Bliźniaki miały 50 proc. na przeżycie. Matka: Dzieci zaczęły przytulać się do siebie, dzięki czemu żyją

Lekarze dawali Theo i Reubenowi 50 proc. szans na przeżycie. Przez całą ciążę groziło im uduszenie. Bliźniaki uratował jednak cudowny uścisk. O sprawie napisał Independent.

Jednojajowe bliźniaki Theo i Reuben mają już prawie 2 lata i rozwijają się jak najbardziej prawidłowo. Mało jednak brakowało, a chłopcy mogliby w ogóle się nie urodzić. Po 2 latach od stresujących wydarzeń ich rodzice postanowili podzielić się ze światem wzruszającą historią.

Duże ryzyko uduszenia

W 10. tygodniu ciąży mama Theo i Reubena wybrała się na rutynowe badania. Najpierw wykryto, że jej dzieci są ułożone zaskakująco blisko siebie. Lekarze obawiali się, że bliźniaki mogą być zrośnięte. Okazało się jednak, że przyczyna ich zbyt bliskiego ułożenia jest zupełnie inna.

Bliźniaki nie miały dwóch oddzielnych worków owodniowych, dzieliły ze sobą tylko jeden. To dosyć rzadkie zjawisko i bardzo niebezpieczne, gdyż pępowiny dzieci mogą przez to łatwo się splątać. Bliźniaki mogły więc udusić się w każdym momencie. W takich sytuacjach lekarze dają zwykle 50 proc. szans na przeżycie. - To były tortury, gdy myślałam, że mogę stracić dzieci w każdym momencie - wyznała mama bliźniaków w rozmowie z Independent.

Cudowny uścisk

Od tego momentu rodzice bliźniaków żyli w ciągłym strachu. Jednak badania w 12. tygodniu wykazały coś bardzo optymistycznego, co zmieniło ich nastawienie do sprawy.

Badanie wykazało, że bliźniaki ułożyły się w dosyć nietypowej pozie. - Ku naszemu zdziwieniu, dzieci zaczęły przytulać się do siebie i trzymać za rączki - opowiada mama. - Były jednak nieruchome, dzięki czemu ich pępowiny nie mogły się splątać. To był prawdziwy cud - dodaje.

Szczęśliwe zakończenie

Mimo tych optymistycznych wieści po badaniach w 12. tygodniu ciąży, do momentu rozwiązania, mama chłopców była pod stałą obserwacją specjalistów.

Bliźniaki wytrwały jednak w szczęśliwym uścisku do końca ciąży i urodziły się całe i zdrowe. Ta historia to spora dawka optymizmu dla wszystkich rodziców, których ciąże są zagrożone.

Zobacz także:

60 sekund. Tyle wystarczy, by dzięki prostej procedurze uratować życie dziesiątkom tysięcy noworodków

Objawy ciąży mogą pojawić się niedługo po zapłodnieniu. 'Zmyliło mnie krwawienie. Byłam pewna, że to okres'

Poród w domu. Czym różni się od tego w szpitalu?

Więcej o:
Copyright © Agora SA