Trwają ostatnie prace nad zapowiadanymi zmianami w standardach opieki okołoporodowej. Jak informuje RMF FM, nowe standardy zostaną oficjalnie zaprezentowane po świętach wielkanocnych.
Jedną ze zmian mają być obowiązkowe dla wszystkich kobiet w ciąży testy na depresję. Każda ciężarna przejdzie aż dwa badania w trakcie ciąży - prawdopodobnie w dwunastym i dwudziestym siódmym tygodniu. Dodatkowy test kobieta rozwiąże jeszcze po porodzie.
Badanie składa się z dwudziestu jeden pytań, na które można udzielić odpowiedzi "tak" lub "nie". Jeśli odpowiedzi będą w większości twierdzące, wynik testu zasugeruje zagrożenie u kobiety depresją poporodową. Dokładna treść pytań nie jest jednak na razie znana.
Depresja poporodowa - poważny problem
Skąd ten pomysł? Nie da się ukryć, że wiele współczesnych kobiet boryka się z depresją porodową. Jak podaje portal Psychiatria.pl, problem ten może dotyczyć od 10 do nawet 15 proc. matek.
Wsparcie dla kobiet z depresją jest na pewno potrzebne. Jednak na razie nie wiadomo, jaki rodzaj pomocy przewidują autorzy projektu. Na co będą mogły liczyć ciężarne, u których w trakcie ciąży zostanie zdiagnozowana depresja lub skłonności depresyjne? I co w przypadku pojawienia się depresji poporodowej? Na te pytania nie ma na razie odpowiedzi.
O nowych standardach opieki okołoporodowej mówi się już od jakiegoś czasu. Obecnie trwają ostatnie konsultacje wewnętrzne w Ministerstwie Zdrowia. Jak poinformował minister Łukasz Szumowski, tuż po świętach wielkanocnych zostaną one w końcu ogłoszone publicznie.
Oprócz obowiązkowych testów na depresję, w nowych standardach znajdzie się także m.in. zalecanie dla matek, by karmić niemowlęta piersią. O wszystkich zmianach, będziemy informować na bieżąco.
Zobacz także: