się tzw. szew McDonalda. Jest to szew okrężny szyjki macicy, zakłada się go przez pochwę na część pochwową szyjki. Zwykle pozostaje tam do 37. tygodnia ciąży, bo wtedy przeważnie już można ocenić, jak maluch poradzi sobie po porodzie. Lekarz decyduje o założeniu szwu McDonalda, gdy ciężarna ma już za sobą poronienie lub poród w II trymestrze ciąży, gdy miała w przeszłości uraz szyjki macicy lub gdy następuje wpuklanie się błon płodowych do kanału szyjki macicy. Szew McDonalda pozwala wydłużyć czas trwania ciąży, dzięki czemu dziecko może rozwijać się w łonie matki. 

Szew McDonalda pomaga donosić ciążę, gdy istnieje ryzyko poronienia.Szew McDonalda pomaga donosić ciążę, gdy istnieje ryzyko poronienia. Shutterstock

Nie jeden, a trzy

Śląscy lekarze z Oddziału Ginekologiczno-Położniczego SIMIN Urovita po raz pierwszy (a przynajmniej pierwszy udokumentowany) założyli pacjentce potrójny szew McDonalda, co pozwoliło donosić zagrożoną ciążę. Zwykle zakłada się jeden szew, jednak w tym przypadku lekarze doszli do wniosku, że to nie pomoże, przypadek był bardzo trudny. Ich upór i pomysłowość pozwoliły donosić pacjentce ciążę do bezpiecznego momentu i maleństwo przyszło na świat całe i zdrowe. 

Zobacz wideo Jak dbać o bezpieczeństwo dziecka podczas ciąży?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.