Tort z pieluch bez problemu kupimy w sklepach z artykułami dla dzieci albo w internecie. Jednak - jeśli tylko mamy odrobinę czasu - możemy zrobić go samodzielnie. Nie jest to skomplikowane, trzeba tylko wiedzieć, jaki efekt chcemy osiągnąć i zaopatrzyć się w odpowiednie materiały.
Przede wszystkim musimy wiedzieć, jak nasz tort z pieluch ma wyglądać. Możemy wykonać go z samych "pampersów", możemy wkomponować w niego inne drobiazgi. Nasz tort może przypominać to okolicznościowe ciastko, ale nie musi. Pieluszki możemy uformować na każdy kształt, ograniczeniem jest nasza wyobraźnia (w galerii możecie zobaczyć pieluszkowego ślimaka). Kiedy już ustalimy, jak nasz podarunek dla dziecka (i jego rodziców) ma wyglądać, musimy zgromadzić niezbędne materiały. Przydadzą się:
Kiedy już zgromadziliśmy niezbędne materiały, przystępujemy do dzieła. Zaczynamy od zwinięcia wszystkiego co się da w ruloniki. Zawijamy naszą bazę, czyli pieluszki jednorazowe, składamy także wszystkie dodatkowe materiały - kocyki, tetrowe pieluszki itp. Każdy rulonik dokładnie związujemy gumką recepturką. Jeśli nasz tort z pieluszek ma przypominać ten klasyczny, piętrowy, po prostu układamy nasze ruloniki w okrąg, co pewien czas przewiązując je wstążeczką, aby konstrukcja się trzymała. We wnętrze okręgu (tak, aby zawartość została ukryta przez kolejną warstwę) możemy ustawić np. kosmetyki pielęgnacyjne, albo paczkę nawilżanych chusteczek. Podobnie tworzymy kolejne (z reguły dwie) warstwy. Gdy mamy już gotową podstawę naszego tortu z pieluszek możemy go ozdabiać - doczepiając do niego pluszaki, grzechotki, ubranka, kokardki itp. Na koniec warto dolną warstwę przewiązać szeroką, ozdobną taśmą. Gdy nasze dzieło będzie już gotowe, możemy przystąpić do pakowania. Jeśli chcesz do prezentu dołączyć jeszcze kartkę z życzeniami, możesz ją doczepić do tortu teraz, zanim owiniesz całość folią. Zapakowane? Dzieło skończone! Tort z pieluch gotowy do wręczenia.
Tort z pieluch może przypominać ciasto (nawet bardzo dosłownie, zwinięte skarpetki mogą wyglądać jak ozdoby z lukru), ale wcale nie muszą. Pampersy można zwinąć na kształt wspomnianego wcześniej ślimaka, albo ułożyć dekoracyjnie w koszyku. Wystarczy zaopatrzyć się w prostokątny kosz, materiał do jego wyłożenia, a także przedmioty, które do niego zapakujemy. Mogą to być pieluszki, ubranka, dziecięce akcesoria. Można zrobić oddzielne kosze dla dziecka i dla jego rodziców, albo skoncentrować się jedynie na mamie - odwiedzając maluszka często zapominamy, że mama nadal jest kobietą, a na pewno ucieszy się nie tylko z rzeczy, które są związane z macierzyństwem. Do kosza można zapakować bajecznie pachnące kule do kąpieli, książkę ulubionego autora, bilety do kina... I w tym przypadku jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia.
Chociaż tort z pieluch bez problemu można kupić, zrobienie go samemu daje o wiele większą frajdę - i temu, kto go tworzy, jak i temu, kto go dostaje. Będziemy pewni, że wykorzystaliśmy same najlepsze materiały, możemy podpytać, co przyda się maleństwu i to umieścić w torcie, który wręczymy jako prezent na baby shower. Podobnie jest ze słodkimi ciastami - te z cukierni wyglądają i smakują pysznie, ale to te zrobione własnoręcznie - nawet, gdy nie są idealne - podbijają serca wszystkich.
Co, oprócz pieluszek, może znaleźć się w torcie? Może zainspiruje cię lista rzeczy, które przyszła mama kompletuje w ramach wyprawki: